A może mają się psuć?Zienek pisze:produkują zabawki, które w Europie się nader często psują.

Jak laptopy czy drukarki po iluśtam stronach...

Kiedyś tu na forum opisałem autentyczną scenkę z życia..
Czyż tu nie podobnie?Mój brat handluje częściami elektronicznymi na Wolumenie, i kiedyś chcąc ominąć pośredników z Hiszpanii, napisał maila bezpośrednio do producenta jakiegoś procesora do TV (z Tajwanu czy gdzieś tam) z zapytaniem jakie są warunki sprzedaży tegoż przez nich.
Pięknie mu odpisali, że nie ma problemu jeśli zamówi ileś tam tysięcy sztuk, tylko musi im zwrotnie podać ile włączeń i wyłączeń mają zaprogramować (i podali dostępne opcje).![]()
Tak się dba o zbyt.. !
