
Co to za tokarka + kilka pytań.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 576
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3099
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
No i co masz zamiar najpierw maszynę wypoziomować i zacząć sprawdzać? Daj rzesz spokój, tak jak już pisałem i kolega powyżej, nóż, testy, mierzenie, tak się najszybciej dowiesz co maszyna warta.Possessed pisze:Czytam taK sobie forum i znalazłem kilka tematów w których pisało, że poziom jakiś musi być - właśnie w tamtym temacie były 2 strony: jedni twierdzili, że poziomu nie musi być a drudzy, że jakiś tam musi być
Osobiście wszystkie maszyny poziomuje czy te mniejsze czy też te z 2 stołami o polu 6x4m.

Próby oczywiście i na niskich obrotach, duże przybieranie (tak że poczujesz że maszyna ma już dość ale dowiesz się co potrafi, drgania zauważysz), wykończeniówka na maxa, niech śwista.
Powodzenia.
I don't like principles, I prefer prejudices
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Poza organoleptycznym stwierdzeniem co i jak, znajdź DTR i obejrzyj punkty smarowania i ogólnie poczytaj o tym modelu.
Zobacz, jak łatwo można włączyć/wyłączyć automatyczny posuw i inne funkcje, które mogą Ci się przydać.
Weź jakiś grubszy wałek, żeby się nie uginał na długości, z jaką będziesz pracował (rzędu 40mm) i przetocz na posuwie automatycznym i zmierz mikrometrem odchyłki od zadanego wymiaru.
Jak będzie stożek, nie znasz maszyny i masz mało wprawy w toczeniu, to wyczajenie trików do dokładnych czopów pod łożyska będzie wyzwaniem.
Zobacz, jak łatwo można włączyć/wyłączyć automatyczny posuw i inne funkcje, które mogą Ci się przydać.
Weź jakiś grubszy wałek, żeby się nie uginał na długości, z jaką będziesz pracował (rzędu 40mm) i przetocz na posuwie automatycznym i zmierz mikrometrem odchyłki od zadanego wymiaru.
Jak będzie stożek, nie znasz maszyny i masz mało wprawy w toczeniu, to wyczajenie trików do dokładnych czopów pod łożyska będzie wyzwaniem.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2380
- Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
- Lokalizacja: Sulmierzyce
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 35
- Rejestracja: 03 cze 2014, 16:38
- Lokalizacja: Elbląg
Chyba nie będę kombinować i zrobię ten podstawowy test z wałkiem i najwyżej później będę myśleć.
Ogólnie dzięki za tak wielkie zainteresowanie tematem.
Niektórzy mnie też do końca nie zrozumieli, więc dodam kilka sprostowań.
Tamten rysunek co wkleiłem to tylko przykład jak "skomplikowanie" wałki bym wykonywał - tzw. kilka "schodków" i otwór pod gwint.
Firma w której jest ta tokarka nie zajmuje się obróbką metalu - tzw. zajmuje się tnięciem blach, spawaniem - coś tam robi do jakiś pieców.
Mają jakąś tokarkę i chcieliby na niej robić jakieś wałki - tak aby nie płacić komuś za to(wiadomo, że tak jest taniej).
Kierownik tej firmy i nikt w zakładzie nie zna się tokarkach i dlatego kogoś szukają.
Ja sam nie jestem jakimś specem - mam tokarkę w piwnicy i czasem coś robię - myślę, że sobie poradzę z tymi elementami które mam robić.
Kierownik tej firmy sam pewnie dobrze wie, że nie jestem jakimś "starym tokarzem" bo widzi, że mam 20 lat i raczej nie będę mieć 20letniego doświadczenia
Tam też nie ma jakiegoś dużego pośpiechu, że przychodzę 1 dnia a następnego mam już produkować wałki
Na początek mam zobaczyć czy ta tokarka która jest, nada się do tego i co w niej trzeba naprawić - naprawą zajmie się specjalna firma.
Jak dla mnie kierownik tej firmy ma dobre podejście - daje szanse "młodym" bez jakiegoś wielkiego doświadczenia. Każdy z Was chyba wie jak teraz jest z pracą - wszędzie chcą z 20 letnim doświadczeniem, ze znajomości 10 języków i niewiadomo czego jeszcze.
[ Dodano: 2015-04-09, 22:37 ]
Ogólnie dzięki za tak wielkie zainteresowanie tematem.
Niektórzy mnie też do końca nie zrozumieli, więc dodam kilka sprostowań.
Tamten rysunek co wkleiłem to tylko przykład jak "skomplikowanie" wałki bym wykonywał - tzw. kilka "schodków" i otwór pod gwint.
Firma w której jest ta tokarka nie zajmuje się obróbką metalu - tzw. zajmuje się tnięciem blach, spawaniem - coś tam robi do jakiś pieców.
Mają jakąś tokarkę i chcieliby na niej robić jakieś wałki - tak aby nie płacić komuś za to(wiadomo, że tak jest taniej).
Kierownik tej firmy i nikt w zakładzie nie zna się tokarkach i dlatego kogoś szukają.
Ja sam nie jestem jakimś specem - mam tokarkę w piwnicy i czasem coś robię - myślę, że sobie poradzę z tymi elementami które mam robić.
Kierownik tej firmy sam pewnie dobrze wie, że nie jestem jakimś "starym tokarzem" bo widzi, że mam 20 lat i raczej nie będę mieć 20letniego doświadczenia

Tam też nie ma jakiegoś dużego pośpiechu, że przychodzę 1 dnia a następnego mam już produkować wałki

Na początek mam zobaczyć czy ta tokarka która jest, nada się do tego i co w niej trzeba naprawić - naprawą zajmie się specjalna firma.
Jak dla mnie kierownik tej firmy ma dobre podejście - daje szanse "młodym" bez jakiegoś wielkiego doświadczenia. Każdy z Was chyba wie jak teraz jest z pracą - wszędzie chcą z 20 letnim doświadczeniem, ze znajomości 10 języków i niewiadomo czego jeszcze.
[ Dodano: 2015-04-09, 22:37 ]
Wiem właśnie i najwyżej jak wszystko będzie git - to powiem mu aby kupił tylko ten odczyt cyfrowy(chodź bez tego pewnie też da się żyć)Mariuszczs pisze:Luzy na pokrętłach kasować ? Śruby wymieniać ... No jak będzie śruba zużyta miejscowo tak że będzie przekłamanie w stosunku do skali na pokrętle, ale po założeniu odczytów jakie to ma znaczenie ?

-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 35
- Rejestracja: 03 cze 2014, 16:38
- Lokalizacja: Elbląg
Siemka ponownie, właśnie wróciłem z testowania tej tokarki
Z maszyną nie jest aż tak złe jak się spodziewałem.
Zamocowałem wałek, ale coś krzywo było - wykręciłem szczęki(aby sprawdzić czy są dobrze zamocowane) i tu nagle zaskoczenie jak zauważyłem, że są dwie szczęki nr 3 i jedna nr 1.
Ta jedna trójka była lekko przerobiona - tzw. ktoś ją zeszlifował(przerobił na nr 2) - wyczyściłem je i zamontowałem ponownie, ale zauważyłem, że na dwóch szczękach jest lekki prześwit - tzw. trzymają materiał tylko rogiem - więc to raczej wina tych szczęk ? Co o tym myślicie ?
Powiedziałem tam szefowi co i jak tzw. że trzeba kupić nowe szczęki i najlepiej jeszcze dokupić wewnętrzne dodatkowo.
Próbowałem też przetoczyć jakiś wałek na tych co są - w sumie szło dobrze, ale jak chciałem zebrać nożem więcej niż 2mm to wałek lekko się "obsunął" - robiłem bez kła
Wziąłem tam kilka swoich noży 16mm i musiałem pod nóż dać podkładek na około 30mm.
Jakie byście polecili noże do takiej tokarki ? jakieś 20mm ?
Jaki byście polecili dobry nóż z płytkami do skrawania zgrubnego ?(wiem, że każdy ma swoje upodobania i wymagania).

Z maszyną nie jest aż tak złe jak się spodziewałem.
Zamocowałem wałek, ale coś krzywo było - wykręciłem szczęki(aby sprawdzić czy są dobrze zamocowane) i tu nagle zaskoczenie jak zauważyłem, że są dwie szczęki nr 3 i jedna nr 1.
Ta jedna trójka była lekko przerobiona - tzw. ktoś ją zeszlifował(przerobił na nr 2) - wyczyściłem je i zamontowałem ponownie, ale zauważyłem, że na dwóch szczękach jest lekki prześwit - tzw. trzymają materiał tylko rogiem - więc to raczej wina tych szczęk ? Co o tym myślicie ?
Powiedziałem tam szefowi co i jak tzw. że trzeba kupić nowe szczęki i najlepiej jeszcze dokupić wewnętrzne dodatkowo.
Próbowałem też przetoczyć jakiś wałek na tych co są - w sumie szło dobrze, ale jak chciałem zebrać nożem więcej niż 2mm to wałek lekko się "obsunął" - robiłem bez kła

Wziąłem tam kilka swoich noży 16mm i musiałem pod nóż dać podkładek na około 30mm.
Jakie byście polecili noże do takiej tokarki ? jakieś 20mm ?
Jaki byście polecili dobry nóż z płytkami do skrawania zgrubnego ?(wiem, że każdy ma swoje upodobania i wymagania).