Maskownica reflektorów, jak się zabrać

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce tworzyw sztucznych ręcznej jak i za pomocą CNC

mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#21

Post napisał: mc2kwacz » 20 cze 2014, 17:30

USTAWA
z dnia 20 czerwca 1997 r.
Prawo o ruchu drogowym
(tekst ujednolicony, stan na dziś)

Art. 66. 4. 2) Zabrania się stosowania w pojeździe przedmiotów wyposażenia i części nieodpowiadających warunkom określonym w przepisach szczegółowych;

Art. 2 70) przedmiot wyposażenia lub część – rozumie się przez to układ, oddzielny zespół techniczny lub część, podlegające wymaganiom technicznym określonym w dziale III, rozdziale 1a (Homologacja) i 1b (Dopuszczenie jednostkowe pojazdu), przepisach Unii Europejskiej dotyczących badań homologacyjnych lub regulaminach EKG ONZ, przeznaczone do zastosowania w pojeździe;

Art. 70ze. 1. Producent nowego typu przedmiotu wyposażenia lub części, nieobjętego procedurą homologacji, mogącego stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego lub środowiska zamieszczonego w wykazie części lub wyposażenia określonym w załączniku XIII do dyrektywy 2007/46/WE, jest obowiązany uzyskać dla niego zezwolenie na dopuszczenie do obrotu, z zastrzeżeniem ust. 5.
5. Obowiązek, o którym mowa ust. 1, nie dotyczy:
1) oryginalnego przedmiotu wyposażenia lub części, który jest objęty homologacją typu w odniesieniu do typu pojazdu, typu przedmiotu wyposażenia lub części, na który udzielono homologacji typu zgodnie z przepisami jednego z aktów prawnych, których wykaz zamieszczono w załączniku IV albo XI do dyrektywy 2007/46/WE;
2) przedmiotu wyposażenia lub części produkowanego do pojazdów przeznaczonych do zawodów sportowych.

Art. 74. 1. Czasowej rejestracji pojazdu dokonuje, w przypadkach określonych w ust. 2, starosta właściwy ze względu na miejsce zamieszkania (siedzibę) właściciela pojazdu, wydając pozwolenie czasowe i zalegalizowane tablice (tablicę) rejestracyjne.
2. Czasowej rejestracji dokonuje się:
1) z urzędu – po złożeniu wniosku o rejestrację pojazdu;
2) na wniosek właściciela pojazdu – w celu umożliwienia:
a) wywozu pojazdu za granicę,
b) przejazdu pojazdu z miejsca jego zakupu lub odbioru na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,
c) przejazdu pojazdu związanego z koniecznością dokonania jego badania technicznego lub naprawy;
3) na wniosek jednostki uprawnionej lub jednostki badawczej producenta pojazdu, przedmiotu wyposażenia lub części – w celu umożliwienia odpowiednich badań;



NAWET NIE MA OPCJI żeby na pojeździe zostało legalnie zamontowane wyposażenie które nie jest PRODUKOWANE przez konkretnego identyfikowalnego legalnego PRODUCENTA który spełnił dla tego wyposażenia wszystkie WARUNKI w szczególności spełnił wymogi HOMOLOGACJI.
Czyli nie dość że wiocha, to jeszcze kryminał.
I to by było na tyle. Jeszcze jakieś pytania?

Taki pojazd nie może legalnie przejść badań technicznych albo powinien mieć skonfiskowany dowód rejestracyjny i zostać odholowany przy pierwszej lepszej kontroli drogowej. Gdyby taki pojazd uczestniczył w wypadku drogowym, to zgodnie z prawem powinien zostać potraktowany jako bez badań technicznych a co za tym idzie również bez ubezpieczenia (OC jest ważne wyłącznie z ważnymi badaniami technicznymi). tak więc właściciel wsiowego wozidła pokrywa skutki wypadku z własnej kieszeni.



Tagi:


qrba
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 9
Posty: 197
Rejestracja: 09 lut 2010, 15:11
Lokalizacja: krakow

#22

Post napisał: qrba » 20 cze 2014, 20:09

mc2kwacz pisze:USTAWA
z dnia 20 czerwca 1997 r.
Prawo o ruchu drogowym
(tekst ujednolicony, stan na dziś)




NAWET NIE MA OPCJI żeby na pojeździe zostało legalnie zamontowane wyposażenie które nie jest PRODUKOWANE przez konkretnego identyfikowalnego legalnego PRODUCENTA który spełnił dla tego wyposażenia wszystkie WARUNKI w szczególności spełnił wymogi HOMOLOGACJI.
Czyli nie dość że wiocha, to jeszcze kryminał.
I to by było na tyle. Jeszcze jakieś pytania?

Taki pojazd nie może legalnie przejść badań technicznych albo powinien mieć skonfiskowany dowód rejestracyjny i zostać odholowany przy pierwszej lepszej kontroli drogowej. Gdyby taki pojazd uczestniczył w wypadku drogowym, to zgodnie z prawem powinien zostać potraktowany jako bez badań technicznych a co za tym idzie również bez ubezpieczenia (OC jest ważne wyłącznie z ważnymi badaniami technicznymi). tak więc właściciel wsiowego wozidła pokrywa skutki wypadku z własnej kieszeni.


BZDURY WAŚĆ PISZESZ!!!

10 października 2012 ustawa została radykalnie zmieniona aby dostosować ją do wymagań Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych (EKG ONZ) dyrektywa 2007/46/WE
poza tym polecam do poczytania http://motofocus.pl/media/file/2013/pdf ... acji-1.pdf

nie musisz mieć homologacji na elementy np. karoserii, wieś tuning górą!!
Wybacz ale buduje samochody od ponad 10lat- rejstruję, są poddawane przeglądom na BT(badanie techiczne przed zawodami) i nie mam z tym problemów - i to bez znajomości - wszystko zgodnie z przepisami.
Wielokrotnie miałem spotkania z policją - i nigdy nie straciłem dowodu rejstracyjnego!!
Szeżenie ciemnogrodu powinno być karalne..


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#23

Post napisał: mc2kwacz » 20 cze 2014, 20:52

Właśnie, powinno :)

Cytowana ustawa jest ze stanu na dzień dzisiejszy, co wyraźnie zaznaczyłem.
Nie wierzysz, to sobie poczytaj. Wiesz skąd wziąć? ;)
Jakieś tam przetrawione cudze myśli pobrane z sieci, to można sobie w buty włożyć.

Pojazdy używane w zawodach sportowych tym przepisom nie podlegają CO JEST JAK WÓŁ NAPISANE, tylko pojazdy dopuszczone do ruchu po drogach PUBLICZNYCH, w normalnym ruchu. Na zawody to sobie możesz robić co chcesz, byle organizatorzy dopuścili do startu.
To że policja puszcza wolno cały ten rozpadający się szajs spod Gniezna, jakieś rzęchy oblepione domowej roboty "parapetami" oraz samochody które oślepiają albo kopcą jak kominy pieców na węgiel, albo hałasują jak młot pneumatyczny, to jest problem państwa, że taka mamy policję, która nie robi co do niej należy.
Gdybyś mi wjechał w auto takim samochodopodobnym urządzeniem, i miałby lampy domowej roboty albo przerabiane domowym sumptem zawieszenie, albo jakiś przysmarkany kawałek plastiku oderwawszy się narobił mi szkód, to by Ci nie tylko żaden prawnik, ale nawet Matka Boska nie pomogła.

Budować samochody sobie możesz. I jeździć nimi na zawodach albo po podwórku. Wolny kraj. Po drodze też MOŻESZ jeździć, tyle że do czasu aż ktoś sprawdzi legalność tego albo zweryfikuje w inny sposób.


qrba
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 9
Posty: 197
Rejestracja: 09 lut 2010, 15:11
Lokalizacja: krakow

#24

Post napisał: qrba » 20 cze 2014, 22:06

mc2kwacz pisze:


Pojazdy używane w zawodach sportowych tym przepisom nie podlegają CO JEST JAK WÓŁ NAPISANE, tylko pojazdy dopuszczone do ruchu po drogach PUBLICZNYCH, w normalnym ruchu. Na zawody to sobie możesz robić co chcesz, byle organizatorzy dopuścili do startu.
samochody na tor zamnięty- tzw wyścigi - podlegają przepisom FIA,
samochody rajdowe -muszą mieć drogowe badania techniczne - bo przejezdżaja z odcinka na odcinek drogami publicznymi, jak również tablice rejstracyjną, trójkąt, czy gaśnicę.
mc2kwacz pisze: To że policja puszcza wolno cały ten rozpadający się szajs spod Gniezna, jakieś rzęchy oblepione domowej roboty "parapetami" oraz samochody które oślepiają albo kopcą jak kominy pieców na węgiel, albo hałasują jak młot pneumatyczny, to jest problem państwa, że taka mamy policję, która nie robi co do niej należy.
albo nie rozumiesz co napisałem albo nie umiesz czytać za zrozumieniem - albo jedno i drugie
nie pisze o łamaniu prawa - ale jesli zmiany są dozwolone - mozna z nich kozystać
mc2kwacz pisze: Gdybyś mi wjechał w auto takim samochodopodobnym urządzeniem, i miałby lampy domowej roboty albo przerabiane domowym sumptem zawieszenie, albo jakiś przysmarkany kawałek plastiku oderwawszy się narobił mi szkód, to by Ci nie tylko żaden prawnik, ale nawet Matka Boska nie pomogła.
Facet nosz kurce już wiem skąd ci się znalazł ten podpis o przemądrzałym ludku ...

Kiedys spowodowałem mała stłuczke i miałem znikomą przyjamność nadziać się na podobnego tobie pieniacza - była policja, adwokaci ,sąd potem prokuratura i musiał zadowolić sie odszkodowaniem z OC za uszkodzenie zderzaka.. kretynów nie sieja sami sie odza..
mc2kwacz pisze: Budować samochody sobie możesz. I jeździć nimi na zawodach albo po podwórku. Wolny kraj. Po drodze też MOŻESZ jeździć, tyle że do czasu aż ktoś sprawdzi legalność tego albo zweryfikuje w inny sposób.
jestem do twojej dyspozycji - sprawdzaj - ciekawe czy bedziesz mieł tyle cywilnej odwagi żeby się przyznać do porażki ...
Ja przesedłem chyba wszystkie etapy od PZM, diagnostów a konczac na wydziale ruchu drogowego krakowskiej Policji.
W żaden sposób nie namawiam do nielegalnych modyfikacji. Ale na całym świecie ludzie modyfikują samochody motocykle inne pojazdy. Oczywiście czasami efekt wizualny nie jest imponujący - ale ja ich cenie za chęć i zapał. Z tej całej rzeszy wyłania sie pare osób którzy potrafią robić cuda - staje sie to ich pracą - osiągaja świetne wyniki w sporcie i nie tylko.
Dotyczy to modyfikacji mechanicznych jaki nadwozia.
To oczywiste że olbrzymia ilośc takich prób jest - że delikatnie powiem - ułomna - ale jak nie spróbuje - to się nie nauczy.
Do założyciela tematu - rób -zmieniaj -szlifuj - montuj - nie zwracaj uwagi na malkontentów.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#25

Post napisał: mc2kwacz » 20 cze 2014, 22:48

Kto mówi że modyfikacje nie są dozwolone? Oczywiście że są. Jest cała masa producentów oferujących różne "atrapy przyrodzenia" dla amatorów szpanerskich aut. Są też poważne warsztaty dokonujące modyfikacji.
Ale wszystko w ramach prawa musi się odbywać. Jeśli na element pojazdu jest wymagane świadectwo homologacji, A PRAKTYCZNIE NA KAŻDY WIĘKSZY ELEMENT JEST TAKIE ŚWIADECTWO WYMAGANE (nie wiem, może plastikowe kołki do kokpitu nie muszą mieć), to bez tego świadectwa modyfikacja jest nielegalna. A to pociąga za sobą ewentualne konkretne skutki prawne. Że kros się wyślizgał, to nie jest dowód na legalność, tylko na nieprofesjonalizm ludzi się tym zajmujących. Oczywiście wszystko zależy od sprawy.

Nie można sobie W DOMU ZROBIĆ z laminatu czy czegokolwiek spojlerów, maskownic świateł i tego LEGALNIE przykręcić do auta i LEGALNIE poruszać się po drogach publicznych. Można takie elementy kupić, posiadające odpowiednie atesty - to zupełnie inna sytuacja.

Jest sporo pojazdów które podlegają szeregowi zwolnień i uproszczonym procedurom. Należą do nich pojazdy specjalne, budowlane, rolnicze, wojskowe, sportowe i inne. Są one w wielu przypadkach traktowane specjalnie. Części przepisów po prostu nie podlegają albo podlegają osobnym.
Ale NIE DOTYCZY TO SERYJNIE PRODUKOWANYCH aut osobowych. A o takim pojeździe jest tu mowa. Więc odpuść sobie teksty na temat sportów samochodowych, bo nie pasują do tematu.
Wszystko jest w ustawie i załącznikach do niej, jeśli ktoś jest zainteresowany.

Podobnie nie ma co argumentować prawem obowiązującym w innych krajach. Prawo jest różne. W Polsce obowiązujące jest prawo krajowe. Jest ono budowane na wzór dyrektyw UE, ale absolutnie nie musi się z nimi pokrywać i się nie pokrywa.


qrba
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 9
Posty: 197
Rejestracja: 09 lut 2010, 15:11
Lokalizacja: krakow

#26

Post napisał: qrba » 21 cze 2014, 09:03

mc2kwacz pisze:Kto mówi że modyfikacje nie są dozwolone? Oczywiście że są. Jest cała masa producentów oferujących różne "atrapy przyrodzenia" dla amatorów szpanerskich aut. Są też poważne warsztaty dokonujące modyfikacji.
Naprawdę??? dobrze wiedzieć :mrgreen:
mc2kwacz pisze:Ale wszystko w ramach prawa musi się odbywać. Jeśli na element pojazdu jest wymagane świadectwo homologacji, A PRAKTYCZNIE NA KAŻDY WIĘKSZY ELEMENT JEST TAKIE ŚWIADECTWO WYMAGANE (nie wiem, może plastikowe kołki do kokpitu nie muszą mieć), to bez tego świadectwa modyfikacja jest nielegalna.
BZDURA!!!!!
np maska przednia - prosze poszukaj gdziekolwiek stwierdzenia że jest wymagana na nia jakakolwiek homologacja.Ja również błotnik, progi a nawet drzwi.....
mc2kwacz pisze:A to pociąga za sobą ewentualne konkretne skutki prawne. Że kros się wyślizgał, to nie jest dowód na legalność, tylko na nieprofesjonalizm ludzi się tym zajmujących. Oczywiście wszystko zależy od sprawy.

Nie można sobie W DOMU ZROBIĆ z laminatu czy czegokolwiek spojlerów, maskownic świateł i tego LEGALNIE przykręcić do auta i LEGALNIE poruszać się po drogach publicznych. Można takie elementy kupić, posiadające odpowiednie atesty - to zupełnie inna sytuacja.
Znowu BZDURA - można - pod warunkiem że sie potrafi..oczywiście zgodnie z przepiasami. Jeśli znasz zasady i przepisy możesz sobie wyskrobać spoiler czy maskownice do świateł i LEGALNIE przykręcić do auta i LEGALNIE porusać po drogach - oczywiście pod warunkiem że zachowane są zasady bezpieczeństwa określone przy wykonaniu i montażu - polecam załącznik J FIA
mc2kwacz pisze:Jest sporo pojazdów które podlegają szeregowi zwolnień i uproszczonym procedurom. Należą do nich pojazdy specjalne, budowlane, rolnicze, wojskowe, sportowe i inne. Są one w wielu przypadkach traktowane specjalnie. Części przepisów po prostu nie podlegają albo podlegają osobnym.
Ale NIE DOTYCZY TO SERYJNIE PRODUKOWANYCH aut osobowych. A o takim pojeździe jest tu mowa. Więc odpuść sobie teksty na temat sportów samochodowych, bo nie pasują do tematu.
Jak już wcześniej pisałem wszystkie samochody rajdowe (proszę nie mylić z wyścigowymi - bo to calkiem inna sprawa ) muszą być dopuszczone do ruchu na podstawie aktualnego badania technicznego - są tak jak samochody seryjne badane a wymagania sa jedynie znacznie wyższe!
Ja sam uzywam na codzien samochodu ktory jest mocno zmodyfikowanym Fordem Escortem - bo tak jest w papierach - a nie jest samochodem rajdowym. Na domiar złego obecnie zrobiłem z niego hybrydę - przez dodanie napędu elektrycznego - i to tez zgodnie z przepizami...
Zresztą pisałem juz wcześniej o mojej stronie na Facebooku.
mc2kwacz pisze:Wszystko jest w ustawie i załącznikach do niej, jeśli ktoś jest zainteresowany.

Podobnie nie ma co argumentować prawem obowiązującym w innych krajach. Prawo jest różne. W Polsce obowiązujące jest prawo krajowe. Jest ono budowane na wzór dyrektyw UE, ale absolutnie nie musi się z nimi pokrywać i się nie pokrywa.
Więc Nadęty Teoretyku - poświęć troche czasu i poczytaj.
Troche praktyki jeszcze nigdy nikomy nie zaszkodaiła.
pozdr!


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#27

Post napisał: kubus838 » 21 cze 2014, 09:26

knrdlvn pisze: Chyba jednak zacznę od próby wymodelowania czegoś z PP, po prostu przy braku jakiegokolwiek doświadczenia z żywicami mam większe szanse że coś z tego wyjdzie. Chociaż nie chcę się zastrzegać.
Wiesz co, lepiej zacznij produkować owiewki z materiału jaki Ty chcesz czy to z PP czy z żywicy i zamknij ten temat bo jeszcze się dowiesz, że Twój samochód nie ma homologacji. Możesz najpierw z PP a potem możesz też "wytopować" z żywicy. Możesz je sobie zrobić z czego chcesz i jakie chcesz. Owiewki nie podlegają procesowi homologacji ponieważ nie są elementami stałymi konstrukcji nośnej pojazdu lub nie odpowiadają za bezpieczeństwo w tym pojeździe lub mówiąc krótko w momencie kolizji drogowej nie stanowią zagrożenia życia kierowcy lub osób postronnych. Większość producentów samochodów takie owiewki robi z PP lub ABS dlatego, że to tworzywo jest dopuszczone do budowy elementów samochodów nie związanych z układami napędowymi czy odpowiadającymi za bezpeiczeństwo czyli nie są na trwale przymocowane do elementów nośnych pojazdu. Jak zajmujesz/zajmowałeś się spawaniem tworzyw sztucznych wiesz, że takie elementu buduje się z tworzyw PP, ABS, PLC lub ich mieszankami. W tej chwili nawet pasy przednie samochódw takich jak Toyota czy Mercedes już nie robi się z metalu ani żywicy tylko z PBT. A ten kto Ci pisze, że takich owiewek nie możesz zrobić sam bo nie będą miały homologacji to najwyraźniej jest właścicielem lub pracuje w firmie która robi takie elementy w ten sposób co TY. Jeden z kolegów który zajmuje się budową samochód opisał wszystko zgodnie z prawdą i tego bym sie trzymał.

robert


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#28

Post napisał: mc2kwacz » 21 cze 2014, 15:46

Nie dogadamy się kolego korba. Z maniakalnym uporem podajesz za przykład pojazdy sportowe (czyli przeznaczone do brania udziału w zawodach DOWOLNYCH).

To może z innej strony.
Wskaż akt prawny (ustawa lub rozporządzenia i numer artykułu), który pozwala na montowanie w samochodach osobowych nie należących do żadnej ze specjalnych kategorii (sportowy, zabytkowy itp) części zamiennych wykonanych przez osobę fizyczną nie będącą producentem podzespołów samochodowych zobligowaną do przestrzegania przepisów dotyczących homologacji.
Ewentualnie odpowiedni akt prawny WYŁĄCZAJĄCY wskazane przez Ciebie elementy pojazdu z wymogu posiadania jakichkolwiek świadectw lub choćby wymogu zgodności z charakterystyką części oryginalnych.

P.S.
Byłem już przedstawicielem producenta maszyn, politykiem partii rządzącej, teraz
zostałem producentem samochodowych plastików. Człowiek nigdy nie wie co mu przyniesie kolejny dzień :lol:

PS2.
Kolego kubuś, dobrych rad udzielaj sobie i lepiej na tym poprzestań. Kara za wprowadzenie do obrotu części samochodowej z pominięciem prawa, wynosi 50% wartości sprzedaży. Ale to tylko kara. Do tego wycofanie towaru z rynku na własny koszt, naprawienie szkód z tym związanych i brak możliwości zdobycia uprawnień na wycofane podzespoły. Wyjdzie z 500% wartości sprzedaży :)


qrba
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 9
Posty: 197
Rejestracja: 09 lut 2010, 15:11
Lokalizacja: krakow

#29

Post napisał: qrba » 21 cze 2014, 17:13

mc2kwacz pisze:Nie dogadamy się kolego korba.

niema szansy - po pierwsze qrba, po drugie jesteś zbyt odporny na wiedzę
mc2kwacz pisze:Z maniakalnym uporem podajesz za przykład pojazdy sportowe (czyli przeznaczone do brania udziału w zawodach DOWOLNYCH).


nie - o żadnym spoprcie już nie wspominam..
dałem za przykład moj prywatny samochód - zmodyfikowany do bólu. Nigdy nie brał i nie będzie brał udziałuy w żadnych zawodach, wiec nie podlega pod klasyfikacje sportową!
Jest wykonany zgodnie z wszelkimi przepisami - nawet dach jest wykonany z włókna węglowego, wszystkie elementy karoseerii również środek także - i dalej jest to ford escort
..w dodatku hybrydowy..
Nawet mam dokument z PZM - od rzeczoznawcy że dokonane zmiany nie wpłyneły nazmiane klasyfikacji pojazdu......
Obrazek


mc2kwacz pisze:To może z innej strony.
Wskaż akt prawny (ustawa lub rozporządzenia i numer artykułu), który pozwala na montowanie w samochodach osobowych nie należących do żadnej ze specjalnych kategorii (sportowy, zabytkowy itp) części zamiennych wykonanych przez osobę fizyczną nie będącą producentem podzespołów samochodowych zobligowaną do przestrzegania przepisów dotyczących homologacji.
Ewentualnie odpowiedni akt prawny WYŁĄCZAJĄCY wskazane przez Ciebie elementy pojazdu z wymogu posiadania jakichkolwiek świadectw lub choćby wymogu zgodności z charakterystyką części oryginalnych.


i właśnie oto chodzi - NIE MA aktów prawnych nakazujących homologację wszystkiego - są wymienione źródła światła, hamulcem, układy kierownicze - ale NIE MA ani słowa o błotnikach, maskownicach reflektorów itd.
więc jeśli nie jest zakazane -jest dozwolone...

mc2kwacz pisze:P.S.
Byłem już przedstawicielem producenta maszyn, politykiem partii rządzącej, teraz
zostałem producentem samochodowych plastików. Człowiek nigdy nie wie co mu przyniesie kolejny dzień :lol:

PS2.
Kolego kubuś, dobrych rad udzielaj sobie i lepiej na tym poprzestań. Kara za wprowadzenie do obrotu części samochodowej z pominięciem prawa, wynosi 50% wartości sprzedaży. Ale to tylko kara. Do tego wycofanie towaru z rynku na własny koszt, naprawienie szkód z tym związanych i brak możliwości zdobycia uprawnień na wycofane podzespoły. Wyjdzie z 500% wartości sprzedaży :)
oprócz tegoże nadęty teoretyk to jeszcze mitoman....
czy breliczki do kluczyków tez muszą mieć atesty,homologacje , błogosławieństwo itd?
koleś pyta o zaślepkę - zejdźcie na ziemię!!!! a niepiszcie bzdur!


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#30

Post napisał: mc2kwacz » 21 cze 2014, 17:57

qrba pisze:i właśnie oto chodzi - NIE MA aktów prawnych nakazujących homologację wszystkiego - są wymienione źródła światła, hamulcem, układy kierownicze - ale NIE MA ani słowa o błotnikach, maskownicach reflektorów itd.
więc jeśli nie jest zakazane -jest dozwolone...
I o to właśnie chodzi... Nie rozumiesz podstawowej zasady dopuszczenia pojazdu do ruchu.
W odróżnieniu od wielu innych aspektów życia codziennego, gdzie to co nie jest zabronione jest dozwolone, w przypadku ruchu drogowego jest dokładnie na odwrót.
Stosowane jest pojęcie "dopuszczenia pojazdu do ruchu" po drogach publicznych, które są własnością społeczna, czy to skarbu państwa, czy gminy i są prawnie nadzorowane przez państwo w osobie Ministra Transportu, ma się rozumieć.

Każdy pojazd z definicji nie jest dopuszczony do ruchu w momencie swojego powstania. Dopiero MOŻE być dopuszczony do ruchu po spełnieniu określonych wymogów albo jeśli podlega pod zwolnienia przedmiotowe. Nawet "nowy" model testowy samochodu największego producenta świata, będący mechaniczną upiększoną zewnętrznie kopią poprzednika, nie wyjedzie na drogę publiczną czy to u nas czy w Niemczech czy Francji, zanim nie dostanie odpowiedniej homologacji właściwej dla prototypu.

I dokładnie tak samo jest z częściami samochodowymi. Tak samo jak jest ileś kategorii pojazdów ze względy na sposób dokonywania homologacji, tak samo jest jest ileś tam kategorii części i podlegają różnym procedurom. Pełnym, uproszczonym, w niektórych przypadkach podlegają wyłączeniom.
Te sprawy są regulowane w drodze rozporządzenia, ostatnia wersja z dnia 28 marca 2013. Wszystko jest uwzględnione. A co nie jest, podlega przepisom ogólnym a nie żadnym.

"Koleś nie pyta o zaslepkę" tylko o maskownicę reflektorów, czyli jednego z absolutnie kluczowych elementów wpływających na bezpieczeństwo w ruchu drogowym.


§ 3. 1. Zakres wymagań technicznych obowiązujących w procedurze homologacji typu, w zależności od kategorii pojazdu,
w procedurze:
2) homologacji typu WE przedmiotu wyposażenia lub części oraz homologacji typu EKG ONZ – określają część I, z wyłączeniem
dodatku 2, oraz część II załącznika IV albo załącznik XI do dyrektywy 2007/46/WE.
2. Wymagania alternatywne dotyczące przedmiotów wyposażenia lub części, stosowane w procedurze homologacji
pojazdów produkowanych w małych seriach, określa załącznik nr 2 do rozporządzenia.
§ 4. Limity pojazdów kwalifikowanych do małej serii, stosowane w procedurze homologacji typu WE pojazdu oraz typu
pojazdu, określa część A załącznika XII do dyrektywy 2007/46/WE.
§ 5. 1. W przypadku wniosku producenta o wydanie albo zmianę świadectwa homologacji typu, o którym mowa
w art. 70h ust. 3 ustawy, minister właściwy do spraw transportu sprawdza:
1) kompletność złożonych dokumentów, zgodnie z wykazem wymaganych dokumentów określonym w art. 70h ust. 5
ustawy;
2) zgodność informacji zawartych we wniosku o wydanie albo zmianę świadectwa homologacji typu z załączonymi do
niego dokumentami pod kątem prawidłowego określenia danych dotyczących marki i typu pojazdu albo typu przedmiotu
wyposażenia lub części;
3) czy wniosek o wydanie albo zmianę świadectwa homologacji typu został podpisany przez producenta;
4) prawidłowość przygotowania dokumentu informacyjnego pod kątem zastosowania odpowiedniego wzoru wymaganego
w zależności od rodzaju procedury homologacji typu WE pojazdu albo homologacji typu pojazdu;
5) czy dokumenty potwierdzające przeprowadzenie badań homologacyjnych typu pojazdu albo typu przedmiotu wyposażenia
lub części, objętego wnioskiem, zostały wydane:
a) przez jednostkę uprawnioną do ich przeprowadzenia, zgodnie z zakresem udzielonego uprawnienia, o którym mowa
w art. 70y ust. 2 ustawy,
b) przez kierownika jednostki uprawnionej albo osobę przez niego upoważnioną,
c) zgodnie z przepisami § 7 ust. 6–10;
6) zgodność z załącznikiem XV do dyrektywy 2007/46/WE zakresu przedmiotów wyposażenia lub części, w stosunku do
których badania homologacyjne przeprowadziła jednostka uprawniona, o której mowa w art. 70zb ust. 1 ustawy;
7) możliwość zastosowania wirtualnych metod testowania w odniesieniu do typu przedmiotu wyposażenia lub części,
zgodnie z załącznikiem XVI do dyrektywy 2007/46/WE.

P.S.
Elementy karoserii podchodzą choćby pod normy związane z ochrona kierowcy i pasażerów podczas zderzenia czołowego, bocznego itp, nawet dla pojazdów produkowanych w małych seriach.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka tworzyw sztucznych”