wózki widłowe

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4463
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

#11

Post napisał: pitsa » 29 paź 2015, 15:18

Właściciel firmy nie musi. ;-)
Właściciel firmy musi być w porządku z papierzyskami żeby mu głowy nie urwali gdy ktoś bez przeszkolenia i uprawnień głowę urwie... a że przy okazji podczepia się łańcuszek biorących kasę za szkolenia, badania i wystawianie zaświadczeń i orzeczeń i podpisywania umów o na badania lekarskie nic na to nie poradzisz.


zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Tagi:


gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 419
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

#12

Post napisał: gregor1975 » 29 paź 2015, 18:31

pitsa pisze:Właściciel firmy nie musi. ;-)
Właściciela firmy na widlaku to ja ostatnio widziałem wtedy, kiedy takowy właściciel kupił do firmy trzy nowe Mitsubishi i chcąc sobie przypomnieć, jak to się zaczęło, karnął się po placu jednym z nowych nabytków.

Ci co tutaj piszą nie wyglądają mi na właścicieli firm, chyba że firemek.

Najbardziej mi się podobało to o dociążaniu wózka, bo z przeciążenia się przewracał. Ciekawe kiedy takie orły zaczną próbować, czy wózka można użyć do rozbiórki budynku, plantowania gruzowiska, jako walca po położeniu na nim jakichś 20 ton, przetaczania wagonów na terenie firmy, czy też pługa do orania z braku traktora akurat?


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3099
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#13

Post napisał: dance1 » 29 paź 2015, 18:57

używaliśmy dwóch widlaków do wyburzenia starego magazynu, zabawa świetna a widlaki mają się dobrze do dnia dzisiejszego :razz:
No i tak zostałem orłem. :wink:
I don't like principles, I prefer prejudices


gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 419
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

#14

Post napisał: gregor1975 » 29 paź 2015, 19:27

dance1 pisze:No i tak zostałem orłem. :wink:
I to dawno temu - w końcu w tym okienku po lewej masz ELITA FORUM.

Gdybyś kiedyś znalazł czas lub bardziej i najzwyczajniej chciałbyś po prostu zabrać głos na zasadzie co, ja nie skoczę, to napisz jeszcze o jakichś ekstrawagancjach w Twoim wykonaniu. Byłoby to wielce pouczające dla mnie i być może dla innych użytkowników.
Rozumiesz, czasem w stosunkach międzyludzkich tworzą się takie zależności, że ktoś komuś musi powierzyć swoje mienie. Zapobiegliwy człowiek wtedy stara się przewidzieć wszystkie możliwe szusy takich mieniobiorców, rzecz jednak w tym, że wyobraźnia człowieka normalnego jest ograniczona.

[ Dodano: 2015-10-29, 19:34 ]
dance1 pisze:używaliśmy dwóch widlaków do wyburzenia starego magazynu, zabawa świetna (...)
Ponad dwadzieścia lat temu na praktyce w stoczni widziałem asów, którzy robili sobie konkurs polegający na tym, który dłużej wytrzyma patrząc na jarzący się łuk spawalniczy bez maski. Oni też świetnie się bawili.


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3099
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#15

Post napisał: dance1 » 29 paź 2015, 20:53

jak dobrze zrozumiałem, nie zrozumiałe jest dla Ciebie istnienie działu "Na luzie", naprawdę musisz być zgorzkniałym człowiekiem.
Ps żadnymi praktykami w stoczni nie ma co się chwalić, nie dziwne że padły z hukiem posiadając większość tak elitarnej kadry, dobry miałem widok z akademii na tabuny elity tej oczekującej na komunikację miejską, zataczając się lub też blisko leżąc, też z nimi praktykowałeś?
Ps.2. okienkami, punktacjami it podobnymi bzdurami zainteresowany nie jestem, niedowartościowany czy jak? profil też już przejrzał? :lol:
I don't like principles, I prefer prejudices


gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 419
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

#16

Post napisał: gregor1975 » 30 paź 2015, 19:54

dance1 pisze:naprawdę musisz być zgorzkniałym człowiekiem.
Uważam inaczej, otoczenie takoż.
dance1 pisze:żadnymi praktykami w stoczni nie ma co się chwalić
Nikt się nie chwali, raczej uzasadnia zdanie w dyskusji. Ktoś za to leczy kompleksy chyba.
dance1 pisze:nie dziwne że padły z hukiem posiadając większość tak elitarnej kadry, dobry miałem widok z akademii na tabuny elity tej oczekującej na komunikację miejską, zataczając się lub też blisko leżąc, też z nimi praktykowałeś?
Zasada nr 1: rozumiemy co czytamy, dopiero potem piszemy. Stocznia o której piszę nie padła, działa prężnie do dzisiaj, zmieniła właściciela na holenderskiego i tak to działa.
Może coś tam oglądałeś z okna "akademii" ale chyba bardziej w oknie TVNu. Mimo to nieuważnie - pomylić "kadrę" z robotnikami zwanymi pogardliwie, co zawsze piętnuję, robolami, to poważne faux pas. Z takimi pracownikami praktykowałem również. O dziwo, nie pili (przynajmniej w pracy), bo za męski chuch była tam natychmiastowa dyscyplinarka. Jak i za kilka innych głupot.
Drugie to wysnucie zależności jak stocznia, to klapa. Ograniczenie zupełne i całkowite.

Głupoli eliminowano natychmiast, np. tych od patrzenia na łuk elektryczny bez maski. Ty poleciałbyś za samą myśl o widlaku i wyburzaniach zanim doszedłbyś do bramy. I najlepsze jest to, że nie wyeliminowałaby ciebie kadra, tylko najszybciej wspomniana wyżej zataczająca się elita.

I tak sobie myślę ogólnie, że dlatego to działa bo to od Holendra a nie głupiego polaczka, co to wie najlepiej, ma swoje zdanie i w ogóle nie takie numery my robili.


lolo2
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 703
Rejestracja: 30 paź 2009, 13:39
Lokalizacja: Global

#17

Post napisał: lolo2 » 04 lis 2015, 21:05

Gregor nie badz takim sztywniakiem. Nawet nie wiesz na czym to burzenie polegalo. Skoro nie za tvn to jestes za pisem ze odrazu sie na wszystkich dasasz?

Uprawnienia na widlaka sa po to aby zniesc odpowiedzialnosc z pracodawcy. Fakt ze uprawnienia te w naszym kraju chyba najlatwiej "kupic". Gdyby nie bylo uprawnien to pracodawca znowu bylby odpowiedzialny za przeszkolenie pracownika (bhp) i w razie wypadku zawsze pracodawca bylby wszystkiemu winny.

U nas w firmie pilnujemy aby tylko ludzie z uprawnieniami jezdzili ale niestety zdaza sie ze bez uprawnien jezdza, albo ze mistrz pozwala uczniowu przewiezc palete z miejsca na miejsce. Z jednej strony glupota narazenie zdrowia itp itd ale z drugiej strony w jakim swiecie my zyjemu? Paranoja powoli sie robi w naszym kraju bo nikomu nic nie wolno.

A co do glownego tematu wina widel i operatora. Co to za gowniane widly aby zgiely sie w widlaku 1,4t.

A w odpowiedzi na jedno ze zdan kolegi powyzej o ile pamietam, to nominalny udzwig kazdego widlaka miezy sie 0,5metra w odleglosci od karetki.


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3099
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#18

Post napisał: dance1 » 04 lis 2015, 22:27

gregor1975 pisze:
dance1 pisze:naprawdę musisz być zgorzkniałym człowiekiem.
Uważam inaczej, otoczenie takoż.
dance1 pisze:żadnymi praktykami w stoczni nie ma co się chwalić
Nikt się nie chwali, raczej uzasadnia zdanie w dyskusji. Ktoś za to leczy kompleksy chyba.
dance1 pisze:nie dziwne że padły z hukiem posiadając większość tak elitarnej kadry, dobry miałem widok z akademii na tabuny elity tej oczekującej na komunikację miejską, zataczając się lub też blisko leżąc, też z nimi praktykowałeś?
Zasada nr 1: rozumiemy co czytamy, dopiero potem piszemy. Stocznia o której piszę nie padła, działa prężnie do dzisiaj, zmieniła właściciela na holenderskiego i tak to działa.
Może coś tam oglądałeś z okna "akademii" ale chyba bardziej w oknie TVNu. Mimo to nieuważnie - pomylić "kadrę" z robotnikami zwanymi pogardliwie, co zawsze piętnuję, robolami, to poważne faux pas. Z takimi pracownikami praktykowałem również. O dziwo, nie pili (przynajmniej w pracy), bo za męski chuch była tam natychmiastowa dyscyplinarka. Jak i za kilka innych głupot.
Drugie to wysnucie zależności jak stocznia, to klapa. Ograniczenie zupełne i całkowite.

Głupoli eliminowano natychmiast, np. tych od patrzenia na łuk elektryczny bez maski. Ty poleciałbyś za samą myśl o widlaku i wyburzaniach zanim doszedłbyś do bramy. I najlepsze jest to, że nie wyeliminowałaby ciebie kadra, tylko najszybciej wspomniana wyżej zataczająca się elita.

I tak sobie myślę ogólnie, że dlatego to działa bo to od Holendra a nie głupiego polaczka, co to wie najlepiej, ma swoje zdanie i w ogóle nie takie numery my robili.
:mrgreen: Humor mi poprawiłeś. Serdecznie dziękuję.
Połącz wypowiedź kolegi lolo2 "Nawet nie wiesz na czym to burzenie polegalo" i dział na luzie, może się wyluzujesz.
Pracowałem jako lider przez ponad 10 lat mając pod sobą ponad 50 ludzi i park maszynowy którego w Polsce nie uświadczysz (zbyt często), nigdy nikogo nie naraziłem na wypadek także nie pisz do mnie jak do jakiegoś "głupola" z Twoich doświadczeń.
Wszystko z mojej strony.
I don't like principles, I prefer prejudices

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”