Maskownica reflektorów, jak się zabrać
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 197
- Rejestracja: 09 lut 2010, 15:11
- Lokalizacja: krakow
Facet - spotykam różnych przypałów - ale Twoja blokada mózgu mnie powala.
Jeđli nie chcesz zrozumie - szkoda mojego czasu.
Określenia zawarte w Twojej stopce są prawdziwe - potwierdzam!!
Jesteś mądzejszy od pzm, policji, diagnostów, czy urzedników wydziale komunikacyjnym. Sądzę że jesteś najmądrzejszy -proponuję zmień swój podpis na Pan Bóg...
Amen
Jeđli nie chcesz zrozumie - szkoda mojego czasu.
Określenia zawarte w Twojej stopce są prawdziwe - potwierdzam!!
Jesteś mądzejszy od pzm, policji, diagnostów, czy urzedników wydziale komunikacyjnym. Sądzę że jesteś najmądrzejszy -proponuję zmień swój podpis na Pan Bóg...
Amen
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2568
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
Nie pisz takich rzeczy bo w Polsce co nie jest zabronione to jest dozwolone. Nigdzie nie ma przepisu/ustawy/artukułu, że owiewki/maskownice do reflektorów muszą mieć homologacje. Jeżeli byłeś politykiem "partii rządzącej" to przyjmij do wiadomości, że na takie historie muszą być ustawy. Tego nie może zabronić byle jaki polityczyna bo mu ktoś konkurencje robi w jego biznesie samochodowym. I na takie historie możesz skarżyć się swoim kolesiom i tak Ci nie pomogą a jeszcze nagrają i wyślą do gazety, a wtedy wiesz biznes samochodowy ... ch..j strzelił. Tu człowiek pytał jak i z czego lepiej zrobić owiewki a nie chce porad prawnych na temat homologacji. Pewnie już sam się dowiedział czy może czy nie i skoro pyta to wie na pewno. A tak na marginesie to nie jest Twoja sprawa jakie będzie miał owiewki reflektorów w samochodzie i nie bij piany z zagadnienia mało istotnego. A to jest forum techniczne a nie prawne i takie "klepanie po tyłku" zakrawa na kpine. A w ten sposób raczej klienta tu nie znajdziesz.mc2kwacz pisze: P.S.
Byłem już przedstawicielem producenta maszyn, politykiem partii rządzącej, teraz
zostałem producentem samochodowych plastików. Człowiek nigdy nie wie co mu przyniesie kolejny dzień
PS2.
Kolego kubuś, dobrych rad udzielaj sobie i lepiej na tym poprzestań. Kara za wprowadzenie do obrotu części samochodowej z pominięciem prawa, wynosi 50% wartości sprzedaży. Ale to tylko kara. Do tego wycofanie towaru z rynku na własny koszt, naprawienie szkód z tym związanych i brak możliwości zdobycia uprawnień na wycofane podzespoły. Wyjdzie z 500% wartości sprzedaży
A co do dobrych rad to powiem Ci tylko tyle abyś zmienił lekarza bo ten Cie oszukuje i karać to sobie możesz ale własna żone pod warunkiem, że Ci pozwoli.
Kolego który chcesz zrobić sobie owiewki/maskownice do reflektorów samochodowych, możesz zrobić sobie sam i je zamontować takie rzeczy nie podlegają homologacji. Homologacji podlega reflekor ze względy na rodzaj szkła i odbłyśnika tak aby wiązka światła była zgodna rodzajem ruchu drogowego w danym kraju czyli poprostu abyś nie oslepiał innych użytkowników drogi/ulicy. Więc nie bierz sobie do serca takiego gadania tylko zrób zamontuj i pokaż zdjęcia. I nie słuchaj chorych rad które mają całkiem inny cel niż produkcja Twoich owiewek.
robert
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Do tego wystarczy logiczne myslenie, nie trzeba przepisow.kubus838 pisze:...Nigdzie nie ma przepisu/ustawy/artukułu, że owiewki/maskownice do reflektorów muszą mieć homologacje....
Maskownica zaslania czesc swiatla z reflektora, wiec zmienia jego dzialanie.
I tu powinien byc koniec jalowej dyskusji.
Jesli uwazasz, ze maskownica nie zmienia sposobu w jaki dziala reflektor
to zrob zdjecie z boku auta z i bez maskownicy, a nastepnie "znajdz dziesiec
szczegolow rozniacych dwa obrazki".
q
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2568
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
Maskownica nie zaslania reflektorów tylko miejsca gdzie ich nie ma. Maskownica zasłania śruby i uchwyty montażowe, kable, kostki itd. Dlatego w maskownicy są otwory gdzie "wystają" reflektory. Po co komu maskownica która zasłania reflektory? Gdzie tu logika aby zasłaniać reflektory maskownicą?
robert
robert
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 197
- Rejestracja: 09 lut 2010, 15:11
- Lokalizacja: krakow
Nie tlumaczkubus838 pisze:Maskownica nie zaslania reflektorów tylko miejsca gdzie ich nie ma. Maskownica zasłania śruby i uchwyty montażowe, kable, kostki itd. Dlatego w maskownicy są otwory gdzie "wystają" reflektory. Po co komu maskownica która zasłania reflektory? Gdzie tu logika aby zasłaniać reflektory maskownicą?
robert
Nie ma sensu..
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1214
- Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
- Lokalizacja: nie ważne
Zgodnie z tym co piszesz poprawnym zastosowaniem homologowanego reflektora będzie też przymocowanie go w bagażniku byle tylko snop światła przepuścić na przód samchodu - rura o odpowiedniej średnicy. I spoko.kubus838 pisze:Maskownica nie zaslania reflektorów tylko miejsca gdzie ich nie ma. Maskownica zasłania śruby i uchwyty montażowe, kable, kostki itd. Dlatego w maskownicy są otwory gdzie "wystają" reflektory. Po co komu maskownica która zasłania reflektory? Gdzie tu logika aby zasłaniać reflektory maskownicą?
robert
Homologacja opisuje tylko wyrób czy również warunki jego zastosowania?/tutaj zabudowy?
Pasjonat
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 9
- Posty: 9
- Rejestracja: 15 cze 2014, 18:57
- Lokalizacja: Śląsk
I w ten sposób zaczynają się niepotrzebne kłótnie. Ktoś stwierdzi że kawałek plastiku umieszczony obok, przepraszam o b o k szkła reflektora "zmienia jego działanie"Zgodnie z tym co piszesz poprawnym zastosowaniem homologowanego reflektora będzie też przymocowanie go w bagażniku byle tylko snop światła przepuścić na przód samchodu - rura o odpowiedniej średnicy. I spoko.
Homologacja opisuje tylko wyrób czy również warunki jego zastosowania?/tutaj zabudowy?


No chyba że kolega robi sobie z nas jaja i chciał potem dopisać, że miał na myśli 126p, gdzie numer z bagażnikiem byłby całkiem realny

Nie, prawdą stanie się to wtedy, kiedy maskownica, owiewka jak tam nazwać, nie będzie zasłaniać elementów optycznych reflektora patrząc z kierunków, na które ma ten świecić.kubus838 napisał/a:
Maskownica nie zaslania reflektorów...
Jak to napiszesz jeszcze ze sto razy to nadal nie stanie sie prawda![]()
Nie wiem o czym tu jeszcze można dyskutować lub czego nie rozumieć?
Dalej:
- chciałbym przypomnieć że temat brzmi " Maskownica reflektorów, jak się zabrać" a nie "czy będzie się to podobać pod remizą". Uspokajam, że moje auto nie będzie wyposażone w cztery rury wydechowe, czy siatkę ogrodzeniową z kurnika. Tutaj dwa przykłady fabrycznej zabudowy okrągłych reflektorów, czyli to co chcę uzyskać.


Uprzedzając: nie, nie przerabiam samochodu na tramwaj.
- już widzę jak na niemieckiej autobahn, die polizei rozkręca mi auto, żeby zobaczyć znaczki homologacji na owiewce. A co jeśli znajdą? Jedyne co mi faktycznie grozi to odpowiedzialność w przypadku zrobienia komuś ała (pieszemu) jeśli oczywiście dozna on dodatkowych obrażeń od omawianego elementu.
- możemy już wrócić do tematu?