Witam.
Zrobiłem podwozie do pilarki. Wszystko niby działa ok jak to sprawdzam, nie blokuje się, nie zaczepia o nic w każdej pozycji wystają poza dolną krawędź.
Dzieje się coś dziwnego przy pchaniu wszystko jest ok ale przy ciągnięciu pilarka opada.
[youtube][/youtube]
Jakby w którymś momencie kółka opadały z powodu ich obrotu a powinno być na odwrót. Kółka powinny unieść maszynę przy ciągnięciu.
Kółka dziwnie działają
-
RomanJ4
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
A pchasz i ciągniesz od strony stałych kółek?
Jeśli tak to proste. Kółka stałe mają inną wysokość(od dna pilarki do podłogi) niż kółka ruchome. Czyli wysokość punktów przykręcenia kół do pilarki (ale nie obudowa) jest ukośnie do podłoża na którym stoją koła. (albo inaczej mówiąc oś obrotu kół ruchomych nie jest prostopadła do podłoża po którym jeżdżą)
Wygląda na to, że wysokość kółek stałych (a) nie jest jednakowa w stosunku do kół ruchomych w różnych ich położeniach (b i c). Jak koła ruchome są podczas pchania P najbliżej kół stałych, to piła jeździ, krawędź obudowy jest ~ równoległa do podłogi (x) bo koła mają wysokość a i b). Ale jak odwrócą się kiedy ciągniesz C to opada, bo wtedy koła mają wysokość a i c, czyli obudowie brakuje wysokości y by jeździć. (w sumie te różnice mogą wynieść tylko kilka mm, ale to wystarczy by haczyć..)
(rysunek przesadzony)
A jeżeli pchasz i ciągniesz od strony kół ruchomych, to analogicznie podłoga pilarki w stosunku do podłoża jest ukośna w druga stronę.
Jeśli tak to proste. Kółka stałe mają inną wysokość(od dna pilarki do podłogi) niż kółka ruchome. Czyli wysokość punktów przykręcenia kół do pilarki (ale nie obudowa) jest ukośnie do podłoża na którym stoją koła. (albo inaczej mówiąc oś obrotu kół ruchomych nie jest prostopadła do podłoża po którym jeżdżą)
Wygląda na to, że wysokość kółek stałych (a) nie jest jednakowa w stosunku do kół ruchomych w różnych ich położeniach (b i c). Jak koła ruchome są podczas pchania P najbliżej kół stałych, to piła jeździ, krawędź obudowy jest ~ równoległa do podłogi (x) bo koła mają wysokość a i b). Ale jak odwrócą się kiedy ciągniesz C to opada, bo wtedy koła mają wysokość a i c, czyli obudowie brakuje wysokości y by jeździć. (w sumie te różnice mogą wynieść tylko kilka mm, ale to wystarczy by haczyć..)
(rysunek przesadzony)
A jeżeli pchasz i ciągniesz od strony kół ruchomych, to analogicznie podłoga pilarki w stosunku do podłoża jest ukośna w druga stronę.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
RomanJ4
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Czyli diagnoza trafna (zmienna wysokość od podstawy mocowania kółek do podłoża), tylko przyczyna inna (uginający się spód zamiast skośnego 
) bo nie zczaiłem, że to mocowane do tak wiotkiej sklejki 
Im kółko dalej od zawiasu tym większa powstaje dźwignia i pod ciężarem maszyny sklejka się wygina.
Daj na wierzch (od góry) usztywniający całość kątownik i będzie dobrze.
) bo nie zczaiłem, że to mocowane do tak wiotkiej sklejki Im kółko dalej od zawiasu tym większa powstaje dźwignia i pod ciężarem maszyny sklejka się wygina.Daj na wierzch (od góry) usztywniający całość kątownik i będzie dobrze.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
tomek_skocz
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 198
- Rejestracja: 07 lut 2012, 08:51
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Witam Panów!
Korzystając że Kolega założył wątek.
Chciałbym kupić sobie kółka do wózka warsztatowego, na którym będzie jeździła podzielnica, stół obrotowy, duże imadło i parę drobniejszych rzeczy. Łączne obciążenie może dojść do 200kg.
Jakie kółka doradzilibyście do takiego wózka? Bo z tego co czytałem obciążenie znamionowe podawane przez sprzedawców można między bajki schować...
Korzystając że Kolega założył wątek.
Chciałbym kupić sobie kółka do wózka warsztatowego, na którym będzie jeździła podzielnica, stół obrotowy, duże imadło i parę drobniejszych rzeczy. Łączne obciążenie może dojść do 200kg.
Jakie kółka doradzilibyście do takiego wózka? Bo z tego co czytałem obciążenie znamionowe podawane przez sprzedawców można między bajki schować...
-
RomanJ4
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11923
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
To popatrz na moje...
a dźwigają coś koło 400 kg, czyli to wszystko co widać..
Kupione w Obi, należy tylko wybrać te z najtwardszą gumą (konstrukcyjnie to takie gumowe "bandaże" osadzone na szpulce z tworzywa), bo są i identyczne z taką (choć nie wiem czy tego samego producenta), która pod wpływem ciężaru tak się spłaszcza i wydłuża, że uniemożliwia jazdę. To chyba najmniejsza opcja dla takiego obciążenia, ale z uwagi na sporadyczne przecież przestawianie, w zupełności wystarczająca, a wybrałem je aby nie wydłużać nadmiernie śrub amortyzatorów. Oczywiście zawsze można dać większe (mocniejsze).
I jeśli mogę coś radzić, to najlepiej sprawuje się układ z wszystkimi czterema obrotowymi kołami, zwłaszcza gdy trzeba manewrować na małej powierzchni często pchając całość bokiem.
a dźwigają coś koło 400 kg, czyli to wszystko co widać..
Kupione w Obi, należy tylko wybrać te z najtwardszą gumą (konstrukcyjnie to takie gumowe "bandaże" osadzone na szpulce z tworzywa), bo są i identyczne z taką (choć nie wiem czy tego samego producenta), która pod wpływem ciężaru tak się spłaszcza i wydłuża, że uniemożliwia jazdę. To chyba najmniejsza opcja dla takiego obciążenia, ale z uwagi na sporadyczne przecież przestawianie, w zupełności wystarczająca, a wybrałem je aby nie wydłużać nadmiernie śrub amortyzatorów. Oczywiście zawsze można dać większe (mocniejsze).
I jeśli mogę coś radzić, to najlepiej sprawuje się układ z wszystkimi czterema obrotowymi kołami, zwłaszcza gdy trzeba manewrować na małej powierzchni często pchając całość bokiem.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
lukasz.radomski
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 456
- Rejestracja: 06 maja 2010, 15:32
- Lokalizacja: Częstochowa
