CAM- pasowanie elementów
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 311
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 11:25
- Lokalizacja: Polska
CAM- pasowanie elementów
Generalnie chciałbym się dowiedzieć w tym wątku jak realizujecie pasowania i odchyłki w CAM. Przyznam szczerze dosyć mozolnie uczę się obsługi SolidWorksa plus możliwe Camy tj. MasterCAM, SolidCAM i HSM- jeszcze nie wybrałem. Mam małą 3 osiówkę i na niej realizuje jakieś dziwne prototypy. Jakiś czas temu pojawił się problem jak pasować elementy, tzn. jak i w którym programie zaznaczyć że dany odcinek ma być na plus a dany na minus bo inaczej wyfrezuje mi na +-0.02mm i wszędzie jest pasowanie ciasne. Wiem że w każdej operacji można zostawić naddatek na następną operację lub dzióbnąć głębiej w razie potrzeby- mało to efektywne. Mój patent na chwilę obecną jest taki że podaję średnicę narzędzia o 0.1 mniejszą niż w rzeczywistości i automatycznie wszystkie wymiary wew mam o 0.05/strone większe zaś wymiary zewnętrzne- mniejsze. I to mi na chwilę obecną całkowicie wystarcza. Czuje jednak że pewnie da się to zrobić lepiej, może da się w SW zdefiniować rodzaje pasowań dla poszczególnych par wymiarów i tak żeby CAM to widział i dodał/odjął te kilka setek z automatu? Proszę o wyrozumiałość jeśli prawię tu jakieś herezje bądź odpowiedź jest banalna, ale studiuję temat od roku i jeszcze się nie natknąłem za żaden patent.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1255
- Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
- Lokalizacja: Piastów
Pasowania robię na sterowaniu frezarki, w moim przypadku na HH. Tam przy wywołaniu narzędzia wpisuję odpowiednią korekcję dR w + lub -, np dR+0,01 - wtedy wymiar np Φ powinna być o 0,02 większa itd. Teoretycznie posiadając odpowiedni postprocesor można to samo wygenerować z Cam-a np w ISO, wtedy program będzie zawierał dodatkowo wektor normalny do powierzchni dla poinformowania sterowania w którą stronę ma realizować korektę. Teoretycznie jest to wygodne przy pasowaniu bardziej skomplikowanych kształtów, dajmy na to jakiś dziwnych rdzeni do form itd, bo możesz sobie na sterowaniu zmieniać korekcję, generując program tylko raz. Ale w praktyce zdarza się, że postprocesory mylnie generują choćby 1 wektor na program i sterowanie ustawia frez z "drugiej strony" pasowanej powierzchni, i cała robota idzie do złomu. Ryzyko występuje w zakamarkach, gdzie ktoś przy modelowaniu mocno namotał "łatając" jakieś dziury, szczeliny przy dziwnych powierzchniach itd, generalnie przy gorszym modelowaniu, gdy coś komuś nie wychodzi i robi coś co da się zrobić prościej w skomplikowany sposób. W wyniku tego, na skomplikowanej powierzchni, przy której konstruktor dodatkowo zwiększył sobie w Cadzie tolerancje coby modeler chciał mu to posklejać do kupy otrzymujesz kiepski model na którym Cam może się wykrzaczyć przy generowaniu wektorów normalnych w takich dziwnych miejscach. Dlatego wałki do otworów, listewki do rowków itd pasuję używając sterowania frezarki, które jest najbardziej niezawodne i wygodniejsze, a "dziwne" kształty pasuję zmieniając średnicę freza w Camie, dokładnie tak jak ty.
Natomiast nie spotkałem się z sytuacją, żeby Cam automatycznie generował np program z otworami od +0,05 do +0,07, co zresztą najczęściej jest zaznaczane osobno w modułach typu draft do rysowania. Zawsze dostawałem dodatkowy rysunek lub po prostu informację słowną co klient sobie życzy. To praktyczne rozwiązanie, bo skąd program ma wiedzieć jak pracuje dany frez w danym materiale na danej maszynie, a pasowania dotyczą na ogół precyzyjnych detali.
Natomiast nie spotkałem się z sytuacją, żeby Cam automatycznie generował np program z otworami od +0,05 do +0,07, co zresztą najczęściej jest zaznaczane osobno w modułach typu draft do rysowania. Zawsze dostawałem dodatkowy rysunek lub po prostu informację słowną co klient sobie życzy. To praktyczne rozwiązanie, bo skąd program ma wiedzieć jak pracuje dany frez w danym materiale na danej maszynie, a pasowania dotyczą na ogół precyzyjnych detali.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: CAM- pasowanie elementów
Solid Works to nie CAM.WP Kamil pisze:Generalnie chciałbym się dowiedzieć w tym wątku jak realizujecie pasowania i odchyłki w CAM. Przyznam szczerze dosyć mozolnie uczę się obsługi SolidWorksa plus możliwe Camy tj. MasterCAM, SolidCAM i HSM- jeszcze nie wybrałem. ....
Odpal SolidCAM-a , prześledź poszczególne typy obróbki , zakładki tam zawarte (określa się w nich naddatki na obróbkę , itp. , itd.) i ponownie zadaj pytania.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
@Majster70 dużo pisze o korekcji .....WP Kamil pisze:Kolego WZOR- projektuje bryle w SW nastepnie klikam w zakladke ktoregos z CAMow (mam je zainstalowane jako pluginy w SW) i juz kilka Gcodow usmazylem i wykonalem na obrabiarce. Tak tylko rzucilem temat bo mialem nadzieje ze ktos ciekawy sie wypowie jak Majster70.
Wygeneruj G-kod HSM (w SolidCAM) , to zobaczymy jaki uzyskasz efekt tej kombinacji.WP Kamil pisze:.... Mój patent na chwilę obecną jest taki że podaję średnicę narzędzia o 0.1 mniejszą niż w rzeczywistości i automatycznie wszystkie wymiary wew mam o 0.05/strone większe zaś wymiary zewnętrzne- mniejsze. I to mi na chwilę obecną całkowicie wystarcza. .....
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 311
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 11:25
- Lokalizacja: Polska
Kolego WZÓR ach droczysz się waść z nami- tzn. wiesz jak Ty sobie z tym radzisz ale nie powiesz, zamiast tego wyciągniesz słabostki, nie fakty które by całkowicie dyskwalifikowały nasze patenty.
Nie po to zakładałem wątek żeby teraz udowadniać że nie jestem wielbłądem. Dostałem od człowieka konkretną odpowiedź jak on sobie radzi z problemem, napisałem co sam wymodziłem i tegoż spodziewam się po innych. Spróbuje coś z tego wyciągnąć dla siebie a może i inni coś wyłapią o czym dotychczas pojęcia nie mieli.
Doprecyzuje jeszcze fakty odnośnie mojego patentu i jego efektów.
Na początek powiem że projektuje mało skomplikowane mechanizmy powiedzmy zamków do drzwi. Jest tam kilka ruchomych elementów, obudowa i przykrywka. Wiadomo że te elementy muszą swobodnie się przemieszczać względem siebie toteż pasowanie +-0.1mm mi odpowiada, większe zrobiłoby grzechotkę. Pisałem o oprogramowaniu jakiego używam to dodam tylko że maszynę steruje przy pomocy PikoCNC.
Na początku nie zdawałem sobie nawet sprawy, że już w prototypie muszę bawić się z pasowaniami, dopóki nie wykonałem kilku bez korekty (tzn. średnica frezu podana w CAMie taka jak rzeczywista)i okazało się że muszę zeszlifowywać powierzchnie współpracujące ze sobą bo wyszły praktycznie wymiary nominalne.
Nie po to zakładałem wątek żeby teraz udowadniać że nie jestem wielbłądem. Dostałem od człowieka konkretną odpowiedź jak on sobie radzi z problemem, napisałem co sam wymodziłem i tegoż spodziewam się po innych. Spróbuje coś z tego wyciągnąć dla siebie a może i inni coś wyłapią o czym dotychczas pojęcia nie mieli.
Doprecyzuje jeszcze fakty odnośnie mojego patentu i jego efektów.
Na początek powiem że projektuje mało skomplikowane mechanizmy powiedzmy zamków do drzwi. Jest tam kilka ruchomych elementów, obudowa i przykrywka. Wiadomo że te elementy muszą swobodnie się przemieszczać względem siebie toteż pasowanie +-0.1mm mi odpowiada, większe zrobiłoby grzechotkę. Pisałem o oprogramowaniu jakiego używam to dodam tylko że maszynę steruje przy pomocy PikoCNC.
Na początku nie zdawałem sobie nawet sprawy, że już w prototypie muszę bawić się z pasowaniami, dopóki nie wykonałem kilku bez korekty (tzn. średnica frezu podana w CAMie taka jak rzeczywista)i okazało się że muszę zeszlifowywać powierzchnie współpracujące ze sobą bo wyszły praktycznie wymiary nominalne.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 266
- Rejestracja: 25 cze 2009, 23:06
- Lokalizacja: RPZ / DW
Bardzo ciekawy wątek.
Również interesuje mnie jakie sposoby najczęściej wybieracie.
Jednak myślę, że nie powinno chodzić tu o program CAM ani o to jaką opcję kliknąć - ale o to co mamy do wykonania oraz nasze otoczenie
- czy jesteśmy jedynym programistą w zakładzie? żeby nie było tak, że na tym samym detalu jeden programista zmieni średnicę narzędzia, drugi doda ujemny naddatek, trzeci przesunie ścieżki a czwarty przerobi model żeby był w środku tolerancji...
Ja znam takie sposoby:
- korekcja narzędzia. Dla prostych "pryzmatycznych" kształtów OK, ale dla obróbki wykańczającej powierzchni swobodnej 3D pojawą się ograniczenia (CAMa albo sterowania-nie każde obsłuży korekcję 3D)
- "oszukiwanie" na naddatku w CAM
- "oszukiwanie" na narzędziu w CAM
- przekształcenie/przesunięcie ścieżki w CAM
- przerobienie modelu tak, żeby był w "środku tolerancji"
Które rozwiązania praktykujecie i przy jakiej produkcji? Szczególnie ten ostatni sposób - w jakich sytuacjach i na jakim etapie tak robicie?
Również interesuje mnie jakie sposoby najczęściej wybieracie.
Jednak myślę, że nie powinno chodzić tu o program CAM ani o to jaką opcję kliknąć - ale o to co mamy do wykonania oraz nasze otoczenie
- czy jesteśmy jedynym programistą w zakładzie? żeby nie było tak, że na tym samym detalu jeden programista zmieni średnicę narzędzia, drugi doda ujemny naddatek, trzeci przesunie ścieżki a czwarty przerobi model żeby był w środku tolerancji...
Ja znam takie sposoby:
- korekcja narzędzia. Dla prostych "pryzmatycznych" kształtów OK, ale dla obróbki wykańczającej powierzchni swobodnej 3D pojawą się ograniczenia (CAMa albo sterowania-nie każde obsłuży korekcję 3D)
- "oszukiwanie" na naddatku w CAM
- "oszukiwanie" na narzędziu w CAM
- przekształcenie/przesunięcie ścieżki w CAM
- przerobienie modelu tak, żeby był w "środku tolerancji"
Które rozwiązania praktykujecie i przy jakiej produkcji? Szczególnie ten ostatni sposób - w jakich sytuacjach i na jakim etapie tak robicie?

-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Toż już Tobie odpisałem , ale jak widać nieuważnie czytasz.WP Kamil pisze:Kolego WZÓR ach droczysz się waść z nami- tzn. wiesz jak Ty sobie z tym radzisz ale nie powiesz, zamiast tego wyciągniesz słabostki, ....
Posłużę się znowu SolidCAM-em (w nim trochę ćwiczę) .
W każdych strategiach obróbki masz zakładkę <technologia>, w której określasz wszystko co trzeba.
Jestem ustawiaczem - operatorem i zauważyłem u wielu programistów jaki błąd popełniają przy pisaniu programu z CAM.
..... nie potrafią podzielić planu obróbki detalu na obróbkę zgrubną i wykańczającą.
Klepią wszystko z automatu , stosują przy obróbce korekcję i w razie wpadki zwalają winę na operatorów , którzy po M30 g**** zrobią.
Przy pierwszym uruchomieniu po obróbce zgrubnej wstawić M00 i dokonać pomiaru detalu.
Sprawdzić , czy naddatki na detalu są zgodne z zamierzonymi ..... , gdyż w tym miejscu można jeszcze wszystko poprawić / zmienić.
W celu przećwiczenia tego zagadnienia proponuję moduł tokarski.
Są w nim dwie osie X i Z i jest o wiele łatwiej to sobie przyswoić.
.... i więcej grzechów nie pamiętam.Magneto86 pisze:Bardzo ciekawy wątek.
Również interesuje mnie jakie sposoby najczęściej wybieracie.
Jednak myślę, że nie powinno chodzić tu o program CAM ani o to jaką opcję kliknąć - ale o to co mamy do wykonania oraz nasze otoczenie
- czy jesteśmy jedynym programistą w zakładzie? żeby nie było tak, że na tym samym detalu jeden programista zmieni średnicę narzędzia, drugi doda ujemny naddatek, trzeci przesunie ścieżki a czwarty przerobi model żeby był w środku tolerancji...
Ja znam takie sposoby:
- korekcja narzędzia. Dla prostych "pryzmatycznych" kształtów OK, ale dla obróbki wykańczającej powierzchni swobodnej 3D pojawą się ograniczenia (CAMa albo sterowania-nie każde obsłuży korekcję 3D)
- "oszukiwanie" na naddatku w CAM
- "oszukiwanie" na narzędziu w CAM
- przekształcenie/przesunięcie ścieżki w CAM
- przerobienie modelu tak, żeby był w "środku tolerancji"
Które rozwiązania praktykujecie i przy jakiej produkcji? Szczególnie ten ostatni sposób - w jakich sytuacjach i na jakim etapie tak robicie?
Amen.

p.s.
W CAM najlepiej pracować na ,,normalnych" modelach ....., nic nie kombinować , gdyż jak przyjdzie ,,enty *" programista to może nieźle namieszać.
...,,oszukiwanie na narzędziu" w CAM jest często stosowane przez programistów , szczególnie przy wysoko stolerowanych otworach.
Deklaruje freza większego niż jest na maszynie w rzeczywistości i niekiedy robi przy tym notatkę dla operatora kompensacją ,,zrób se sam"

..... takie numery jestem jeszcze w stanie zaakceptować.
.....
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 311
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 11:25
- Lokalizacja: Polska
Ja jestem jedynym inżynierem w firmie toteż sam sobie jestem sterem, żaglem okrętem...
Też jestem za projektowaniem w wymiarach nominalnych (systemy CAD)- inaczej ciężko części w złożeniu powiązać. Kiedyś szef chciał żebym np przy nominalnym otworze 8mm projektował wałek na 7.9 i otwór 8.1, ale jak przyszło mi porównywać na szybko rysunki dwóch części to nie byłem w stanie przemielić kilku otworów o złożonych kształtach.
Podział na obróbkę zgrubną i wykańczającą, czy to tym samym narzędziem czy też różnymi narzędziami wraz z pozostawieniem naddatków, ustaleniem liczby przejść, wejście/wyjście, jest mi znany.
Co do meritum właściwie na polu walki zostają dwa sposoby:
-oszukanie na średnicy freza- niech operator (np korekta zużycia narzędzia) z technologiem (CAM) ustalą który to zrobi, tj. spychologia i zostawiamy to operatorowi
- właściwszy- w operacji wykańczającej w CAM ustalamy naddatki równe połowie szerokości pola tolerancji (o ile dobrze zrozumiałem), dodatkowo możemy dostawić M00 przed pomiędzy obróbkę zgrubną i wykańczającą żeby operator mógł się upewnić że wszystko gra i/lub zareagować odpowiednio.
Ps. SolidCam czeka jako ostatni w kolejce do testowania i chyba jeszcze ponad miesiąc poczeka, zaś jakiejkolwiek tokarki brak, boleśnie odczuwalny brak.
Też jestem za projektowaniem w wymiarach nominalnych (systemy CAD)- inaczej ciężko części w złożeniu powiązać. Kiedyś szef chciał żebym np przy nominalnym otworze 8mm projektował wałek na 7.9 i otwór 8.1, ale jak przyszło mi porównywać na szybko rysunki dwóch części to nie byłem w stanie przemielić kilku otworów o złożonych kształtach.
Podział na obróbkę zgrubną i wykańczającą, czy to tym samym narzędziem czy też różnymi narzędziami wraz z pozostawieniem naddatków, ustaleniem liczby przejść, wejście/wyjście, jest mi znany.
Co do meritum właściwie na polu walki zostają dwa sposoby:
-oszukanie na średnicy freza- niech operator (np korekta zużycia narzędzia) z technologiem (CAM) ustalą który to zrobi, tj. spychologia i zostawiamy to operatorowi

- właściwszy- w operacji wykańczającej w CAM ustalamy naddatki równe połowie szerokości pola tolerancji (o ile dobrze zrozumiałem), dodatkowo możemy dostawić M00 przed pomiędzy obróbkę zgrubną i wykańczającą żeby operator mógł się upewnić że wszystko gra i/lub zareagować odpowiednio.
Ps. SolidCam czeka jako ostatni w kolejce do testowania i chyba jeszcze ponad miesiąc poczeka, zaś jakiejkolwiek tokarki brak, boleśnie odczuwalny brak.
