Profesjonalna likwidacja kretów przemysłowych.

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7737
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#71

Post napisał: pukury » 30 kwie 2014, 01:15

witam
ale czy chodzi o to żeby produkować - dla samej produkcji ?
niczym nie jeżdżę - chyba tramwajami .
wracając do " syrenki " - przecież to syf :shock:
musiałem naprawiać przeguby od przednich kół ( urywały się co i raz ) , zapiekające się pompy wody , przekręcające gwinty pod świecę.
silnik - przerobiony z motopompy strażackiej.
o prądnicach i rozrusznikach nie wspominając.
no i klepanie resorów - ślizgi z fibry.
podobnie z " warszawą " ( pobiedą - fordem ).
ach ta regulacja zbieżności .
a ferguson ? - szaleństwo .
calowe śrubki i klucze.
huty i górnictwo - jakoś stal na statki dla " przyjaciół " trzeba było produkować.
to i stocznie miały robotę.
pracowałem jakiś czas w zrembie ( maszyny budowlane ) - dziarsko toczyłem rolki do czołgów.
nie będę tu pisał pamiętnika - nie miejsce na to.
pozdrawiam.


Mane Tekel Fares


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#72

Post napisał: kubus838 » 30 kwie 2014, 01:19

To kiedyś jeździłeś syrenka? A teraz jeździsz tramwajęm?

robert

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#73

Post napisał: ALZ » 30 kwie 2014, 02:02

Tak sobie czytam, krew mnie coraz bardziej zalewa i zastanawiam się jak kogoś takiego jak kubus838 nie skopać. :twisted: Kurde, Lepper tez pierdzielił o Polskim przemyśle elektronicznym a nawet prostych gwoździ zrobić nie umieli, do gumowców w których występował potrzebny był wsad dewizowy. Na samą myśl niedobrze się mi robi. Ale co by o tamtych czasach nie pisać to lesery miały życie. Czy się stoi, czy się leży xxxx zł się należy. Tego teraz tym wszystkim pasożytom brakuje.


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#74

Post napisał: kubus838 » 30 kwie 2014, 02:33

ALZ pisze:Tak sobie czytam, krew mnie coraz bardziej zalewa i zastanawiam się jak kogoś takiego jak kubus838 nie skopać. :twisted: Kurde, Lepper tez pierdzielił o Polskim przemyśle elektronicznym a nawet prostych gwoździ zrobić nie umieli, do gumowców w których występował potrzebny był wsad dewizowy. Na samą myśl niedobrze się mi robi. Ale co by o tamtych czasach nie pisać to lesery miały życie. Czy się stoi, czy się leży xxxx zł się należy. Tego teraz tym wszystkim pasożytom brakuje.
A takim ekonomistą jak Ty to nalezy najpierw "oleju" do głowy nalać abyś miał na czym czapke nosić. My rozmawiamy o produktach tamtej epoki a nie o tym za co je produkować. A jak już tak piszesz(co do skopania) to jestem do Twojej dysposzycji. Chcesz to przyjedź i wtedy sobie pogadamy.

robert


Ciowiec
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 330
Rejestracja: 03 wrz 2006, 13:50
Lokalizacja: polska

#75

Post napisał: Ciowiec » 30 kwie 2014, 07:02

kubus838 pisze:My rozmawiamy o produktach tamtej epoki a nie o tym za co je produkować.
nonono w minionej epoce to bys zrobił kariere że hoho pożal się boże "ekonomisto" i piewco chorego systemu haha :mrgreen:

Proponuję się wybrać na kubę, do korei płn. albo wenezueli - tam zdaje się ustał się jeszcze system, który za któym tęsknisz, wytwarzają produkty o których piszesz no i oczywiście sa to kraje oczywistej szczęsliwości, a drobne "niedogodności" to oczywiście zasługa nikogo innego jak spisku kapitalistów i działań antyrewolucjonistów xD xD

A w tej ostatniej dzięki znacjonalizowaniu rodzimych i wygnaniu zagranicznych koncernów paliwowych, kraj który ma największe zasoby ropy na świecie, mógłby być krajem mlekiem i miodem płynącym, o PKB na głowę więszym od USA, eksportuje surową ropę i importuje benzynę bo nie jest jej w stanie sam wyprodukować...jest tam także ostry deficyt innych towarów, np. papieru toaletowego ;D

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#76

Post napisał: MlKl » 30 kwie 2014, 08:51

kubus838 - Ursus padł, bo rozbisurmaniona pod koniec komuny załoga uważała się w czambuł za dyrektorów firmy - pracować się nie chciało, a oczekiwało się dyrektorskich pensji. Tymczasem produkty tej fabryki mogły prosto z hali jechać do muzeów na Zachodzie - tam ten poziom mieli 50 lat wcześniej i dawno zezłomowali ostatnie egzemplarze podobne do naszych nowych cudów techniki.

Kolega ma gospodarstwo w okolicach Opola, kupił sobie ciągnik. Dał tyle, co za wysokiej klasy samochód osobowy. Ciągnik ma cztery komputery na pokładzie, plus piąty, który kolega zabiera ze sobą, żeby się przy pracy nie nudzić - ciągnik w zasadzie obsługi nie wymaga, kierowca w nim siedzi i jedynie pilnuje, czy komputery sterują ustrojstwem prawidłowo. W kabinie cichutko, klima pracuje.

W czasach, gdy Zachód kumulował bogactwo i okradał kraje trzeciego świata na potęgę, Polska była kolonią i krajem trzeciego świata. Nie da się w ćwierć wieku nadgonić kilkuset lat opóźnienia cywilizacyjnego. Powiem więcej - z powodu ciągot socjalistycznych większości naszego społeczeństwa szanse na dogonienie Zachodu w jakimś realnym czasie są znikome. Oni nam szybciej uciekają, niż my gonimy.


Ciowiec
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 330
Rejestracja: 03 wrz 2006, 13:50
Lokalizacja: polska

#77

Post napisał: Ciowiec » 30 kwie 2014, 11:45

MlKl pisze: szanse na dogonienie Zachodu w jakimś realnym czasie są znikome
Bliskie prawdy... Polska jes dobrym przykładem pułapki kraju o średnim dochodzie - jesteśmy zbyt drodzy żeby konkurować tanią siłą roboczą., a jednocześnie zbyt mało innowacyjni żeby konkurowac z krajami wysoko rozwiniętymi.

Jeśli wogóle kiedyś zbliżymy się poziomem zamożności do krajów zachodu, to wątpię żeby to się stało w tym stuleciu :cry: :cry:


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#78

Post napisał: mc2kwacz » 30 kwie 2014, 12:35

Akurat z tym się zupełnie nie zgadzam. Bywam, obserwuję. Nie jako turysta.
Jest dokładnie na odwrót - my dużo szybciej gonimy niż oni uciekają. Nawet przed kryzysem ekonomicznym goniliśmy nieco szybciej. mam na myśli nie średnia unijną, bo w UE niektóre kraje cofają się obecnie, ale rdzeń gospodarczy UE.


Ciowiec
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 330
Rejestracja: 03 wrz 2006, 13:50
Lokalizacja: polska

#79

Post napisał: Ciowiec » 30 kwie 2014, 13:12

Ja jednak pozostanę przy swoim....
mc2kwacz pisze:my dużo szybciej gonimy niż oni uciekają
dużo szybciej ? fakt, odkąd wstąpiliśmy do unii nasz pkb wzrósł o 40%..
wtedy mieliśmy wzrosty przez kilka lat ponad 5%, a teraz ile mamy ? 3%?
Niemcy ile będa mieć? 2,5% ? różniica wynosi i pewnie będzie wynosić nie więcej niż 1-2 procent.... poza tym niedługo skończą się pieniądze z unii, dotacje, inwestycje nimi napędzane też się skończą... a to głównie dzięki nim mieliśmy takiego kopa..

kiedy wyschnie ten strumyk euro, zapanuje susza...i to sroga :cry:


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#80

Post napisał: mc2kwacz » 30 kwie 2014, 13:38

Pieniądze z UE jeszcze przez parę lat się nie skończą wręcz przeciwnie. Bieńkowska jest bardzo dobra w swoim fachu, więc się też raczej nie zmarnują. Oby tylko władza się nie zmieniła, bo wtedy faktycznie będzie problem.

Nie chodzi tylko o PKB. PKB to jest wskaźnik ale wskaźnik czysto bezwzględny a nie relatywny. Relatywne zmiany na lepsze i na zachodzie na gorsze widać znacznie w większej skali niż różnice w PKB. Nawet Niemcy, którzy jako jedyny kraj są na plucie netto w kwestii pieniędzy wpłacanych do budżetu UE, maja poważny i coraz większy problem z utrzymaniem infrastruktury oraz kłopoty z wydatkami socjalnymi. W innych krajach UE jest tyko gorzej.
Poza tym nie patrzymy tylko na Niemcy, bo są naszym sąsiadem i akurat ich obserwacja jest naturalna. W starej UE jest wiele krajów. I tylko w niektórych dzieje się względnie dobrze. W sensie, że sytuacja dramatycznie się nie pogorszyła przez ostatnie lata. Nawet w Skandynawii mocno tąpnęło.
A u nas generalnie wszystko idzie w górę, czasem nawet ostro w górę. Różnice stopniowo się zacierają. Ludzie z UE, którzy mają kontakty biznesowe z Polska, są autentycznie pod wielkim wrażeniem naszego rozwoju. Przyjeżdżając tutaj nie czuja dyskomfortu, ze trafili na jakiś daleki wschód. Wszystko jest BARDZO podobne jak u nich.
Problemy u nas główne są dwa. Pierwszy to nadal problem mentalności mocno przesiąknięty komuno-socjalem. To przekłada się na jakość i wydajność pracy, tej nie wykonywanej pod batogiem. Drugi problem to mały stopień uprzemysłowienia. Ale i tu sporo się poprawia dzięki przede wszystkim planktonowi gospodarczemu, którego jest zatrzęsienie i stale rośnie w siłę.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”