Ale w sensie papierkowym żadna. Ty jesteś w tej sytuacji, że nie wiesz jakich dokumentówmc2kwacz pisze: Między zwrotem VAT a przeniesieniem VAT na następny okres rozliczeniowy jest taka różnica, że w jednym przypadku państwo FIZYCZNIE wyjmuje kasę z kieszeni a w drugim przypadku nie ma wpływu albo ma mniejszy. Z punktu widzenia US różnica jest zasadnicza.
nie masz, ja wiem czego chcą przy kontrolach, jakich wymaga art 42 i takie gromadzę. Ja nie mówię, że obrywają ręce, ale małego łatwiej im przy kontroli ud***ć, bo duży wystawi prawnika i będzie się przepychał paragrafami. Ja na to nie mam czasu. A niecały rok temu byłem świadkiem jak wobec braku kwitów potwierdzających dostawy całą sprzedaż typu WDT zakwalifikowano znajomemu jako krajową. Czynności sprawdzające mam co miesiąc (dodaję kopie faktur sprzedaży i CMR do deklaracji) a przy zwotach powyżej 10tys zawsze kontrola za ten miesiąc. Nie chodzi o to, żeby tu się użalać, tylko o pokazanie, że prawo nie jest jednakie dla wszystkich podmiotów UE. Najśmieszniejsze jest to, że jak rozmawiam z tymi klientami, to tylko polskie firmy chcą jakichś kwitów i potwierdzeń. Inni dostawcy z Czech, Bałkanów, Francji i innych krajów niczego nie potrzebują - ot taka równość.
Wiedzą, wiedzą. US i ZUSy karmią się odsetkami. Jak już odkryją, że ktoś ma coś źle rozliczone, to przyjdą pod sam koniec okresu przedawnienia i wtedy się upomną.mc2kwacz pisze: To nie jest podstawa do żadnej kary, w razie czego podatnik jest w stanie uzyskać stosowne dokumenty (dowody) i oni to wiedzą
Co z tego, że zdobędziesz przy kontroli dowód dostawy jak za pięć lat w tył naliczą Ci odsetki za to, że nie zapłaciłeś VAT wtedy, kiedy był wymagalny?
Masz jakiś liberalny układ w US, ale jak Ci się zmieni osoba obsługująca literkę w skarbówce, to może mieć inne podejście.