Nowe prowadnice Igusa

Dyskusje na temat przesuwu liniowego stosowanego w maszynach

upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1544
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#11

Post napisał: upadły_mnich » 19 lip 2007, 20:09

rzeczywiście pytałem o łożyska z obudowami z tworzywa, zresztą napisałem, że gabarytowo odpowiednik łożysk liniowych - sama wkładka ma może ze 2-3 milimery ścianki.
Nie pisałem tego aby zdyskredytować firmę, przeciwnie sam szukałem taniej alternatywy...
ale według tych cen co podaje Kostner to rzeczywiście warte sprawdzenia:
przykładowo:
wózek 20 - ok 100zł (dla 12sztuk) - Hiwin jakieś 150-180zł
szyna 20 - 150zł netto za metr (dla ilości do 10metrów) - Hiwin jakieś 350zł


sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

Tagi:

Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#12

Post napisał: kostner » 20 lip 2007, 11:50

Mnichu ale Hiwin - mowisz o porownywalnych prowadnicach z wkladkami z tworzywa czy o normalnych kulkowych wozkach i stalowych prowadnicach ??
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1544
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#13

Post napisał: upadły_mnich » 20 lip 2007, 18:04

mówię o normalnych kulkowych.
i takie chciałbym porównać ze ślizgowymi
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#14

Post napisał: kostner » 20 lip 2007, 19:57

W takim razie moim zdaniem nie ma co porownywac. Prowadnice slizgowe maja szyne z alu do tego wyciskana wiec dokladnosc zadna. Hiwin to profesjonalna prowadnica wytrzymala i dokladna. Moim zdaniem gdyby cena rozkladala sie w stosunku

Igus - 20 / 100 - Hiwin

To mialoby zasstosowanie Igusa sens.
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1544
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#15

Post napisał: upadły_mnich » 20 lip 2007, 22:14

tę uwagę o porównaniu z Hiwinem na kulkach napisałem trochę przez przekorę za co przepraszam
dlatego jeszcze raz: przypuszczam, że cena jest w Polsce porównywalna a powinna być:
kostner pisze:Igus - 20 / 100 - Hiwin
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

Awatar użytkownika

triera
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1454
Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
Lokalizacja: Świecie

#16

Post napisał: triera » 21 lip 2007, 01:17

Anodowanie pozwala na uzyskanie powłoki bardzo odpornej na ścieranie.
W łożyskach ślizgowych nie występują takie naciski punktowe
jak w linowych kulkowych.
Sam system DrylinT jest przeznaczony do pewnych specyficznych warunków pracy:
brud, pył, wilgoć (też zastosowania podwodne) itp.
Raczej nie jest to zamiennik np. Hiwin-a.
Ogólną zaletą łożysk ślizgowych jest ich odporność na warunki pracy i udary,
wadą - niska sprawność.

Awatar użytkownika

gelo
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1028
Rejestracja: 01 kwie 2006, 22:08
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

#17

Post napisał: gelo » 22 lip 2007, 10:07

Panowie, dajcie sobie spokoj z tego rodzaju lozyskami slizgowymi w stosowaniu ich w waszych maszynkach. Bedziecie tego zalowac...... Przyczyna jest jedna: o wiele wieksze opory przesuwu niz w lozyskach kulkowych! Do tego im wiekszy ciezar do przesuniecia tym opory drastycznie rosna. Do tego jeszcze dochodza luzy, tak jak wspominal kolega kostner.
Moim zdaniem lepiej dolozyc troche i miec spokoj na dluzej. Jedyne uzasadnienie dla tych lozysk to srodowisko pracy, ale kto tutaj robi maszyne dla przemyslu spozywczego?
>>>>>>>>>> GELO <<<<<<<<<<

Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#18

Post napisał: kostner » 22 lip 2007, 12:18

Gelo otooz generalizujac na wszystkie typy lozysk slizgowych - to nie moge sie z Toba zgodzic :)

Jezeli chodzi o np lozyska slizgowe otwarte - nie wymagaja smarowania i sa bezobslugowe. Dlatego moim zdaniem swietnie nadaja sie do np lekkich frezarek do drewna, gdzie prowadnica bedzie non stop narazona na pyl. Normalnie trzeba stosowac uszczelnienia - odpada to przy lozyskach slizgowych, bo one same sobie wyczyszcza prowadnice. Oczywiscie trzeba zrobic tutaj system mieszany czyli lozyska slizgowe (IGUS) oraz podparte walki hartowane powierzchniowo. IGUS podaje ze lozyska slizgowe najlepsza charakterystyke pracy maja na prowadnicach twardo anodowanych ale one odpadaj ze wzgledu na powody podane wczesniej. Dodatkowa zaleta lozysk slizgowych IGUS'a jest ich glosnosc a raczej "cichosc". Sam planuje zrobic maszynke z zastosowaniem lozysk otwartych IGUS'a.
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(

Awatar użytkownika

gelo
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1028
Rejestracja: 01 kwie 2006, 22:08
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

#19

Post napisał: gelo » 22 lip 2007, 14:19

Kiedys moja firma postanowila sprobowac prowadnic slizgowych zamiast tocznych, bo wg IGUS wychodzilo taniej. I prowadnice te byly stosowane tylko do oslon przesuwnych na maszynie. Po kilku miesiacach stosowania szybko zrezygnowalismy, bo wlasnie opory byly tak duze, ze nie dalo sie rekami otworzyc oslony. Jedyne co troche pomagalo, to stosowanie smaru :lol: . Bez smaru i tak lozyska lapaly troche pylu, brudu i to juz byl koniec..... Moze inny typ lozysk cos by zmienil, ale juz nie chcielismy tego sprawdzac. Byl powrot na prowadnice toczne i po sprawie.
Ja tam Ciebie przekonywal nie bede jezeli chcesz sprobowac. Osobiscie w to bym nie wchodzil.
Pozdrawiam
>>>>>>>>>> GELO <<<<<<<<<<

Awatar użytkownika

kostner
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1290
Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
Lokalizacja: Haan / Niemcy

#20

Post napisał: kostner » 22 lip 2007, 18:50

Gelo ja mowie ze chcialbym zastosowac lozyska slizgowe a nie prowadnice DryLin T. Co do tych oporoow o nie wiem jeszcze tego nie sprawdzalem, ale widzialem jak chodzi na stanowisku testowym i bylo cool.
Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni :(

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego”