tzn. że mocniej wpada w drgania? Mam w planach mocno zabudować OUSa gdyż chcę lać chłodziwem ile się da, ale drgania mnie trochę martwią. Czy taka praca jak na filmiku, który wrzuciłem, może powodować problemy??Zbych07 pisze: Wymiana imaka na większy ( 70x70 ) i zmiana noży na 16 mm składaki bardzo obniżyła próg wchodzenia w w wibracje.
Sztywność OUSa
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
Do nożyków 10mm musiałbyś podnieść wrzeciono i konia o 2mm lub splanować o tyle dolną część imaka . Jestem za pierwszym rozwiązaniem .
Też się przychylam do tego co pisze kol Zbych07 każdy ous jest inny , inaczej składany ba nawet różnią się wagą [ grubość łoża , masa konika - rozrzut totalny ] czy się da toczyć w stali i alu , ? Pewnie że się da , tu dla przykładu przeróbka tarcz trzymających kamienie szlifierskie , wymiary calowe przerobiłem na metryczne [ zwróćcie uwagę na nóż .. 12mm stalka
]
Też się przychylam do tego co pisze kol Zbych07 każdy ous jest inny , inaczej składany ba nawet różnią się wagą [ grubość łoża , masa konika - rozrzut totalny ] czy się da toczyć w stali i alu , ? Pewnie że się da , tu dla przykładu przeróbka tarcz trzymających kamienie szlifierskie , wymiary calowe przerobiłem na metryczne [ zwróćcie uwagę na nóż .. 12mm stalka

perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
syntetyczny pisze:tzn. że mocniej wpada w drgania?Zbych07 pisze: Wymiana imaka na większy ( 70x70 ) i zmiana noży na 16 mm składaki bardzo obniżyła próg wchodzenia w w wibracje.

Do powiększania tendencji wpadania w drgania w mojej ocenia przyczynia się też sposób zamocowania silnika - silnik zamocowany na stalowym pręcie ( ø = 20mm ).
To szczególnie koreluje ze przyniszczonymi maskami klinowymi - wtedy potrafiła wpadać w wibracje nawet nie obciążona pracą.
Ja myślałem, że problem powodują łożyska a problem było ledwie widoczne

Edit.
Największa stalowa średnica jaka dotychczas na OUSie toczyłem, to tarcza zabierakowa pod uchwyt tokarski 4-ro szczękowy, samocentrujący
125 mm - dodatkowe wyposażenie mojego OUSa. Poszło spokojnie pomimo faktu, że stal była jakaś dziwnie twarda - do gwintowania musiałem użyć gwintowników stosowanych do nierdzewki.

Oczywiście trzeba być świadomym, że szału niema nadal jadę na silniku oryginalnym, trójfazowym o MOCY .... 370W


-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
Co racja to racja , kol. Tomcat coś robił z silnikiem nad wrzecionem ale dla mnie to jakieś monstrualne rozwiązanie ...Zbych07 pisze: Do powiększania tendencji wpadania w drgania w mojej ocenia przyczynia się też sposób zamocowania silnika - silnik zamocowany na stalowym pręcie ( ø = 20mm ).
To szczególnie koreluje ze przyniszczonymi maskami klinowymi
Jak coś mam już usunięty problem z silnikiem na pręcie ,rozwiązanie tak proste że aż genialne [ przynajmniej jak na mój iloraz

PS te klepki które toczyłem też sporawe a alu toczyłem taką średnicę że dołem prawie po łożu szurało

perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
pukury pisze:witam.
w sumie to mocowanie silnika na pręcie to jakaś parodia.
a jak jeszcze silnik zamieni się na większy![]()
dobre paski są dostępne i tanie - starczą na lata. pozdrawiam.
Na to, że jedną z przyczyn łatwego wpadania wibracje w moim OUSie może zużyty pasek dowiedziałem się dzięki Twojej podpowiedzi.
Projektanci OUSa też w końcu dostrzegli problem w mocowaniu silnika i upierdliwość w zmianie obrotów i zmianie kąta ustawienia wrzeciona. Dowodem na to jest OUS typ FYA-20 , młodsza siostra OUS1, produkowana m. in. w Oświęcimiu. Szkoda tylko ze jest pozbawiona funkcji TOKARKA, aczkolwiek dołożenie konika do takiej maszynki nie powinno być problemem.






Dodatkowe plusy to m. in.:
- sporo wyższa kolumna,
- stożek wrzeciona MK3
- łoże przykręcane do stolika
- możliwość dokładnego osłonięcia śrub
- jaskółka na łożu
Niestety bardzo rzadko pojawia się w ofertach.

Po przerobieniu na CNC funkcjonalnie można by zbliżyć się do:



-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1242
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Gratulacje nowemu maniakowi
.
Tak pokrótce, ale nie żeby zniechęcać. Rolls'Royce'a z niego nie zrobisz, małą solidną maszynkę tak.
Współczuję czyszczenia z "syfu" czyli pyłu drzewnego posklejanego olejami i smarami. U mnie tego było ino ciut, a zastarzałe ciężko schodziło.
Sztywność łoża - sam planowałem posadowienie na takim 'job twoja mać' ceowniku, trochę odchudzonym z wagi kilkoma otworami. Chodzi o wyeliminowanie tych gumowych nóżek. Tylko wtedy łoże najlepiej dać do przeszlifowania od dołu - ceownik też, i razem skręcić.
Srubki kulaski - tu Cię zmartwię. O ile w posuwie wzdłużnym, po przeróbce da się wcisnąć - nakrętkę, to w poprzecznym nie. Może któryś z kolegów machnie fotkę rowka z wymiarami. Jedyne co sie tam mieści, to nakrętka dla śruby 8x2,5. Po drugie, większy skok śruby, potrzebna większa moc silnika, większa jego masa, większe przeginanie łoża posuwu wzdłużnego.
To moje obserwacje.

Tak pokrótce, ale nie żeby zniechęcać. Rolls'Royce'a z niego nie zrobisz, małą solidną maszynkę tak.
Współczuję czyszczenia z "syfu" czyli pyłu drzewnego posklejanego olejami i smarami. U mnie tego było ino ciut, a zastarzałe ciężko schodziło.
Sztywność łoża - sam planowałem posadowienie na takim 'job twoja mać' ceowniku, trochę odchudzonym z wagi kilkoma otworami. Chodzi o wyeliminowanie tych gumowych nóżek. Tylko wtedy łoże najlepiej dać do przeszlifowania od dołu - ceownik też, i razem skręcić.
Srubki kulaski - tu Cię zmartwię. O ile w posuwie wzdłużnym, po przeróbce da się wcisnąć - nakrętkę, to w poprzecznym nie. Może któryś z kolegów machnie fotkę rowka z wymiarami. Jedyne co sie tam mieści, to nakrętka dla śruby 8x2,5. Po drugie, większy skok śruby, potrzebna większa moc silnika, większa jego masa, większe przeginanie łoża posuwu wzdłużnego.
To moje obserwacje.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Fakt, w posuwie poprzecznym z miejscem na śrubę kulową troszkę ciasno. A gdyby tak dokonać pewnej zmiany ?tomcat65 pisze:.
Srubki kulaski - tu Cię zmartwię. O ile w posuwie wzdłużnym, po przeróbce da się wcisnąć - nakrętkę, to w poprzecznym nie. Może któryś z kolegów machnie fotkę rowka z wymiarami. Jedyne co sie tam mieści, to nakrętka dla śruby 8x2,5. Po drugie, większy skok śruby, potrzebna większa moc silnika, większa jego masa, większe przeginanie łoża posuwu wzdłużnego.
To moje obserwacje.
Położyć na łożu OUSa prowadnice liniowe, dać śrubę kulową przez cała długość łoża i to pełniłoby funkcję posuwu wzdłużnego.
Na wózki tego posuwu dać obecny posuw wzdłużny OUSa obrócony o 90° ze śrubą wymienioną na kulową ?
Na świecie były OUSy ze śrubą pociągową na całej długości łoża ..




[youtube][/youtube]

-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt: