Prawie jak Niemcy

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1678
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#61

Post napisał: CFA » 04 sie 2014, 17:50

mc2kwacz pisze: Między zwrotem VAT a przeniesieniem VAT na następny okres rozliczeniowy jest taka różnica, że w jednym przypadku państwo FIZYCZNIE wyjmuje kasę z kieszeni a w drugim przypadku nie ma wpływu albo ma mniejszy. Z punktu widzenia US różnica jest zasadnicza.
Ale w sensie papierkowym żadna. Ty jesteś w tej sytuacji, że nie wiesz jakich dokumentów
nie masz, ja wiem czego chcą przy kontrolach, jakich wymaga art 42 i takie gromadzę. Ja nie mówię, że obrywają ręce, ale małego łatwiej im przy kontroli ud***ć, bo duży wystawi prawnika i będzie się przepychał paragrafami. Ja na to nie mam czasu. A niecały rok temu byłem świadkiem jak wobec braku kwitów potwierdzających dostawy całą sprzedaż typu WDT zakwalifikowano znajomemu jako krajową. Czynności sprawdzające mam co miesiąc (dodaję kopie faktur sprzedaży i CMR do deklaracji) a przy zwotach powyżej 10tys zawsze kontrola za ten miesiąc. Nie chodzi o to, żeby tu się użalać, tylko o pokazanie, że prawo nie jest jednakie dla wszystkich podmiotów UE. Najśmieszniejsze jest to, że jak rozmawiam z tymi klientami, to tylko polskie firmy chcą jakichś kwitów i potwierdzeń. Inni dostawcy z Czech, Bałkanów, Francji i innych krajów niczego nie potrzebują - ot taka równość.
mc2kwacz pisze: To nie jest podstawa do żadnej kary, w razie czego podatnik jest w stanie uzyskać stosowne dokumenty (dowody) i oni to wiedzą
Wiedzą, wiedzą. US i ZUSy karmią się odsetkami. Jak już odkryją, że ktoś ma coś źle rozliczone, to przyjdą pod sam koniec okresu przedawnienia i wtedy się upomną.
Co z tego, że zdobędziesz przy kontroli dowód dostawy jak za pięć lat w tył naliczą Ci odsetki za to, że nie zapłaciłeś VAT wtedy, kiedy był wymagalny?
Masz jakiś liberalny układ w US, ale jak Ci się zmieni osoba obsługująca literkę w skarbówce, to może mieć inne podejście.



Tagi:

Awatar użytkownika

Autor tematu
bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#62

Post napisał: bartuss1 » 04 sie 2014, 18:06

dla swietego spokoju pewnie lepiej nic nie robić i na d siedzieć
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1678
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#63

Post napisał: CFA » 04 sie 2014, 18:24

bartuss1 pisze:dla swietego spokoju pewnie lepiej nic nie robić i na d siedzieć
Ci, którzy nie wiedzą o zagrożeniach radzą sobie
na tyle dobrze, że jak już coś "urzędowego" ich dopadnie,
to tylko delikatnie draśnie,
a oni będą już krok do przodu.
Tak z ręką na sercu kto z piszących tu i prowadzących działalność
składa obowiązkowe sprawozdania do marszałka o ilości
zużytego paliwa do celów działalności?
Opłata przy zużywanym przez nas - drobnych przedsiębiorców - paliwie
nie wychodzi, ale sprawozdawczość jest obowiązkowa.
Albo obowiązki wynikające z ustaw o ochronie środowiska?
Jak będziemy się oglądać na wszystkie durnoty, które nas otaczają, to z miejsca nie ruszymy.
Ja już na nic oprócz ppoż i bhp nie patrzę. Byle do przodu :-)

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#64

Post napisał: Zienek » 04 sie 2014, 22:12

Ja do każdej sprzedaży towarów za granicę, które zwykle są odbierane u mnie w Szczecinie osobiście mam papier A4 po polsku/angielsku i jest w nim napisane, kto, kiedy, co odbiera i jakim autem to odebrał.
Ja mam blachę na tyłek przy kontroli, a ktoś wie, że został potraktowany 0% ale będzie mu to odbębnione przy jego rozliczeniach przez jego urząd skarbowy.

Co do kar - trzeba mieć taką księgową, która wykupuje ubezpieczenie od pomyłek i w razie ostrej interwencji pójdzie jej z ubezpieczenia działalności.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#65

Post napisał: mc2kwacz » 04 sie 2014, 22:57

Problem w tym, że firmy księgowe wykupują o.c. w minimalnej stawce, czyli 15 tysięcy euro za rok. Jeśli kwota roszczeń US przewyższy tę wartość, to płaci się z własnej kieszeni ew można dochodzić na drodze sądowej od biura księgowego (powodzenia). Ale wystarczy że polisa byłą wykupiona u jakiegoś "sprytnego" ubezpieczyciela, i już z tego powodu wynikną problemu z uzyskaniem odszkodowania, bo będzie udowadniał współwinę podatnika.

Nie ważne czy podatnik duży czy mały, tylko czy daje się kołować czy nie. Z przepisów wynikają różne rzeczy i nie wszystkie są na niekorzyść podatnika.
Żeby zmusić podatnika do zapłaty rzekomo zaległego VAT, najpierw podatnik musi nie być w stanie wykazać że ten VAT jest żądany niesłusznie. A zwykle jest, o ile faktycznie nie oszukiwał albo naciągał prawo. Nawet kilka lat wstecz.
Niektórzy kontrolerzy skarbowi mają silną skłonność do naciągania prawa na niekorzyść podatnika. Dochodzi wręcz do kuriozalnych sytuacji i kar wyssanych z palca. Jednak kontroler US nie jest panem życia i śmierci, są nad nim wyższe instancje. Jeśli się ma rację, spokojnie można wygrać w Sądzie Administracyjnym.
Przede wszystkim nie mieszajmy uchybień formalnych od przestępstw skarbowych. Brak jakiegoś tam dokumentu, nawet zapisanego w ustawie, to jeszcze nie jest przestępstwo. Przestępstwo to faktyczne zaniżanie podatku niezgodne z prawem, niepłacenie podatków, wyłudzanie podatków. Musi być udowodnione a nie domniemane. Za brak jakiegoś kwitu można do najwyżej zapłacić mandat, bo to jest wykroczenie. Aczkolwiek mandaty US też mogą zaboleć...

Powtarzam, że wykazanie transakcji przez kontrahenta UE w deklaracji VAT UE, jest wystarczającym dowodem jej zaistnienia, jednocześnie najmocniejszym z możliwych. Nie zaszkodzi mieć oczywiście podpis odbiorcy na kopii faktury, dokument nadania, korespondencję zamówienia itp itd. Ale to są dodatki.

Problem z autami rozwiązuję tak, że ponieważ prawo się ciągle zmienia i ciągle skarbówki dostają nowe wytyczne i czepiają się, nic nie odpisuję, traktując auta jako jeżdżące prywatnie. Żadnych kratek, żadnych odpisów - i zero kłopotu. I policja też się nie czepi, że jadę 100km/h a nie 70km/h. Gdybym był firma kurierską to by była inna rozmowa, ale nie jestem i nie warto o te parę złotych kruszyć kopii. A przy następnej zmianie auta po prostu już nie kupię go na firmę. Bo więcej z tym problemów niż korzyści.


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1325
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#66

Post napisał: trzasu » 04 sie 2014, 23:34

CFA pisze:
Tak z ręką na sercu kto z piszących tu i prowadzących działalność
składa obowiązkowe sprawozdania do marszałka o ilości
zużytego paliwa do celów działalności?
Opłata przy zużywanym przez nas - drobnych przedsiębiorców - paliwie
nie wychodzi, ale sprawozdawczość jest obowiązkowa.
Zakup auta dostawczego z otwartą przestrzenią ładunkową sprawę mocno upraszcza :wink:

http://otomoto.pl/zuk-a11-1986r-gaz-vat ... 44174.html

Choć i z tym ustawodawca sobie poradził, nie bez przyczyny sa ostatnio spisywane przebiegi aut podczas badanai technicznego ...


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1678
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#67

Post napisał: CFA » 05 sie 2014, 07:46

trzasu pisze: Zakup auta dostawczego z otwartą przestrzenią ładunkową sprawę mocno upraszcza :wink:
O co innego mi chodzi - nie o ewidencje przebiegu do odliczeń, tylko o
sprawozdawczość "ekologiczną".


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1325
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#68

Post napisał: trzasu » 05 sie 2014, 08:21

CFA pisze:
trzasu pisze: Zakup auta dostawczego z otwartą przestrzenią ładunkową sprawę mocno upraszcza :wink:
O co innego mi chodzi - nie o ewidencje przebiegu do odliczeń, tylko o
sprawozdawczość "ekologiczną".

Pierwsze słyszę :oops:


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#69

Post napisał: mc2kwacz » 05 sie 2014, 11:34

To są martwe poronione przepisy. Nikt przeciętny normalny tego nie robi tak samo jak nie ewidencjonuje opakowań kartonowych. Choć niektórzy się boją i płacą haracze różnym cwaniakom którzy rzekomo robią to za nich.
Z resztą podobnie jest z firmami księgowymi w których znajomość prawa podatkowego potrafi wołać o pomstę od nieba.
Miałem w tym roku do czynienia z kilkoma radcami podatkowymi w konkretnej sprawie, i się po prostu ZAŁAMAŁEM ich poziomem znajomości prawa.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”