Za 300- 400 zł to można bez większego problemu kupić głowicę frezerska fi 50. Fakt że jak chce się mieć frez do wysoko wydajnej obróbki przy dużych prędkościach skrawania to trzeba płacić 300-400 zł. Na znanym wszystkim portalu aukcyjnym kupisz bez problemu frez fi 8 za jakieś 10 zł (tylko nie kupuj używanych to zły pomysł ) fakt faktem że jest to frez mede In PRL ale działa a to nie jest frezarka cnc wiedz będzie działał dębże. Warto by było kupić jakąś głowiczke do planowania ale przy tej mocy silnika to nie zaszalejesz wiele (jakieś 20 do 30 mm raczej nic więcej ) a oprawkę z tulejkami samozaciskowymi też widziałem na tym że portalu za coś koło 600 zł ale nie mogę nic powiedzieć o jej jakości. Uważam że za jakieś 2000 zł kupisz wyposażenie (może nie bogate wyposażenie ale zawsze )
Acha jeszcze jedno kupiłeś tą frezarkę i tokarkę do amatorskich prac ??
Kilka nie-mądrych pytań (czyt. głupich) - frezarki i tokarki
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 205
- Rejestracja: 20 sty 2007, 12:32
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
czytaj -KRADZIONE -swoją drogą chyba tylko idioci kradną narzędzia mało standardowe lub znaczone i myślą że nikt nie wie skąd są...Kołchoz pisze:Poszperaj na giełdzie. Jak jeżdzisz często do Poznania to możesz wleciec do Przeźmierowa na giełde po tanie narzedzia.
[ Dodano: 2007-05-07, 08:28 ]
Kolego -przy takim budżecie i doświadczeniu raczej bazowałbym na HSS -bardziej odporny na błędy a przy produkcji jednostkowej w zupełności wystarcza. Polecałbym również zaprzyjaźnienie się z jakimś niedużym zakładem w sąsiedztwie (takim z normalnymi układami) -zawsze łatwiej gdy można coś awaryjnie pożyczyć.ksitau pisze:Czort> Jak wszyscy tutaj, tak i ja chcę przerobić je na CNC. Potem chciałbym raczej jakieś ozdobne elementy wykończenia na tym robić.

-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 205
- Rejestracja: 20 sty 2007, 12:32
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Wiesz kolego -pracując w firmie narzędziowej siłą rzeczy orientuję się gdzie jakie narzędzia pracują (zwłaszcza moje), oraz jakie oznaczenia stosują poszczególne zakłady. I zapewniam Cię że na giełdzie można spotkać narzędzia z różnych zakładów, średnich i dużych a nawet spotkałem się z narzędziami wyniesionymi od "prywaciarza" (dobrze prosperującego).clipper7 pisze:Dlaczego od razu kradzione ?
Dużo ciekawych, używanych maszyn i nowych narzędzi pochodzi ze zlikwidowanych zakładów, często pracownicy mieli możliwość kupienia tych rzeczy po " okazyjnych" cenach, nie potępiałbym tego.
"nie potępiałbym tego" - ja po prostu stwierdzam fakt że trzeba być idiotą by wynosić narzędzie z opisem sugerującym z jakiego zakładu jest i (co jest coraz częstsze przy gospodarce narzędziowej prowadzonej przy pomocy komputera) na której maszynie pracowało. Podobnie się sprawa ma przy wynoszeniu narzędzi nietypowych (jak głowica 42mm).
Ponadto zapewniam Cię że przy okazji likwidacji firm (a propo -kiedy ostatni raz było coś większego likwidowane w Poznaniu i okolicach???) najlepsze i najchodliwsze kąski dostał kto inny a nie pracownicy.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 346
- Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
- Lokalizacja: kraków
Są jeszcze handlarze skupują narzędzia po likwidowanych zakładach i potem je sprzedają odpowiednio drożej. Niemniej jednak ceny mają i tak bardzo konkurencyjne w stosunku do cen „z katalogu „.Najlepiej jak niewiedzą jeszcze co mają (czasem się tak zdarza ) na przykład trzpienie do rozwiertaków za 3 zł za kilogram. Ale mniejsza z tym. Jeżeli w ogóle nie pracowałeś przy obróbce skrawaniem to ja bym zaczął od tych frezów z allegro troche głupio jest złamać nowego freza za 300 zł podczas gdy freza za 10 zł przeżyjesz bez problemu. A istnieje duże prawdopodobieństwo ze pierwszych kilka frezów nie zdąży się zużyć ( nie żebyś był gorszy od innych tylko po prostu takie są początki ).