Centrum obróbcze pięcioosiowe X21m Y6m Z 3,5m jaki program?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2568
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
Rhino jest programem na wiele okazji. Możesz w nim "rysować" dosłownie wszystko czy jachty czy samoloty to zależy od Twoich pomysłów. Dodatki takie jak orca czy gold a nawet art to tylko pomaga i bardzo ułatwia projektowanie. Jest jednym z bardziej uniwersalnych programów tworzonych przez wiele osób. Rhino już jest "ztrudnione" do produkcji/projektowania jachtów, bolidów f1 a z tego co się orientuje jest już zatrudnione w NASA i bierze czynny udział w produkcji "czegoś" co będzie latało zamiast promów. Rhinocam ma wiele postprocerów w swojej bazie a jest ich ponad sto. Czyli robisz projekt w CAD-zie a potem klikasz zakładke CAM i możesz już wybrać rodzaj postprocesora, czyli możesz wybrać na jakiej maszynie będziesz obrabiał ten element. Więc możesz mieć rhino w wersji wielostanowiskowej i na jednym komputerze robić pliki pod wiele obrabiarek a nawet tokarek czy laserów. Więc w przypadku rhino masz wiele możliwości projektowania nawet jeżeli chodzi o druk 3d też bardzo dobrze się sprawdza. Pół roku temu rysowałem separator oleju który został wydrukowany i zamontowany w samochodzie, a teraz jest co raz więcej klientów którzy zlecają projekty pod druk 3d. Ja trenowałem wiela CAD-ów ale zdecydowałem się na rhino bo jest dość proste i pozwala na wykoanie "czegoś" kilkoma sposobami, więc polecam kup rhino. I tu powiem, że nie jestem dystrybutorem/sprzedawcą tego porgramu a tym bardziej nie należe do grupy jego producentów. Ja poprstu z niego korzystam zarabiając pieniążki.
robert
robert
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 23
- Rejestracja: 23 lis 2012, 00:10
- Lokalizacja: Warszawa
Przestrzeń robocza jak w tytule wątku i dwa mosty z głowicami frezującymi dwa magazyny narzędzi, itd.bartuss1 pisze:ciekawym co jest w tych 4 bankach poza oczywistym żelastwem, a ze banka ojro to w zasadzie nic wielkiego, może w Polszy sie wydaje ze to fortuna za maszyne, na zachodzie niekoniecznie
[ Dodano: 2014-09-02, 22:11 ]
Dużo słyszałem dobrego o Rhino. Jest popularny pewnie ze względu na cenę i możliwości. W zasadzie niemal każdy młody konstruktor posługuje sie Rhino.kubus838 pisze:Rhino jest programem na wiele okazji. Możesz w nim "rysować" dosłownie wszystko czy jachty czy samoloty to zależy od Twoich pomysłów. Dodatki takie jak orca czy gold a nawet art to tylko pomaga i bardzo ułatwia projektowanie. Jest jednym z bardziej uniwersalnych programów tworzonych przez wiele osób. Rhino już jest "ztrudnione" do produkcji/projektowania jachtów, bolidów f1 a z tego co się orientuje jest już zatrudnione w NASA i bierze czynny udział w produkcji "czegoś" co będzie latało zamiast promów. Rhinocam ma wiele postprocerów w swojej bazie a jest ich ponad sto. Czyli robisz projekt w CAD-zie a potem klikasz zakładke CAM i możesz już wybrać rodzaj postprocesora, czyli możesz wybrać na jakiej maszynie będziesz obrabiał ten element. Więc możesz mieć rhino w wersji wielostanowiskowej i na jednym komputerze robić pliki pod wiele obrabiarek a nawet tokarek czy laserów. Więc w przypadku rhino masz wiele możliwości projektowania nawet jeżeli chodzi o druk 3d też bardzo dobrze się sprawdza. Pół roku temu rysowałem separator oleju który został wydrukowany i zamontowany w samochodzie, a teraz jest co raz więcej klientów którzy zlecają projekty pod druk 3d. Ja trenowałem wiela CAD-ów ale zdecydowałem się na rhino bo jest dość proste i pozwala na wykoanie "czegoś" kilkoma sposobami, więc polecam kup rhino. I tu powiem, że nie jestem dystrybutorem/sprzedawcą tego porgramu a tym bardziej nie należe do grupy jego producentów. Ja poprstu z niego korzystam zarabiając pieniążki.
robert
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2568
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
Nie wiem czy każdy teraz posługuje się rhino ale z tego co widziałem to coraz więcej firm wymienia swoje zaplecze właśnie na rhino. Robią to już firmy w wieloletnim "stażem" na obrabiarkach cnc. Zaczynali od autocada i teraz chcą siię posługiwać rhino. A to jest dowodem na to, że program jest wlelozadaniowy i chyba czas się go uczyć. Co do ceny to masz racje w porównaniu z nx to jak niebo a ziemia no i oczywiście możliwości. A najważniejsze jest to że możesz teraz elementy skanować i zmieniać ich wielkość bez żadnych problemów. A później albo drukarka 3d albo obrabiarka.
robert
robert
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1255
- Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
- Lokalizacja: Piastów
Jeżeli chodzi ci o modelowanie 3D powierzchniowe i powierzchniowo bryłowe w pełni parametryczne to rzeczywiście Catia ma duże możliwości, jeszcze 10 lat temu podobne możliwości obok Cati miały Pro/ENGINEER, Unigraphics (obecnie NX) i być może kilka innych wąsko stosowanych systemów np VW miał swój system Cad do projektowania nadwozi itd. Dzisiaj sytuacja jest troszkę inna, oferta jest większa. Co ciekawe, nawet potentaci stosują "wewnętrzną" konkurencję jeżeli chodzi o modelery Cad, tzn firma Dassault Systèmes producent topowej Cati dla rynku środka oferuje Solid Works, Siemens (dawniej EDS) obok topowej wersji NX (dawniej Unigraphics) oferuje tańszy Solid Edge itd.
Trochę inaczej jest z programami Cam, tutaj oferowany jest zazwyczaj jeden moduł o różnych funkcjonalnościach. Zazwyczaj wygląda to mniej więcej tak: najtańsza wersja 2,5D, trochę droższa 3 osiowa i droga pełne 5 osi + tokarki C&Y. Każdy Cam z odpowiednimi postprocesorami powinien obsłużyć każdą obrabiarkę(przynajmniej w teorii
) . Czyli interesuj się ofertą obejmującą funkcjonujące postprocesory do twoich obrabiarek.
Co do Rhino nie nie będę się wypowiadał bo go nie znam, ale śmieszy mnie zachwalanie i porównywanie tego systemu do płaskiego w zasadzie AutoCada i zachwycanie się parametryzacją którą konkurenci wprowadzili do swoich produktów mniej więcej 20 lat temu
. Jeśli miałbym porównywać Cad 3D do czegoś ze stajni Autodesku to bardziej do Inventora.
Pozostanę przy swoim zdaniu doradzając kupno modułów dedykowanych dla siebie, najlepiej od jednego producenta, bo to najwygodniejsze i najbardziej niezawodne rozwiązanie, szczególnie jeśli chcesz dołożyć do tego jakiś specjalizowany moduł do badania przepływów czy coś w tym stylu.
Pozostanę również przy swoim doradzając kupno takiego zintegrowanego systemu CAD/CAM/CAE/PDM pod konkretne umiejętności załogi, bo dobre wdrożenie jest drogie, a pomyłki jeszcze droższe. Przy warszawskim poziomie zarobków, pewnie technologowi/programiście będziesz musiał dać od 4k netto, operatorom od 2,5k netto. Jak dodasz Zus i inne koszty i to przemnożysz powiedzmy przez 2 lata to okaże się, że cena oprogramowania nie ma takiego znaczenia jak to sobie niektórzy wyobrażają
Trochę inaczej jest z programami Cam, tutaj oferowany jest zazwyczaj jeden moduł o różnych funkcjonalnościach. Zazwyczaj wygląda to mniej więcej tak: najtańsza wersja 2,5D, trochę droższa 3 osiowa i droga pełne 5 osi + tokarki C&Y. Każdy Cam z odpowiednimi postprocesorami powinien obsłużyć każdą obrabiarkę(przynajmniej w teorii

Co do Rhino nie nie będę się wypowiadał bo go nie znam, ale śmieszy mnie zachwalanie i porównywanie tego systemu do płaskiego w zasadzie AutoCada i zachwycanie się parametryzacją którą konkurenci wprowadzili do swoich produktów mniej więcej 20 lat temu

Pozostanę przy swoim zdaniu doradzając kupno modułów dedykowanych dla siebie, najlepiej od jednego producenta, bo to najwygodniejsze i najbardziej niezawodne rozwiązanie, szczególnie jeśli chcesz dołożyć do tego jakiś specjalizowany moduł do badania przepływów czy coś w tym stylu.
Pozostanę również przy swoim doradzając kupno takiego zintegrowanego systemu CAD/CAM/CAE/PDM pod konkretne umiejętności załogi, bo dobre wdrożenie jest drogie, a pomyłki jeszcze droższe. Przy warszawskim poziomie zarobków, pewnie technologowi/programiście będziesz musiał dać od 4k netto, operatorom od 2,5k netto. Jak dodasz Zus i inne koszty i to przemnożysz powiedzmy przez 2 lata to okaże się, że cena oprogramowania nie ma takiego znaczenia jak to sobie niektórzy wyobrażają

-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 23
- Rejestracja: 23 lis 2012, 00:10
- Lokalizacja: Warszawa
Teraz szukam kandydatów do pracy. Jak na razie głównie posługują się SolidWorksem i Rhino. Wiem że Catia do projektowania brył typu jacht samochód itd jest jednak najlepsza. Przy czym nie ma legendarnej kosmicznej ceny. Wszystkie opcje może i tak ale to co mi jest potrzebne jest nie wiele droższe od SW. Dla mnie jej minu sto j.angielski. Za słabo go znam. Ale jak premier może się nauczyć w 3 miesiące to może i mi tyle wystarczy
TAk naprawdę to kupię dwa programy. Rino i albo Catię albo SW. Jest taka sytuacja że cena nie gra roli takiej jak przydatność programu. A szczególnie jeśli chodzi o współpracę z CNC. Jeśli chodzi o pracowników to w kalkulacjach przyjąłem podobne koszty.
Zapytam jeszcze o program który na podstawie zdjęć może wygenerować bryłę. Chodzi o coś zamiast skanowania. Mam kilka jachtów które chciałbym zamienić w modele 3D gdyż chcę je zmodyfikować a mają tylko papierową dokumentację.

Zapytam jeszcze o program który na podstawie zdjęć może wygenerować bryłę. Chodzi o coś zamiast skanowania. Mam kilka jachtów które chciałbym zamienić w modele 3D gdyż chcę je zmodyfikować a mają tylko papierową dokumentację.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 6
- Rejestracja: 13 cze 2014, 16:34
- Lokalizacja: Poznań
Witam
Pracowałem kiedys w firmie wykonujacej podobne elementy.
Jesli chodzi o modelowanie 3D pracowalismy na SolidWorksie, 5 -cio osiowe frezarki programowalismy w SURFCAM-ie. Troszke dawno temu to bylo ale jakichs wiekszych problemow we wzajemnej wspolpracy obu programow nie pamietam. CAM dosc dobrze radzil sobie z bardzo duzymi modelami.
Nie zachwalam zadnego z programow - chodzi mi tylko o to ze moze w tej branzy duzo ludzi pracuje na tych programach.
Pracowałem kiedys w firmie wykonujacej podobne elementy.
Jesli chodzi o modelowanie 3D pracowalismy na SolidWorksie, 5 -cio osiowe frezarki programowalismy w SURFCAM-ie. Troszke dawno temu to bylo ale jakichs wiekszych problemow we wzajemnej wspolpracy obu programow nie pamietam. CAM dosc dobrze radzil sobie z bardzo duzymi modelami.
Nie zachwalam zadnego z programow - chodzi mi tylko o to ze moze w tej branzy duzo ludzi pracuje na tych programach.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 331
- Rejestracja: 20 sty 2007, 12:27
- Lokalizacja: Leszno
- Kontakt: