Różnica zdań na temat cen :)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Fakt - większość "biznesmenów" za tatulowe, czy unijne pieniądze kończy jako klienci opieki społecznej.
Osobiście nie mam nic przeciwko kontynuowaniu tradycji rodzinnej - dopiero trzecie pracowite pokolenie może sobie pozwolić bezpiecznie na nowoczesną dużą fabrykę. Budowanie takiej na kredyt, czy za dotację unijną w dzisiejszych czasach przez biedaka to prosta droga do dużych kłopotów.
Osobiście nie mam nic przeciwko kontynuowaniu tradycji rodzinnej - dopiero trzecie pracowite pokolenie może sobie pozwolić bezpiecznie na nowoczesną dużą fabrykę. Budowanie takiej na kredyt, czy za dotację unijną w dzisiejszych czasach przez biedaka to prosta droga do dużych kłopotów.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 26
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Miki nie pojmuję tego. Jesteś na tyle inteligentny i bystry, że powinieneś powstrzymać się od notorycznego wtykania ludzi w buty które wcześniej sam im uszyłeś.
Myślałem że tylko w stosunku do mnie masz taką nieodpartą chęć pozyskania informacji z kim masz do czynienia, insynuując różne rzeczy i czekając na reakcję - zaprzeczenie lub potwierdzenie. Ale widzę że do kolegi marka stosujesz taka samą metodologię. Już wiemy że urodził się zdrowy, bogaty, wszystko co mógł od losu dostał i jeszcze tatuś - hodowca prosiaków - wyposażył go na start + pieniądze podatników
. Opanuj się trochę w swoich insynuacjach, bo one niestety szkodzą Twojemu wizerunkowi. Raczej nie sądzę żebyś czerpał satysfakcję z przyklaskiwania paru tu aktywistów, z których każdy bez wyjątku Ci intelektualnie nie dorównuje. Podatność na wazelinę, jaką wykazuje kowal, to jest bardzo nisko oceniana cecha, świadcząca o problemach osobowości, i tylko półgłówków można wokół siebie zgromadzić posługując się nią.
Do kowala.
No i nie dostałem odpowiedzi prostej odpowiedzi na proste pytanie. Zamiast tego kolejna zasłona dymna.
Wątek ma 15 stron i wszystko tylko dlatego, że nie stać Cię na proste przyznanie się do błędu. I że niekoniecznie jesteś w stanie tanio zrobić prosty dobry nóż składany. Lepszy od takiego za stówę. Wolisz obrywać i udawać że deszcz pada, posługując się klakierami-tyłowłazami do lizania ran. Poważnie ci to wystarcza?
A nie prościej stwierdzić: "cholera, spieprzyłem, zapomniałem o przesunięciu bazy, teraz będę musiał się pomęczyć i jakoś to zero odtworzyć". Nie lepsze to niż do upadłego zgrywać nieomylnego króla kowali?
Problem w tym, że przyznanie się do błędy wymaga KLASY, której Tobie brakuje. Niestety.
Na pocieszenie, nie jesteś w tej kwestii wyjątkiem. Choć, co to za pociecha, być jak inni "nikt".
P.S.
Jak wspomniałem, rysunki gniazd płytek są dostępne w sieci, np:
http://www.iscar.com/eCatalog/item.aspx ... 7&GFSTYP=M
Nie trzeba nic kombinować, mierzyć jakiegoś badziewia i pocieszać się, że się nie większe badziewie zrobiło, "dwie dychy w te czy wewte". Dwie dychy błędu, to wprawne oko niezbrojone zobaczy
P.S.2
2 minuty z zegarkiem w ręku zajęło mi ustalenie gdzie powinien być otwór śruby w tym rodzaju gniazda, żeby każda płytka pasowała i się nie telepała.
Bystrzaki - zawodowcy
Myślałem że tylko w stosunku do mnie masz taką nieodpartą chęć pozyskania informacji z kim masz do czynienia, insynuując różne rzeczy i czekając na reakcję - zaprzeczenie lub potwierdzenie. Ale widzę że do kolegi marka stosujesz taka samą metodologię. Już wiemy że urodził się zdrowy, bogaty, wszystko co mógł od losu dostał i jeszcze tatuś - hodowca prosiaków - wyposażył go na start + pieniądze podatników

Do kowala.
No i nie dostałem odpowiedzi prostej odpowiedzi na proste pytanie. Zamiast tego kolejna zasłona dymna.
Wątek ma 15 stron i wszystko tylko dlatego, że nie stać Cię na proste przyznanie się do błędu. I że niekoniecznie jesteś w stanie tanio zrobić prosty dobry nóż składany. Lepszy od takiego za stówę. Wolisz obrywać i udawać że deszcz pada, posługując się klakierami-tyłowłazami do lizania ran. Poważnie ci to wystarcza?

A nie prościej stwierdzić: "cholera, spieprzyłem, zapomniałem o przesunięciu bazy, teraz będę musiał się pomęczyć i jakoś to zero odtworzyć". Nie lepsze to niż do upadłego zgrywać nieomylnego króla kowali?
Problem w tym, że przyznanie się do błędy wymaga KLASY, której Tobie brakuje. Niestety.
Na pocieszenie, nie jesteś w tej kwestii wyjątkiem. Choć, co to za pociecha, być jak inni "nikt".
P.S.
Jak wspomniałem, rysunki gniazd płytek są dostępne w sieci, np:
http://www.iscar.com/eCatalog/item.aspx ... 7&GFSTYP=M
Nie trzeba nic kombinować, mierzyć jakiegoś badziewia i pocieszać się, że się nie większe badziewie zrobiło, "dwie dychy w te czy wewte". Dwie dychy błędu, to wprawne oko niezbrojone zobaczy

P.S.2
2 minuty z zegarkiem w ręku zajęło mi ustalenie gdzie powinien być otwór śruby w tym rodzaju gniazda, żeby każda płytka pasowała i się nie telepała.
Bystrzaki - zawodowcy

Ostatnio zmieniony 24 sie 2014, 17:49 przez mc2kwacz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
mc2kwacz - Zwisa mi i powiewa, czy trafiłem z oceną podstaw wysokiej samooceny twojej czy ma555rka. Oceniam to, co tu wypisujecie. Nie powiem, są tematy, w których moje zdanie pokrywa się z twoim. Ale tu akurat nasze zdania są całkowicie rozbieżne. Kamar na ciebie nie napadł, to tyś wpadł do jego wątku z kretyńską krucjatą. Jaki masz cel w tej napaści? Mało mnie obchodzi czyjeś wazeliniarstwo, tudzież odporność na wazelinę czy też jej brak. Z kamarem też się kiedyś dość ostro ściąłem, dokładnie z tego samego powodu, co w stosunku ma555ka do bliźnich mi się nie spodobało. Choć muszę przyznać, iż wtedy miałem dużo mniejszy powód do zatargaczki, niż obecnie.
To jest forum dla amatorów. Od kamara niejeden tutaj sporo się nauczył. Gdyby nie wpisy kamara, nie zbudowałbym swojej maszynki. A raczej nie zbudowałbym jej jako CNC. To jest informacja obiektywna, a nie jakieś wazeliniarstwo - ja nie mam problemu z wyrażaniem swoich odczuć, i nie traktuję każdej pozytywnej opinii o moim przeciwniku jako wazeliniarstwa w stosunku do jego osoby.
Ale na dzikiego konia wsadzają mnie wypowiedzi osób, które na forum nic pozytywnego nie wniosły, a próbują dyskredytować ludzi, którzy tu chętnie dzielą się swoją wiedzą i dokonaniami.
To jest forum dla amatorów. Od kamara niejeden tutaj sporo się nauczył. Gdyby nie wpisy kamara, nie zbudowałbym swojej maszynki. A raczej nie zbudowałbym jej jako CNC. To jest informacja obiektywna, a nie jakieś wazeliniarstwo - ja nie mam problemu z wyrażaniem swoich odczuć, i nie traktuję każdej pozytywnej opinii o moim przeciwniku jako wazeliniarstwa w stosunku do jego osoby.
Ale na dzikiego konia wsadzają mnie wypowiedzi osób, które na forum nic pozytywnego nie wniosły, a próbują dyskredytować ludzi, którzy tu chętnie dzielą się swoją wiedzą i dokonaniami.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
ma555rek pisze:Panie Trzasu
Gdy tylko pracujesz to możesz również wykonywać czynności niewykonywane przez innych bo są prymitywne, cuchną a choć konieczne to i tak budzą lekceważenie.
Śmieciarz nie budzi mojego szacunku.
Budzi tolerancje.
Było się uczyć. Ale skutecznie na tyle aby w wyniku nie tylko otrzymać dyplom ale również propozycję dobrej pracy w której uzyskujesz oczekiwane wyniki nie uzyskane przez innych dotychczas zatrudnionych
MIKI napisał Ci to chciałem napisać i ja, ale jeszcze dodam że ja jak widzę że ktoś w pocie czoła np. musi na otwartej powierzchni układać kostkę brukową także po to abym i ja wygodnie mógł po niej chodzic to jestem wdzięczny Bogu że nie padło to na mnie, dlatego nie ma sensu taka dyskusja z kimś kto nie ceni pracy innych jakakolwiek by ona nie była.
Yyyyyyy, chyba nie chodzi tu o błąd PANIE przemądrzały.mc2kwacz pisze:Dwie dychy błędu, to wprawne oko niezbrojone zobaczy
Ale jesteś niesamowity, pewnie jak odstawiasz samochodzik do mechanika z miną proszącą o litość i pomoc w naprawie to jak już samochodzik jest naprawiony i mechanik powie co zrobi to też jesteś mocny -szkoda tylko ze po fakcie.mc2kwacz pisze:2 minuty z zegarkiem w ręku zajęło mi ustalenie gdzie powinien być otwór śruby w tym rodzaju gniazda, żeby każda płytka pasowała i się nie telepała.
Bystrzaki - zawodowcy

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
ja, ponoć ameba - gdzies wyzej czytalem, uważam ze i pilnik mozna naostrzyć i ustawić w imaku i coś tam podziergać, jednak uzyskac wysokie Ra chociazby w zwyklej czarnej będzie już trudniej niz przy naostrzeniu zwykłej stalki z szybkotnącej.
uwazam rownież, ze jesli kamar sie do tego przymierzył, to chyba zajrzał w jakies katalogi osadzenia płytek w oprawkach, i jesli po próbach będzie to skrawało jak nalezy, to reszta uszczypliwości jest zbędna.
uwazam rownież, ze jesli kamar sie do tego przymierzył, to chyba zajrzał w jakies katalogi osadzenia płytek w oprawkach, i jesli po próbach będzie to skrawało jak nalezy, to reszta uszczypliwości jest zbędna.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 26
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Chyba karawanu
Kowal wzgardził nożami po 100zł, sugerując że to badziewie. Dlatego postanowiłem dopilnować żeby doprowadził dowód do końca. Czyli udowodnił wyższość swojego rękodzieła. Czy udowodnił, wszyscy widzą, którzy chcą widzieć. Gdyby nie WYWYŻSZAŁ SIĘ ponad coś czego nawet nie miał w ręku, i efekty pracy ludzi których nie zna (ja też nie), nie byłoby tej dyskusji wcale. I jego nadmiernie zadarty kowalski nos nie zostałby przypiłowany. Więc proszę teraz nie obwiniać mnie o całe zło tego forum
A jeśli chodzi o Ciebie, to jedynie powtórzę prośbę na przyszłość - wystrzegaj się insynuacji.
Ech!....
. Stożkowa śrubka to naciągnie. Do zdjęcia na blogu wystarczy, reszta jest milczeniem 

Nie napadł, a dlaczego już napisałem. Co jest z wami ludzie, brak pamięci krótkotrwałej czy problemy z czytaniem?MlKl pisze:Kamar na ciebie nie napadł, to tyś wpadł do jego wątku z kretyńską krucjatą. Jaki masz cel w tej napaści?
Kowal wzgardził nożami po 100zł, sugerując że to badziewie. Dlatego postanowiłem dopilnować żeby doprowadził dowód do końca. Czyli udowodnił wyższość swojego rękodzieła. Czy udowodnił, wszyscy widzą, którzy chcą widzieć. Gdyby nie WYWYŻSZAŁ SIĘ ponad coś czego nawet nie miał w ręku, i efekty pracy ludzi których nie zna (ja też nie), nie byłoby tej dyskusji wcale. I jego nadmiernie zadarty kowalski nos nie zostałby przypiłowany. Więc proszę teraz nie obwiniać mnie o całe zło tego forum

A jeśli chodzi o Ciebie, to jedynie powtórzę prośbę na przyszłość - wystrzegaj się insynuacji.
Yyyyyy a o co jak nie o błąd, skoro kowal nie jest w stanie ponownie trafić w zero pierwotnej obróbki z dokładnością błędu obrabiarki?IMPULS3 pisze:Yyyyyyy, chyba nie chodzi tu o błąd PANIE przemądrzały.
Ech!....
A co ma nie skrawać? To jest tak prosta oprawka do zrobienia, że trudniej o prostszą. Nie zrobić działająca prymitywną oprawkę sztuka, tylko zrobić ją w jakości wysokiej. Że "mucha nie siada". Już pomijam wygląd, ale w kwestii jakości wymiarów. A nie "plus-minus"bartuss1 pisze:uwazam rownież, ze jesli kamar sie do tego przymierzył, to chyba zajrzał w jakies katalogi osadzenia płytek w oprawkach, i jesli po próbach będzie to skrawało jak nalezy, to reszta uszczypliwości jest zbędna.


-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
czepiasz sie, są noże lepsze i gorsze, porównaj sandvika i pafane chociazby dlaczego pierwszy kosztuje kilka stówek za oprawkę a druga stowkę lub mniej?
czy tez kompletne, np sandvikowy zdzierak, nie pamietam już symbolu, ale kiedys dostalem ofertę na 1200 zł z fajnym łamaczem wióra na plytce w zakresie dla stali weglowych niskostopowych (nie byl to viper). W zasadzie kamar nie okreslił do jakiego typu obróbki mają to byc oprawki. Ale że zrobił to cieszy, wszak zwyczajnie mozna powiedzieć da się, a czy uzyskał tym porownywalne efekty do nozy fabrycznych to juz nieistotne, sam bym sie cieszył, niestety nie za bardzo mam czym wykonać to i sie nie porywam z motyka na słońce.
czy tez kompletne, np sandvikowy zdzierak, nie pamietam już symbolu, ale kiedys dostalem ofertę na 1200 zł z fajnym łamaczem wióra na plytce w zakresie dla stali weglowych niskostopowych (nie byl to viper). W zasadzie kamar nie okreslił do jakiego typu obróbki mają to byc oprawki. Ale że zrobił to cieszy, wszak zwyczajnie mozna powiedzieć da się, a czy uzyskał tym porownywalne efekty do nozy fabrycznych to juz nieistotne, sam bym sie cieszył, niestety nie za bardzo mam czym wykonać to i sie nie porywam z motyka na słońce.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
mc2kwacz - Kocham teoretyków. Chińskie seryjne badziwie będzie miało odchyłki od wymiaru nawet po kilka dych - tolerancję to oni liczą w milimetrach, nie w setkach w takich przypadkach. Słowem - kamar gorszego wyrobu zrobić nie zdoła. A nawet jak zrobi tylko porównywalny, to koszt sztuki mu wyjdzie znacznie poniżej tej stówki. A ma dość oprzyrządowania i możliwości warsztatowych, żeby zrobić lepiej - i nadal tanio.
W ramach wieczornej lektury przypomnij sobie wierszyk "Stefek Burczymucha" - wypisz wymaluj o tobie
W ramach wieczornej lektury przypomnij sobie wierszyk "Stefek Burczymucha" - wypisz wymaluj o tobie
