Praca - To trzeba przeczytać - umowy śmieciowe

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2135
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

#61

Post napisał: ARGUS » 08 sie 2014, 14:21

Rysiek P. pisze:możliwość wzięcia zwolnienia
Zwolnienia się nie bierze jak bułki w sklepie
zwolnienie dostaje się od lekarza jak się jest chorym, a nie wtedy kiedy trzeba zrobić remont, albo przedłużyć "dlugi weckend" :wink:
Godziwa płaca za dobrą pracę -zgoda, ale co rząd ma do tego
urlop też rząd ma planować ?
Jeśli pracodawca wymusza w taki czy inny sposób niegodziwą płacę i brak urlopu
a pracownik się na to godzi to co, rząd ma go kopnąć w dupę żeby się nie godził.
Czy nakazać pójście na urlop i sprawdzać obecność ...
Jak kiedyś na pochodzie 1 Maja Pisałem już że według mnie każdy rząd ma swoje za uszami, ale kurczę jasne i inne takie.
Co za posrane podejście do własnego życia żeby oczekiwać że ktoś będzie dbał o nasze interesy-szeroko pojęte- i mówił nam co dobre a co zlę
sam napisałeś
Rysiek P. pisze:Podstawowe przywileje to jest właśnie godziwa płaca
A jak ten zły prywaciarz nie ma godziwej płacy, płatnego urlopu i płatnych zwolnień lekarskich to jakoś nie płacze że rząd ma mu to dać
Brrrr trzy pokolenia muszą minąć zanim myślenie i mentalność Kalego w ludziach się zmieni.
Mamy konstytucyjnie zagwarantowaną wolność słowa , wyznania, wyboru,
ale tęsknimy co niektórzy za
Rysiek P. pisze:Ale czy wykonywanie można by powiedzieć "pracy etatowej" na umowie śmieciowej nie powinno być prawnie zabronione?
Nakażmy prawnie brać urlopy np w pażdzierniku wszystkim
a co ku,,a jak równość to równość
Zakazać prawnie pracy po godzinach, dojazdu samochodem do pracy, chodzenia po placu bez kakakasku, :grin: ludzie, sami musimy dbać o siebie i im mniej uregulowań prawnych
które usiłują zrobić to za nas tym większa inicjatywa i kreatywność społeczeństwa



Tagi:

Awatar użytkownika

Rysiek P.
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 3
Posty: 17
Rejestracja: 07 sie 2014, 14:22
Lokalizacja: Polska

#62

Post napisał: Rysiek P. » 08 sie 2014, 14:34

Niestety, kiedy pracuje się na umowę o dzieło i jest się naprawdę chorym, to L-4 nic nie daje w takim przypadku. Po prostu nie było mnie dwa tygodnie w robocie, to nie zapłacili mi za to. Jak etatowy pracownik masz 80% płatne zwolnienie lekarskie. O cięższych i dłuższych chorobach nie wspomnę. Wiem, bo sam byłem kiedyś w takiej sytuacji, ale na szczęscie szybko się z takiej "pracy" wymiksowałem.

Oczywiście rozumiem Twój punkt widzenia. Jak się o siebie nie zadba, to się nie ma!
Prawo jednak ustala jakieś normy i standardy... I uważam, że jakieś minimum powinno być zapewnione.
ARGUS pisze:Nakażmy prawnie brać urlopy np w pażdzierniku wszystkim
Zakazać prawnie pracy po godzinach, dojazdu samochodem do pracy, chodzenia po placu bez kakakasku, :grin: ludzie, sami musimy dbać o siebie i im mniej uregulowań prawnych
które usiłują zrobić to za nas tym większa inicjatywa i kreatywność społeczeństwa
To by było niezłe rozwiązanie, hehe ;) Ale nie jestem fantastą i wiem że to niemożliwe!


ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2135
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

#63

Post napisał: ARGUS » 08 sie 2014, 15:08

I racja
dlatego wiele "postulatów" jest racjonalne i słuszne
ale drugie tyle co najmniej naciągane
Więc po prostu zdrowy rozsądek przy ustalaniu praw i obowiązków
ze strony ustawodawcy, pracodawcy, i pracownika.
A to już science fiction
Praca na umowę o dzieło i choroba w tym czasie to to samo co podjecie zlecenia przez
firmę jednoosobową albo z dwoma niesamodzielnymi pracownikami i choroba szefa
Nie nie to samo - na umowę o dzieło po prostu nie zarabiasz a prowadząc firmę możesz się wkopać w kary umowne i dokładasz do interesu
Temat woda
Z tego co wiem to nigdzie na świecie nie ma kompleksowego dobrego wzorca.


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#64

Post napisał: oprawcafotografii » 08 sie 2014, 16:08

Rysiek P. pisze:...Ale czy wykonywanie można by powiedzieć "pracy etatowej" na umowie śmieciowej nie powinno być prawnie zabronione? Gdyby to było w jakiś sposób regulowane, to pracodawcy i pracownicy nie robili by takich przekrętów.
Jest.

Rysiu - przejdz do konkretow - nie napisales ile osob zatrudniasz.

q


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3099
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#65

Post napisał: dance1 » 08 sie 2014, 17:53

od zawsze skomlenie, jęki, płacze pracowników. Zawsze źle, szef kupi nowy samochód to wyzyskiwacz, krwiopijca, ale bywa że musi zadłużyć się w banku żeby wypłaty były (lub żeby rozpieprzoną przez pracownika maszynę na nogi postawić), tego to już nikt nie widzi.
W uk mogą zatrudnić na 0h (zero godzin gwarantowanych!) i ludzie pracują, nie tylko imigranci ale także tubylcy, tak samo jak przez agencje pracy, pracują i nie narzekają, tym bardziej że w tej chwili mało już która poważna firma zatrudni bezpośrednio (okres próbny przez agencje pracy). Dodać można że banki, mega firmy potrafią tak zatrudniać przez miesiące, lata nawet i to personel "wyższego szczebla".
Skończmy biadolić, jak się naprawdę pracuje u ..uja itp to się robi wszystko żeby pracę zmienić a nie to rząd zły to....kto sobie w twarz powie jestem leniem lub nieudacznikiem i tylko to jest powodem że się na bagno zgadzam.
Nikt, a znam takich kilku.
I don't like principles, I prefer prejudices


ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2135
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

#66

Post napisał: ARGUS » 08 sie 2014, 19:11

Amen


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 10
Posty: 1325
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#67

Post napisał: trzasu » 08 sie 2014, 20:43

Bełchatów, niedawno piłem wódkę z sąsiadem, facet 55 lat, 25 lat przepracowane na kopalni odkrywkowej jako operator dźwigu, opijaliśmy jego przejście na emeryturkę po "ciężkich" 25 latach pracy jako górnika. Nie będę pisał jaka kwotę co miesiąc listonosz będzie mu przynosił, nie chcę kolegów za bardzo denerwować :mrgreen:, jak to mówią , w życiu trzeba myśleć, pozdrawiam również Panów prokuratorów okresu stalinowskiego, ok 7 000 zł emeryturki ... do których mam zdecydowanie większe pretensje niż do kolegi który dybał te 25 lat na dźwigu w "kopalni".

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”