Przy płytce 0.4 wiór 2 mm powinieneś uciągnąć bez problemu dla tego materiału. Poza tym czasem można pokombinować z szybkościami skrawania, w ten sposób niwelując wibracje. Ja wiem, że dla niektórych może to się wydać dziwne, ale czasem warto podzielić prostą na odcineczki i wprowadzić falowanie obrotów. Jedziesz milimetr, zmniejszasz S o 5-10 procent, następny milimetr, podwyższasz i tak co milimetr "S" się zmienia. Maszyna śpiewa, program wygląda dziwnie, ale drgania nikną.maciej687 pisze:Przy promieniu 0.4, to ja to godzine bede toczyl, a czas tez sie liczyPo drugie to nie jest tak, ze caly czas tocze to samo, glebokosci sa rozne, bo tak wynika z konturu
Jeśli robota seryjna, to warto czasem pokombinować, dokładając podtrzymkę ruchomą. Fakt, przy zmieniającym się profilu jest to problem, ale może warto pokombinować przez zerżnięcie naddatku na maksymalnie występującą średnicę (w kłach, w zabieraku, z podtrzymką ruchomą), zamocowanie w przelotowym wrzecionie w połowie długości - wystaje tylko max 350 mm i obrobienie jednej połówki, obrót i reszta. Można ewentualnie zostawić z 0.15 mm/stronę i przejechać całość - jeśli tolerowana na gotowo szybkim szlichtem i ostrą płytką.