co o tym sądzicie
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 163
- Rejestracja: 12 maja 2014, 19:43
- Lokalizacja: Suwałki
co o tym sądzicie
Szperałem po internecie i znalazłem oto taki filmik co sądzicie o ,,prowadnicach'' Czy kształtowniki powyrabiają się czy to jest specjalna stal ?
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16
- Rejestracja: 06 cze 2014, 20:28
- Lokalizacja: Rawicz
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3099
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
przy lekkim ploterku sprawdzą się bezproblemowo, musisz dbać tylko o "czystość" i żeby żadne łożysko się nie blokowało bo tak najszybciej zniszczy się kształtownik.
Oczywiście najlepiej kupić wałki, pospawać, wyżarzyć konstrukcję ale...
CNC FORUM - cnc.info.pl
Amatorskie maszyny CNC!
Oczywiście najlepiej kupić wałki, pospawać, wyżarzyć konstrukcję ale...
CNC FORUM - cnc.info.pl
Amatorskie maszyny CNC!
I don't like principles, I prefer prejudices
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Raczej to zwykła stal. Łożyska wygniotą sobie odpowiednie ścieżki, dlatego przydałoby się tam kasowanie luzu, a nie zaspawanie tego na sztywno. Ja tam bym się nie martwił o powyrabianie, bo to musi się i tak dotrzeć, a bardziej o prostolinijność takich prowadnic.tonieon pisze:Czy kształtowniki powyrabiają się czy to jest specjalna stal ?
Jak patrzę na myśl technologiczną tych zagranicznych kolegów, to śmiech mnie ogrania. Goście uspawali konkretnego "potworka" i założyli mu "drimelka" jakby to był drewniak do styropianu. W tym modelu "prowadnice" nawet nie poczują pracy, bo wcześniej padnie wrzeciono

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1361
- Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
- Lokalizacja: Okolice Łodzi
A ja sadze, że zanim się tam coś porządnie wygniecie to zdążysz się wnuka dorobić. Przecież nie będziesz używał maszynki po 8 godzin dziennie do rycia w stali. Ja mam w ten sposób zbudowane prowadnice w mojej pierwszej maszynce ale co najlepsze to łożyska nie jeżdżą po płaskiej powierzchni tylko po okrągłym wałku (łożyska stykają się punktowo z wałkiem) który jest miękki i pokryty chromem. Maszynka przepracowała jakieś 50 godzin i na wałkach widać delikatnie że materiał się lekko poddał i wyrobił się malutki płaski rowek. Ale to jest detal który w ogóle nie przeszkadza bo to nie centrum obróbcze tylko dziadmaszyna do skrobania i setka w tą czy w tamtą nie roni absolutnie żadnej różnicy. To najlepsza z najtańszych opcji łożyskowania. Trzeba się tylko przyłożyć, porządnie i równo umocować łożyska. Mówi Ci to praktykant a nie teoretyk
Pozdro.
A popatrzeć można tutaj:
https://www.cnc.info.pl/topics60/frezar ... t34420.htm

A popatrzeć można tutaj:
https://www.cnc.info.pl/topics60/frezar ... t34420.htm
