Rzeczywiście było kilka godzin gdy gaz się skończył, a podczas godzin dla odwiedzających podobno nie wolno było gazów dostarczyć.
Wiem, że dla innych firm laserowych laser 8kW pokazany przez firmę Kimla był sporym zaskoczeniem, ale przecież nikt im nie zabroni zrobić takiego lasera. Do roboty!
Jak na razie wydajność cięcia lasera Kimla była niedościgniona.
Np. jeden klient prosił każdą firmę z laserami aby wycięła kwadrat ze 100 otworami fi 4mm przy mocy 3kW.
Czy ktoś wie jakie miały czasy poszczególne wycinarki, która były na targach?
Okazuje się, że pomimo podobnie wyglądających laserów, takich samych źródeł i głowic różnice w wydajności były wręcz szokujące.
Najwolniejsza była jedna z maszyn tureckich bo potrzebowała na to 2 minut.
Druga najszybsza maszyna wykonała ten test w 34 sekundy.
Kimla wykonała go w 15s! I to i tak przy ograniczonym przyspieszeniu ponieważ na targach nie wolno wiercić w posadzce. W normalnych warunkach przemysłowych ten czas jest jeszcze krótszy.
Jak widać często trzeba by było kupić kilka wycinarek laserowych innych firm aby zastąpić jedną Kimlę

Oczywiście moc 8kW wymagała wymiany optyki w głowicy ponieważ przy takiej mocy bez skompensowanych termicznie soczewek ani rusz.
Jak widać konkurencja nie ma za bardzo pojęcia o problemach przy takich mocach ponieważ wyzwaniem nie jest niebezpieczeństwo spalenia głowicy tylko termal shifting czyli zmiana refrakcji w funkcji temperatury. Przecież głowice do spawania spokojnie pracują przy 30kW i jakoś nic się nie dzieje.
Rozumiem ich frustrację ale po co chodzą po targach i mówią że musieli już 50 głowic w swoich laserach wymieniać?
Ciekawe co na to klienci, którzy musieli za to zapłacić.