3 pytania od zielonego
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 2568
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
Wy naprawde zaśmiecacie post człowiekowi który chciał sie czegoś dowiedzieć. Jesteście jak muchy - wypędzasz ją oknem to wraca drzwiami i nękaniami swoimi chce zaistnieć.
Pełnosprawna obrabiarka to taka która frezuje element zgodny z proejktem czyli wymiarami. Aż mnie dziw bierze, że kolega jasiu... jeszcze tego nie wie. Chociaż jak pamietam to chyba została zwrócona Ci uwaga przez jednego z forumowiczów. O prawidłowym działaniu takiej maszyny decyduje jej konstrukcja i umiejętności osoby/osób które ją składały/instalowały. To że maszyna jest sprawna nie decyduje logo wypisane na jej obudowie żłotymi literami. Więc wasze techniczne zwroty nic tu nie zmienią. Nie musicie się popisywać bo to chluby wam nie przyniesie, a wręcz przeciwnie. Będziecie uchodzli za papierowych tygrysów. I tak system komputeriwy będzie lepszy od was. Tago nie da się zmienić. Nie wiem co byście pisali kombinowali to i tak postep zrobi swoje. Poprostu wyginiecie jak dinozaury. Nie trzaba się popsiywać jak kolega jasiu... technologicznymi określeniami i mieć najnowszej obrabiarki bo to nic nie zmieni jak nie będziecie umieli obsługiwać oprogramowania CAD/CAM. Dlatego wasz techniczne określenia przechodzą do lamus razem z wami.
Na każdym sprzęcie można pracować wydajnie czy on ma macha czy stepa. w obu tych programach g-code można wpisywać ręcznie - wystarczyło pzreczytac instrukcje obsługi.
Dlatego koniec dyskusji z wami. I tak was nikt nie przekona. Ale wcale się nie dziwie bo macie wybór albo nauka obsługi CAD/CAM od podstaw albo dno. Wiem głupio się przyznać, że czegos się nie umie jak oststanie 20 lat spędziło sie przy maszynie ale powtarzam jeszcze raz - ponosice cene postepu.
robert
Pełnosprawna obrabiarka to taka która frezuje element zgodny z proejktem czyli wymiarami. Aż mnie dziw bierze, że kolega jasiu... jeszcze tego nie wie. Chociaż jak pamietam to chyba została zwrócona Ci uwaga przez jednego z forumowiczów. O prawidłowym działaniu takiej maszyny decyduje jej konstrukcja i umiejętności osoby/osób które ją składały/instalowały. To że maszyna jest sprawna nie decyduje logo wypisane na jej obudowie żłotymi literami. Więc wasze techniczne zwroty nic tu nie zmienią. Nie musicie się popisywać bo to chluby wam nie przyniesie, a wręcz przeciwnie. Będziecie uchodzli za papierowych tygrysów. I tak system komputeriwy będzie lepszy od was. Tago nie da się zmienić. Nie wiem co byście pisali kombinowali to i tak postep zrobi swoje. Poprostu wyginiecie jak dinozaury. Nie trzaba się popsiywać jak kolega jasiu... technologicznymi określeniami i mieć najnowszej obrabiarki bo to nic nie zmieni jak nie będziecie umieli obsługiwać oprogramowania CAD/CAM. Dlatego wasz techniczne określenia przechodzą do lamus razem z wami.
Na każdym sprzęcie można pracować wydajnie czy on ma macha czy stepa. w obu tych programach g-code można wpisywać ręcznie - wystarczyło pzreczytac instrukcje obsługi.
Dlatego koniec dyskusji z wami. I tak was nikt nie przekona. Ale wcale się nie dziwie bo macie wybór albo nauka obsługi CAD/CAM od podstaw albo dno. Wiem głupio się przyznać, że czegos się nie umie jak oststanie 20 lat spędziło sie przy maszynie ale powtarzam jeszcze raz - ponosice cene postepu.
robert
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
No właśnie to ci tłumaczę od początku (to nie ja pisałem o maszynach, które są robione przez pasjonatów - tak na marginesie).kubus838 pisze:bo macie wybór albo nauka obsługi CAD/CAM od podstaw albo dno.
robert
Filmu, który ci poleciłem nie obejrzałeś, bo po co? A piszesz, że nauka obsługi CAD/CAM jest jedyną alternatywą, w stosunku do dna. Własnie na tym filmie widać, jaki CAM jest wbudowany w nowoczesne obrabiarki, które stosuje się szeroko w przemyśle.
Bo na bramóweczce z chińskim wrzecionem i Machem, czy podobnym sterowaniem, to ty sobie majsterkować możesz. Owszem, są takie też potrzebne, tyle że stosuje się je w garażach. Firmy, które chcą być konkurencyjne muszą stosować konkurencyjne maszyny, a więc oparte na profesjonalnych sterowaniach. I powiem ci, że moja firma, w której pracuję, buduje właśnie sterowane (na bazie Siemensa) ogromne szlifierki, takie po kilka milionów euro czasem za sztukę. Na bazie, bo wszystko jest przerobione na konwersacyjny system wprowadzania danych. Jak myślisz, czy pracując w takiej niemieckiej firmie, mam jakiekolwiek problemy z oprogramowaniem, stosowanym na produkcji. Od programowalnej piły (możesz zaprogramować, na jaki wymiar ma ucinać przygotówki), do pięcioosiowych tokarko-frezarek mam w miarę dobrze wszystko opanowane. Oprócz tego AlfaCAM, bo czasem trzeba (umiem modelować w Rhino, ale tego nie wykorzystuję w pracy). I ty mi się każesz uczyć? A czego - jeśli to łaska powiedzieć - jeszcze powinienem się nauczyć, bo nie wiem, ale z dobrej rady skorzystam, bo uczyć się lubię.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 5776
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Opadają przed obejrzeniem filmiku na temat możliwości programowania maszyny z HH z pulpitu, czy po obejrzeniu?kubus838 pisze:To już ręce opadają.
robert
Umiesz bardzo mało, opanowałeś jeden program i wydaje ci się, że jesteś wszystkim. I nie dopuszczasz do siebie faktu, że są ludzie, którzy potrafią o wiele więcej, dlatego ten twój program traktują tylko jako jedno z narzędzi, właśnie - jedno z narzędzi, a nie jedynie narzędzie. Krótko może pracujesz, a może nie masz możliwości się rozwijać, stąd przekonanie, że programem załatwisz wszystko. Mam nadzieję, że nie będziesz musiał zmieniać pracy, bo w nowej mogoby wyjść, jak duże braki masz, jeśli trafisz na maszynę z innym sterowaniem, przeznaczoną do programowania z pulpitu, jak ten HH.
Jeszcze raz apeluję, wiem że film jest długi, ale postaraj się go obejrzeć i zrozumieć.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 2568
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
jasiu... pisze:
Opadają przed obejrzeniem filmiku na temat możliwości programowania maszyny z HH z pulpitu, czy po obejrzeniu?
Umiesz bardzo mało, opanowałeś jeden program i wydaje ci się, że jesteś wszystkim. I nie dopuszczasz do siebie faktu, że są ludzie, którzy potrafią o wiele więcej, dlatego ten twój program traktują tylko jako jedno z narzędzi, właśnie - jedno z narzędzi, a nie jedynie narzędzie. Krótko może pracujesz, a może nie masz możliwości się rozwijać, stąd przekonanie, że programem załatwisz wszystko. Mam nadzieję, że nie będziesz musiał zmieniać pracy, bo w nowej mogoby wyjść, jak duże braki masz, jeśli trafisz na maszynę z innym sterowaniem, przeznaczoną do programowania z pulpitu, jak ten HH.
Jeszcze raz apeluję, wiem że film jest długi, ale postaraj się go obejrzeć i zrozumieć.
Może Ty jesteś i mądrzejszy - tylko czy na pewno. Ale ja robie to szybciej i dokładniej dlatego jestem bardziej opłacalny. Poprostu zrobie więcej od Ciebie w danej jednostce czasowej. I Ty piszesz takie odpowiedzi. No ale cóż możesz zrobić. Twoja epoka mineła. Co jest potwierdzeniem produkcja i sprzedaż oprogramowani CAD/CAM oraz rodzaj obrabiarek i sterowników do nich. Poprostu dzisiaj nie opłaca się programowanie z pulpitu bo szybciej można to zrobić za pomocą CAD/CAM-a. I Ty bardzo dobrze o tym wiesz. Ciekaw jestem jak byś wyglądał gdyby Ci wypłacali pensje na za godzine pracy a za wykonany element. A takie czasy nastaną i to wcześniej niż myślisz.
A tak wogóle jak chcesz udowodnić, że jestes lepszy i szybszy od komputera założ nowy wątek i tam pisz swoje racje. Bo to jest temat "rzeka" a i tak nie udowidnisz, że to właśnie Ty zrobisz to szybciej i lepiej. Taka jest prawda i nie masz żadnego na to wpływu.
robert
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 8198
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Czasami nie jest to kwestia opłacalności , ale braku czasu.kubus838 pisze:.... Poprostu dzisiaj nie opłaca się programowanie z pulpitu bo szybciej można to zrobić za pomocą CAD/CAM-a. ...
Mam kilka Haas-ów na stanie i niekiedy korci mnie napisać na pulpicie program z DXF-a
.... , tylko kiedy gdy czasu brak.
Maszyny muszą pracować , a detale schodzić ( jak sam to zauważyłeś) , więc programista klepie w CAD/CAM , a ja ganiam z punku A do punktu B

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki