SkyLOT pisze:...
No tobie to się nic nie opłaca

"Oprawca" jak nie przytnie 5.000,00zł, to nie bierze roboty

Wiesz, mialem dluzsza wersje odpowiedzi na twoj post,
ale napisze krotko - za glupi jestes zeby mnie urazic
q
[ Dodano: 2015-04-10, 06:28 ]
Optimystique pisze:Chyba nie rozumiem. Co według Ciebie powinienem zrobić? Nie produkować ich w ogóle i zrezygnować z zarabiania na nich? Czy znasz lepszy sposób ich wycinania?
Wez kalkulator i policz co Ci sie oplaca - nikt tego za Ciebie nie zrobi.
Ta chinska frezarka zasugerowana wczesniej to zmarnowane pieniadze.
Nadaje sie do zabawy, a nie do produkcji czegokolwiek.
Oczywiscie Twoja kasa wiec...
Poza wszystkim widac ze nie masz zadnego pojecia o frezowaniu -
to nie bedzie odbywac sie tak, ze wkladasz kartke jak do laserowki
i naciskasz print.
Musisz poznac troche mechanike, opanowac mocowanie materialu
do stolu (stol podcisnieniowy moze sie NIE sprawdzic).
Jesli bedzie mocowal material na tasmie klejacej dojdzie kupa roboty
z usowaniem resztek tasmy.
O latajacych wszedzie wiorach i halasie pomyslales?
Moim zdaniem przy takiej skali najlepszym rozwiazaniem jest
praska mimosrodowa i wykrojniki - jak pracownik ma luz to
wykrawa - przy okazji zadba o kondycje. Tylko niech rece zmienia
bo bedzie niesymetryczny
Dopoki nie zaczniesz zarabiac na tych sterach kilku tysiecy zlotych
miesiecznie zapomnij o frezowaniu. A jak juz zaczniesz to tez zapomnij -
zrob wykrojniki na te modele, ktore sie sprzedaja i zlec wykrojenie
miliona sztuk na profesjonalnej prasie - zaplacisz za to grosze,
nie napracujesz sie a bedziesz potem tylko siegal do wora, pakowal
i wysylal

No i liczyl kase
q