Wychodzi mi ciągle że jak X'a na listwie zębatej to, równie dobrze mogę Y i Z dać na takich listwach, bo jaki sens jest ładować się w śruby kulowe i prowadnice szynowe jeśli i tak na X'ie stracę całą dokładność...
W takim wypadku musiałbym dać X'a również na szynach i śrubie, najlepiej z napędzaną nakrętką, a wychodzi mi że jednak za dużo musiałbym w to włożyć kasy, co i tak z dużym prawdopodobieństwem stracę bo gdzieś coś będzie niedorobione z mojego braku doświadczenia.
Pewnie dałoby się to obejść, ale trwałoby parę ładnych lat

Uparłem się wcześniej na dużą maszynę i próbowałem to skalkulować 3 razy ale jednak odpuszczam i przesiadam się na coś mniejszego z ruchomym stołem co złożę też na spokojnie, ale w nieco krótszym czasie.
Tam się mniejszym kosztem poduczę co i jak i pewnie kiedyś znowu podejdę do tego tematu.