skrobanie ręczne łoża maszyny o twardości 60HRC
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 07 maja 2015, 13:13
- Lokalizacja: koronowo
skrobanie ręczne łoża maszyny o twardości 60HRC
Poszukuję płytek do skrobania łoża maszyny o twardości 60HRC
Pozdrawiam
Ryszard Przybył
Kom. 507091985
Wymiary płytek minimalne :
Grubość – 2-4 mm
Szerokość min. 20mm
Długość min.30mm
Proszę o informację jakie płytki zastosować oraz gdzie mogę je nabyć .Płytki o dużej wytrzymałości na ścieranie oraz odpowiedniej twardości.
Pozdrawiam
Ryszard Przybył
Kom. 507091985
Wymiary płytek minimalne :
Grubość – 2-4 mm
Szerokość min. 20mm
Długość min.30mm
Proszę o informację jakie płytki zastosować oraz gdzie mogę je nabyć .Płytki o dużej wytrzymałości na ścieranie oraz odpowiedniej twardości.
Tagi:
-
- Posty w temacie: 5
Nie da się tego skrobać. Przy skrobaniu suportu z hartowanego indukcyjnie żeliwa ,płytka 10H po 5 skrobnięciach ,zaczyna się ślizgać,i trzeba ja ostrzyc. Twardości nie mierzyłem ,ale mogla mieć ok 40 HRC. Najtwardsze są płytki 03H ,ale nimi tez raczej nic nie zrobisz. Pozostaje szlifowanie szlifierka trzpieniową,o. Metoda o której pisał kolega manfiks ,w którymś z tematów. Wykorzystałem ją -skuteczna i o wiele szybsza ,niż skrobanie płytką,tego ulepszonego żeliwa.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 999
- Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
- Lokalizacja: ...
Tzn. liniał, tusz, i zamiast skrobaka szlifierka ręczna? Próbowałem kiedyś podrównać tak kawałek twardej prowadnicy płaskiej.Może płaskie to wyszło , ale zbyt piękne to już niezdzicho pisze:Pozostaje szlifowanie szlifierka trzpieniową,o. Metoda o której pisał kolega manfiks ,w którymś z tematów. Wykorzystałem ją -skuteczna i o wiele szybsza ,niż skrobanie płytką,tego ulepszonego żeliwa.

-
- Posty w temacie: 5
Dokładnie tak jak piszesz. Przytrafił mi się kiedyś drugi suport, ulepszany indukcyjnie. Pierwszy skrobałem 8 godz i mało mi nadgarstek nie odpadł. Ostrzenie skrobaka z płytka 10H ,co 4-5 skrobnięć. W drugim przypadku zorganizowałem szlifierkę trzpieniową ,w 2 godz było po robocie . Cóż mnie obchodzi jak wygląda powierzchnia,to tylko doznania wzrokowe. Dołki i tak nie pracują ,tylko wierzchołki . Pociągnięcia robiłem krótkie 2-4 mm. Rozkład i liczba plamek znacznie większa niż przy skrobaniu skrobakiem,a wiec klasa dokładności, wyszła znacznie lepsza. Słuchawki ,przy takiej robocie konieczne ze względu na hałas.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Jeżeli chodzi o ścisłość to pierwszy o tym wspomniałem natomiast kolega Manfix znalazł filmik .zdzicho pisze:Pozostaje szlifowanie szlifierka trzpieniową,o. Metoda o której pisał kolega manfiks ,w którymś z tematów.
A wspomniałem dlatego ze wiele lat temu miałem szlifierkę do płaszczyzn które robiła kołyskę jak dobrze pamietam to coś około setki na długości 500mm. Wtedy robiłem to i kamieniem i frezem widiowym.(pilnik obrotowy). Efekt był taki ze było to o wiele szybsze i można było zebrać sporo więcej na raz niż robiac to ręką i skrobakiem. Moze trochę to kombinatorstwo ale pracy oszczędziło sporo. I tak to było.
