Chińskie tokarki CNC
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 105
- Rejestracja: 28 wrz 2006, 20:45
- Lokalizacja: Mazowsze
Chińskie tokarki CNC
Czy ktoś ma jakies tokraki CNC made in China. Jak to się sprawuje. Jakie są Wasze spostrzeżenia co do tych maszyn. Mój znajomy zakupił taki wynalazek http://www.obrabiarki.biz.pl/tokarki.ph ... niwersalne ale chciałbym sie od innych dowiedzieć co o takich maszynach sadzą. Proszę o opinię. Może kto ma coś takiego.
Tagi:
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2
- Rejestracja: 25 maja 2007, 19:22
- Lokalizacja: Pulawy
Tak, to święta prawda!. Ok 10 lat temu kupiłem wiertarkę stołową, z wyjątkiem korpusu [ który był też popękany wewnątrz ], wywaliłem wszystkie mechanizmy łącznie z silnikiem.misiug pisze:Niestety każdy powie że wszystkie produkty z chin są jednakowe. Tokarki czy zabawki to jeden szajs. Po zakończonej gwarancji pozostaniesz z problemem ciągłych awarii, braku serwisu i części zamiennych. Lepiej dołożyć i kupić japończyka np mazaka lub niemca gildemeister
Wrzeciono najważniejszy element w każdej obrqabiarce było tak zrobione ze pijany kowal zrobił by to o niebo lepiej! zyga frezer
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 349
- Rejestracja: 08 lut 2007, 15:07
- Lokalizacja: Łódź
Ja doradzalbym zamiast nowego chinczyka lepiej uzywana porzadna maszyne. Akurat w kwestii tokarek nie jestem zbyt biegly, ale z doswiadczenia z innymi maszynami moge smialo taki wniosek wysnuc. Poza tym z tego co czytalem to ta "chinka" wcale nie ma za duzych mozliwosci. Nie chodzi mi tu o gabaryt bo nie kazdy w zakladzie robi osie do lokomotyw, ale o ilosc narzedzi, uchwyt, sterowanie (moj ukochany Fanuc
) itp.

-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 10
- Rejestracja: 05 lip 2007, 11:34
- Lokalizacja: krotoszyn
Ja mam jedna maszyne chinska i nie polecam bo sa miekkie łoża a maszyna ma dopiero 4 lata a juz byla na 2 razy na gwarancji z powodu luzu na łozach wiec nie polecam lepiej polskie nowe TZC,TZD z Chocianowa albo TAE z Andrychowa a jesli pan potrzebuje male maszyny to mozna zakupic CZK Barosz Gwimet. Polskie maszyny a maja swiatowa klase
)

-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 9
- Rejestracja: 26 lip 2007, 22:23
- Lokalizacja: Wielkopolska
Witam!
Mamy mniej więcej od roku chińską tokarkę CNC kupioną na śląsku. Cóż moge powiedzieć...poza ułomnym sterowaniem (Fanuc 0iMB) i faktem, że po pierwszym miesiącu pracy trzeba było podokręcać i powklejać większość śrub na obudowie nie było z nią większych problemów. Poza korpusem, obudową i montażem nic w niej chiśkiego nie ma. 4000 obrotów na wrzecionie, 8-narzędziowa głowica Duplomatic, cichai dość szybka. Osobiści polecam. Największy problem to programowanie z palca tego ............ Fanuca.
Mamy mniej więcej od roku chińską tokarkę CNC kupioną na śląsku. Cóż moge powiedzieć...poza ułomnym sterowaniem (Fanuc 0iMB) i faktem, że po pierwszym miesiącu pracy trzeba było podokręcać i powklejać większość śrub na obudowie nie było z nią większych problemów. Poza korpusem, obudową i montażem nic w niej chiśkiego nie ma. 4000 obrotów na wrzecionie, 8-narzędziowa głowica Duplomatic, cichai dość szybka. Osobiści polecam. Największy problem to programowanie z palca tego ............ Fanuca.