Tak. Jednak zmienię trochę konstrukcję, aby była prostsza w montażu. Docelowo chciałbym aby maszynka sama sobie wyfrezowała drobnicę z alu (oczywiście po zmianie wrzeciona). Tylko stół będę robił gdzieś na zewnątrz, bo już jest większy niż zakres pracy.
Męczę się z jednym sterownikiem.
Zrobiłem płytkę dla kostki DRV8811. Niestety kostka w mikroskopijnej obudowie, ścieżki przy niej musiałem zrobić o szerokości 12milsów. Przerwały mi się przy termotransferze. Musiałem sztukować cieniutkimi drucikami, bo cienkopis permanentny, którym poprawiałem ścieżki, łaskaw był zejść z posterunku w trakcie trawienia... Wszystko polutowane, zwarć brak, ciągłość ścieżek jest. Aplikacja producenta. Żadne wyjście nie wisi w powietrzu. Niestety silnik tylko drży. Zamiana miejscami wyprowadzeń jednej cewki nie daje rezultatów. Wczoraj testując sterownik z małym silnikiem (prąd oczywiście do niego dobrany) zauważyłem że tylko co któryś impuls step silnik ma moment trzymający, w pozostałych przypadkach, oś mogę swobodnie obrócić palcami. Jedyne co mi do głowy przychodzi to przegrzanie przy lutowaniu. Drobnicę lutować już się nauczyłem, ale niestety przerwane ścieżki były też przy samej kostce i ze trzy musiałem lutować bezpośrednio do nóżek.
No cóż, kolejna kostka a3977 już przyszła pocztą i jutro zrobię jej płytkę.
X,Y na śrubach kulowych już jeździ, mimo że chińskie i najtańsze to jest to ogromny skok jakościowy względem trapezów. Śmiało dołączam do grona odradzających śruby trapezowe.
Edit. aby trochę urozmaicić post, wrzucam zdjęcie projektu, bo jeszcze go nie pokazywałem. Trochę się zmieniał w trakcie prac, trochę jeszcze się zmieni, zwłaszcza pinola z wrzecionem.
