Porblem z napedem wozka

Czesc!!!!

Wprawdzie nie bedzie to obrabiarka, ale mam pewien problem z napedem.

Potrzebuje zrobic naped do wozka transportowego, wozek gasienicowy, wiec naped roznicowy.

Parametry: wyjscie na osi nie mniej niz 1,3-1,5Nm przy niskich obrotach do 50-60rpm, maksymalne obroty nie wieksze niz 1200 rpm ale nie mniejsze niz 600rpm.

Myslalem nad silnikami krokowymi 1,8Nm ale moze jest lepsze rozwiazanie ? silnik DC z przekladnia moze ?
W przypadku krokowych bardzo upraszcza sie sterowanie, bo bez problemu bedzie mozna sterowac dwoma silnikami tak aby obracaly sie dokladnie tak samo.

Rozdzielczosc to widze iz wiekszosc silnikow ma 1,8° na krok, a ja nie potrzebuje, az tak duzej. 3-4x mniejsza takze mnie satysfakcjonuje.

Zasilanie jakim dysponuje to 12, 24, 36 lub 48V wydajnosc pradowa to max 20A

Nie ukrywam, ze dosc wazna jest dla mnie cena, powiedzmy, ze na takie dwa silniki nie chcialbym wydac wiecej niz 500pln.

Dzieki! Pozdrawiam!

Po pierwsze od rozdzielczosci silnika zależa jego osiągi- im większa tym lepiej i mniejsze oscylacje wirnika w czasie pracy krokowej. Silnik 1,9 Nm kupi kolega u kolegi markomp -tanio.

ale aby zachowac moment obrotowy rzeduu 1,5 Nm przy 600 rpm...no niestety na silniczku 1,89 nie da rady. Tutaj potrzeba conajmniej 3-4,5Nm....i sterownik mikrokrokowy.

chyba , że interesuje kolege serwokontroler uhu- w zakłądce giełda, ktoś sprzedaje uhu po 250 pln za sztuke....do tego serwomotor używany...powinno byc taniej i wydajniej.


Generalnie to ma byc coś precyzyjnego, bo jeśli nie, to można zastosowac silniki dc i regulator napieciowy obrotów.

lepiej ,gdyby kolega nakre slił zgrubnie co i jak ?

Czesc!

dzieki za odpowiedz!!!

wozek - platforma gasienicowa - taka praca dydaktyczna, moze troche rozbudowana o praktyczne jakies zastosowania - przy minimalnych zalozeniach wyszlo mi, ze potrzebuje okolo 1,2Nm na strone napedu. Im bedzie wiecej tym lepiej, z tym, ze przy pelnym obciazeniu wozek nie musi poruszac sie szybko czyli 1,5Nm w zakresie do 60rpm wystarczy.
Jesli nie bedzie obciazony i bedzie poruszal sie po plaskim to moze rozwijac wieksze predkosci i jakby silnik byl w stanie osiagnac kolo 1000rpm to byloby super ale 600rpm zupelnie mnie zadowala.

Mysle o silnikach krokowych, bo jest duza precyzja sterowania zwlaszcza przy malych predkosciach obrotowych.

Z wypowiedzi wnioskuje iz sterownik mikrokrokowy zwieksza osiagi silnika krokowego, czyli taki na ukladzie TA8435 bylby dobry ?

tak....ma prąd fazy do max 2A możliwosc poracy z rozdzielczościa 1/8



http://www.ottop.republika.pl/sterownik8435.shtml tu ma kolega gotowiec...
jednak jeśli kolega sie nie czuje na siłąch, proponowałbym zakupic gotowy sterownik( może nawet będzie taniej, licząc robocizne włąsną)

http://www.mikspol.pl w zakłądce sterowniki ( pisze sie przez X...ale jest zablokowana ta freaza na forum bo to konkurencja! - zamień w linku ks->X)
tu kolega kupi tanio sterownik o podobnych parametrach...

jutro koledze pomoge przeprowadzic potrzebne obliczenia na moment...w tej chwili nie mam czasu

[ Dodano: 2007-05-06, 13:47 ]
a teraz obliczenia:

prosty sposób:

1,89 Nm ~ 19,27 kgcm ( ten jest typowy ...a może uda sie kupic tanio..widziałem takie 400 kroków na obrót)
1,5 Nm ~ ( /9,81) =15,29

taką siłą działa silnik , gdybyśmu do osi podpięli rmie długości 10cm ...wiadomo, zawsze musi byc tam jakaś zebatka, czy koło pasowe na pasek kliinowy...założmy że bedzie miało srednicy 5 cm, a więc R = 2,5 a więc 4 ray mniej
15,29 * 2,5 daje 60 kg ciągu takiego silnika!!!

i wszystko byłoby dobrze, gdyby ni fakt, że silnik krokowy traci moment wraz z prędkością, a zależnośc ta jest uzależniona od napięcia ( zakłądam że silnik pracuje na prądzie dla siebie odpowiednim)

więc przy predkosci 60 rpm..owszem....taki moment będzie w miare zachowany, ale predkosc 600rpm ( o 1000 nie nówie, bo to nie jest w zasięgu takiego małęgo silnika) moment będzie nijaki!!!...wystarczy złapac os w palce, żeby ją zatrzymac!!

gdyby zastosowac śrubę trapezową:
-założenia, śruna fi 12 , skok 3 mm ( hipotetycznie- obliczenia analogowo do innych przekrojów i skoków śrub)


obwód tego walca 2piR ~ 2* Pi* 6mm - 2*3,14*6 ~37

skok śruby 3mm
37/3 ~ 12 ....ponieważ teoretycznie silnik jest 12 razy mocniejszy- przekła dnia!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ( narazie nie licze tarcia układu)

przy częstotliwoscie 60 rpm moment będzie granicach 12 kgcm
przy sterowniku mikrokrokowym nastąpi spadek momentu o 0,71
12x 0,7 = 8,4 kg cm

12x 12 = kg 144

jeśli w gre wchodzi sruba trapezowa, to przeniesieni napedu będzie miało sprawnośc pewnie nie większą niż 40 %

a wic 144x 40 % = 57 kg .....
a wię reazumując ( jesli czegoś nie poknociłem...) przey pręskości 60 obrót/minute , taki silniczek jest w stanie uciągnąc ten wóżek....jeśli w gre miałyby wejsc większe prędkosci...nie obejdzie się bez czegoś mocniejszego!!
z

wood carver pisze:
1,89 Nm ~ 19,27 kgcm ( ten jest typowy ...a może uda sie kupic tanio..widziałem takie 400 kroków na obrót)
1,5 Nm ~ ( /9,81) =15,29

taką siłą działa silnik , gdybyśmu do osi podpięli rmie długości 10cm ...wiadomo, zawsze musi byc tam jakaś zebatka, czy koło pasowe na pasek kliinowy...założmy że bedzie miało srednicy 5 cm, a więc R = 2,5 a więc 4 ray mniej
15,29 * 2,5 daje 60 kg ciągu takiego silnika!!!

Chyba jednak nie, 1,9Nm podniesie okolo 190g na ramieniu dlugosci 1m czyli jak ramie bedzie mialo 2,5 cm (40 raz krotksze) masa jaka dzwignie zwiekszy sie tez 40 czyli bedzie wynosic ~7,6kg.

i wszystko byłoby dobrze, gdyby ni fakt, że silnik krokowy traci moment wraz z prędkością, a zależnośc ta jest uzależniona od napięcia ( zakłądam że silnik pracuje na prądzie dla siebie odpowiednim)

więc przy predkosci 60 rpm..owszem....taki moment będzie w miare zachowany, ale predkosc 600rpm ( o 1000 nie nówie, bo to nie jest w zasięgu takiego małęgo silnika) moment będzie nijaki!!!...wystarczy złapac os w palce, żeby ją zatrzymac!!

gdyby zastosowac śrubę trapezową:
-założenia, śruna fi 12 , skok 3 mm ( hipotetycznie- obliczenia analogowo do innych przekrojów i skoków śrub)

Raczej przekladnie planetarna.

[ciach]

a wię reazumując ( jesli czegoś nie poknociłem...) przey pręskości 60 obrót/minute , taki silniczek jest w stanie uciągnąc ten wóżek....jeśli w gre miałyby wejsc większe prędkosci...nie obejdzie się bez czegoś mocniejszego!!
z

Taki wozek to konstrukcja troche inna niz obrabiarka, aby go rozpedzic musze tylko pokonac opory toczenia (wszystkie elementy napedowe beda na lozyskach kulkowych wiec opory beda male) , uciag 2x 7kg mnie zadowala (powinno to spokojnie pozwolic podjechac pod zbocze o nachyleniu 45° oczywiscie o ile pozwoli na to przyczepnosc).

Max predkosc chce zyskiwac tylko w plaskim rownym terenie , gdzie w zasadzie bedzie liczyla sie moc generowana przez silnik (moment * obroty) i musi ona byc wieksza od mocy oporow ruchu, ktora bedzie dosc znikoma.

Najprawdopodobniej pomysle na sprzezeniem zwrotnym, tak aby moc kontrolowac chociaz zgrubnie rzeczywista predkosc obrotowa kol napedowych, wtedy gdy mimo zadawania wiekszej predkosci obroty nie beda rosly po prostu uklad automatycznie zredukuje zadana predkosc.

"taką siłą działa silnik , gdybyśmu do osi podpięli rmie długości 10cm "


miało byc 1 cm, a nie 10...sorry..całe obliczenia na marne z przyczyn tej dziwnej pomyłki..miałem na myśli 10mm =1Cm...obliczałem jakby było 10Cm

ramie 1cm- ~19kg



19/2,5 =7,6

zgadza sie...

pomyłeczka
przepraszam