niezły patent!bob35 pisze:krancówka jest zwarta po najechaniu się rozwiera jak najedziesz sobie na krańcówke to naciskasz przycis i można zjechać jeśli pomylisz sobie kierunek i pojedziesz sobie w inną srone najedziesz na 2 krańcówkę wtedy musisz zjechać mechanicznie
jeśli dobrze zrozumiałem... zamiast jednej krńcówki na końcu osi są dwie, jedna ta wcześniejsza ma dodatkowy włączni który pozwala zewrzeć rozwarcie krańcówki... i dalej jogiem można powrócić na pole bezpiecznej pracy, jednak jeśli zrobimy błąd i pojedziemy w stronę końca osi - to nastąpi najechanie na następną krańcówke, której już nie daje się zewrzeć... i powrót na pole pracy możliwy jest jedynie przez mechaniczne przesunięcie (pokręcenie osią)
czyli te dwie krańcówki NZ są po prostu podłączone szeregowo... ta wcześniejsza posiada równolegle założony zwieracz (do maskowania kolicji), który wraca do otwarcia po wyjechaniu z kolizji