odwrotnie to wibruje po linii prostej bez zataczania kolek.
To oczywiscie zakladajac, ze oba wibruja tak samo (czestotliwosc,
aplituda). Co przy dwoch osobnych silnikach jest malo prawdopodobne
wiec zawsze wychodzi z tego jakis haos tak mysle...
Dokupie druga szlifierke i dam ja pod katem prostym do pierwszej -
zobaczymy co wyjdzie.
Narazie mam dwa wnioski - wydaje mi sie ze w mieszaninie powinna byc
gruba frakcja - ciezsze kamyczki genaruja wiekszy ruch w masie - widac to
gdy da sie wiecej drobnej frakcji - masa zamienia sie w gline i nie chce
sie ruszac. Ciezsze kamyki beda dzialac jak naped. Tyle teorii - kupie
worek zwiru i zobacze w praktyce.
Druga sprawa - wydaje mi sie, ze przy wiekszych formach typu 200-300kg
nie ma sensu budowac stolu tylko trzeba kupic bulawe i powibrowac wewnatrz
formy punktowo recznie.
Oczywiscie jesli chce sie uruchomoc seryjna produkcje sprawa ma sie inaczej,
jak robi sie maszyne dla siebie nie ma raczej sensu pakowac grubszych tysiecy
zlotych w stol... Chociaz kto bogatemu zabroni

q