
Nasze dwa koła.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1361
- Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
- Lokalizacja: Okolice Łodzi
Kurdesz, pół życia mi się marzy stary gixer na olejaku z tą zajebistą ostrą ramą najlepiej jeszcze wypolerowaną... ale typowy street..... Trza by się pospieszyć bo wyginą te modele i się marzenie nie spełni 
Ze dwa lata temu spełniłem swoje wcześniejsze życzenie jakim był VX 800.
Nie żałuję bo posmakowałem dziada i polatałem na nim kilka tras i w koło komina trochę.
Ale na dalsze wycieczki za wąska kanapa co mi strasznie du** cierpła jak za daleko jechałem i owiewka marna przez co dmuchało strasznie i przestało się robić przyjemnie. Silnik genialny, kopie od samego dołu i dudni pięknie na wydłubanych tłumikach. Poezja dla ucha. Generalnie motor fajny do patrzenia na niego, słuchania jak gada czy strzela z wydechu i latania na króciutkie trasy. Ale na dłuższą miłość za wąska kanapa, za ciężki i do tego prowadzenie choperowe trochę co nie każdy lubi. Wspominam miło choć sprzedałem po sezonie.
I focia:

Z marzeń zostało GSXR olejak na streta robiony, choć raz się przejechać i posmakować Hayabusy, może jeszcze jakaś torpeda typu Vmax albo delikatniekszy Bulldog.
Z ciekawostek powiem Wam że zanim kupiłem Vx800 to mocno się przymierzałem do Yamahy TRX 850 ale nie wyszło.... Dobranoc. Śpimy
Teraz tak siędzę i się zastanawiam. Po co ja kupiłem to małe czerwone Derbi GPR50? Bosze... tak nisko upaść... a już wiem czemu maleństwo kupiłem.... Bo za głupi jestem na szybkie motory ... teraz już na prawdę śpimy...

Ze dwa lata temu spełniłem swoje wcześniejsze życzenie jakim był VX 800.
Nie żałuję bo posmakowałem dziada i polatałem na nim kilka tras i w koło komina trochę.
Ale na dalsze wycieczki za wąska kanapa co mi strasznie du** cierpła jak za daleko jechałem i owiewka marna przez co dmuchało strasznie i przestało się robić przyjemnie. Silnik genialny, kopie od samego dołu i dudni pięknie na wydłubanych tłumikach. Poezja dla ucha. Generalnie motor fajny do patrzenia na niego, słuchania jak gada czy strzela z wydechu i latania na króciutkie trasy. Ale na dłuższą miłość za wąska kanapa, za ciężki i do tego prowadzenie choperowe trochę co nie każdy lubi. Wspominam miło choć sprzedałem po sezonie.
I focia:

Z marzeń zostało GSXR olejak na streta robiony, choć raz się przejechać i posmakować Hayabusy, może jeszcze jakaś torpeda typu Vmax albo delikatniekszy Bulldog.
Z ciekawostek powiem Wam że zanim kupiłem Vx800 to mocno się przymierzałem do Yamahy TRX 850 ale nie wyszło.... Dobranoc. Śpimy

Teraz tak siędzę i się zastanawiam. Po co ja kupiłem to małe czerwone Derbi GPR50? Bosze... tak nisko upaść... a już wiem czemu maleństwo kupiłem.... Bo za głupi jestem na szybkie motory ... teraz już na prawdę śpimy...


-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Miałem okazję się przejechać takim i jeżdziło mi się tym fajnie, lepiej niż moim.Alvar4 pisze:Ze dwa lata temu spełniłem swoje wcześniejsze życzenie jakim był VX 800.

Ja lubię,Alvar4 pisze:i i do tego prowadzenie choperowe trochę co nie każdy lubi.

Się nie zgodzę, fakt że można szybko ale jednak te ciut cieższe motorki moim zdaniem są jednak bezpieczniejsze niz wszelki maleństwa, bardzo lekkie.Alvar4 pisze: Po co ja kupiłem to małe czerwone Derbi GPR50? Bosze... tak nisko upaść... a już wiem czemu maleństwo kupiłem.... Bo za głupi jestem na szybkie motory ...
