Frezarka biurkowa budżetowa

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

Autor tematu
Alvar4
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 14
Posty: 1361
Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
Lokalizacja: Okolice Łodzi

#11

Post napisał: Alvar4 » 24 lut 2012, 18:17

Ja dzisiaj też odwiedziłem złomowisko i takie coś wykopałem:

Obrazek

Twardościomierz brinnela czy jakoś tak to się nazywa.
Jest prawie kompletne, brakuje jakiegoś ciężarka i głowicy z diamentem. Kręcąc tym chromowanym walcem tuż pod zardzewiałym stolikiem możemy ten zardzewiały stolik podnosić lub opuszczać.Mam też mikrometr od niego ale odkręciłem żeby nie urwać przy załadunku. Z prawej strony jest też jakieś pokrętło z zapadką do blokowania ciężarka naciskającego na głowice. Waga tego to 57 kG, jest co dźwigać i sztywne jak diabli. Co z tym zrobić jeszcze nie wiem. Może sprzedać w całości a może zrobić w przyszłości jakąś sztywną frezarkę, wystarczy mały stolik krzyżowy i kawałek wrzeciona z jaskółczym ogonkiem i frezarka gotowa. Nie spodziewałem się takiego fantu dzisiaj. Lubię takie niespodzianki. Przy okazji przywiozłem wiertło na stożek morsa fi 32 i kilka sporych frezów które widać obok twardościomierza.
Przywiozłem fantów za kilka tysięcy a wydałem . . .173 złote. Dzisiaj miałem dobry strzał.
Najgorsze, że mam narzędzia a nie mam frezarki. Tokarkę mam starą rewolwerówkę z horyzontalnym rewolwerem 6-cio strzałowym. Sama stożki toczy takie ma łoże wychlustane. Ale kosztowała mnie 800 złotych i była blisko więc ją przygarnąłem parę lat temu.
Ostatnio zmieniony 24 lut 2012, 22:35 przez Alvar4, łącznie zmieniany 1 raz.



Tagi:


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#12

Post napisał: Dudi1203 » 24 lut 2012, 19:57

Alvar4 ktore zlomowiska odwiedzasz? Ja też z okolic Łodzi i bym czasem cos ze zlomu chetnie poszukal (np blachy jak pisales) ale nie wiem gdzie jest sens jechac.

Awatar użytkownika

Autor tematu
Alvar4
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 14
Posty: 1361
Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
Lokalizacja: Okolice Łodzi

#13

Post napisał: Alvar4 » 24 lut 2012, 22:19

Jest kilka złomowisk w Łodzi ale ja akurat jeżdżę na Romana, masz blisko bo lecisz Pabianicką i skręcasz tak jak do Selgrosa w Prawo ale lecisz dalej prosto, mijasz komisariat, potem z pierwszeństwem w lewo na skrzyżowaniu i za jakieś 300 metrów w lewo w taką dziurawą drogę wyłożoną płytami i za jakieś kolejne 300 metrów po lewej stronie masz skład węgla i złomowisko. Blach teraz nie mają ale jak by były to mogę Ci dać znać jeśli chcesz. Na razie nie ma po co jechać, pusto prawie. Ceny mają zabójcze bo życzą sobie 1.8pln za kilo złomu a w Ksawerowie na przykład klamoty są po 1.5 pln.


Sobota nie zmarnowana, coś tam dłubałem ale nie wiele prace się ruszyły.

Obrazek

Obrazek

Powstała wstępna koncepcja ramy, coś się tam jeszcze zmieni ale już widzę, że jak zwykle miałem zrobić coś delikatnego a wyjdzie kloc ze stali. Kurde, miał być drewniaczek przecież. Po drewniaczku zostanie tylko stolik i to pewnie też nie za długo. Wałki i łożyska na Z-kę kupiłem, a niech chodziarz to będzie porządniejsze. Obudowy łożysk oczywiście sam spatentuje. Łożyska są z regulacją luzu. Obudowa będzie z roztoczonej i przeciętej rury z dospawanymi płaskownikami i jakimś prostym zaciskiem obudowy. Moja tokarka toczy stożki i jak mierzyłem to wychodzi 0.2mm średnicy na 5 centymetrach tulei. Na włączonym posuwie poprzecznym jak ręcznie odjeżdżałem nożem to dało się wytoczyć na okrągło. Na dniach wstawię foto tokarki.



Witam. Coś tam się dzieje i robota idzie do przodu. Strasznie żmudne to zajęcie. Brak frezarki spowolnił prace ale że się nie poddaje tak łatwo to zaprzęgnąłem tokarkę do frezowania.

Kątowniki aluminiowe mają być wózkiem osi X tak więc zostały przycięte na odpowiedni wymiar flexem i powstał problem jak splanować powierzchnię cięcia. Ręczne szlifowanie odpada. Dawaj kawał grubej formatki stalowej w imak nożowy, na to kątownik skręcony zaciskiem maszynowym i w uchwyt tokarski nóż wytaczak. tak tokarka przerodziła się w frezarkę. Dwa kątowniki splanowałem i zmieściłem się w 0.1mm błędu. Obudowa osi X zrobiona.
Obrazek

Czas na Z-kę. Panik plazmowy w dłoń. Pacjent to blacha stalowa 10mm.
Obrazek

Pufff... i tak powstał materiał na podpory końcowe wałków Z-ki.
Obrazek

Blachy zostały zespawane ze sobą w dwóch punktach, powiercone i potraktowane rozwiertakiem 20mm, też oczywiście kiedyś wykopanym i przywiezionym ze złomowiska.
Obrazek

Teraz przyszła kolej na frezowanie. No ale w stali nożem z jedną płytką? Chyba bym do rana to robił. Przypomniało mi się, że przecież ostatnio przywiozłem dwie duże głowice frezerskie. Mniejsza ma 6 noży i akurat dobrze pasuje w uchwyt. No i teraz to już profesjonalnie da się skrawać. Całkiem ładnie się obrabiało, drgania były gdyż tokarka nie jest przystosowana do takiego typu obróbki al operacja się powiodła.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Efekt końcowy dzisiejszego dnia.
Obrazek


Robota idzie mozolnie, wszystko trzeba trzy razy przemyśleć żeby nie popełnić jakiegoś błędu. Strasznie się ciągnie ta budowa ale już prawie Z-ka skończona. Łożyska dostały obudowy z kasacja luzu, śruba trapezowa osadzona. Jutro montaż nakrętek trapezowych i wymyślenie kasacji luzu. Jak się uda to i sprzęgło jakieś dorobię i może nawet zdążę zamontować silnik krokowy. Tyle na dzisiaj.
Obrazek

[ Dodano: 2012-03-21, 09:45 ]
No i prace się na razie zakończyły z powodu braku czasu. Wiosna przyszła i ludziom się o mnie nagle przypomniało. Ale maszynka uruchomiona i nawet działa. Miał być lekki ploterek a wyszedł żelaźniak. We dwóch mieliśmy co robić żeby to wtaszczyć do pokoju, ciężkie strasznie. Teraz czas na zrobienie elektryki bo na razie silniki tylko podłączone na za krótkiej byle jakiej wiązce przewodów. Obudowa do sterowania leży i czeka na ogarnięcie co nastąpi wkrótce. Teraz sobie troszkę rysuje żeby nabrać wprawy w obsłudze urządzenia. Więcej zdjęć z budowy nie mam bo jakoś nie miałem głowy wszystkiego fotografować. Jak będę rozbierał maszynkę do malowania to pstryknę fotki jak to tam w środku wygląda. Opracowałem sobie nawet małe wrzecionko które będzie napędzane starym silniczkiem od pralki mocy jakieś 250W. Dzisiaj jadę po małe paski klinowe. Uzbierałem też troszkę frezów Dremla. Ale zanim zacznę frezować to jeszcze długa droga pre de mną. Ostatnio zdobyłem fajne profile aluminiowe z rowkiem teowym idealne na stolik do frezarki. Oczywiście profile wyrwane ze złomu.

Obrazek

Obrazek

Profile można ułożyć jedne przy drugich jednostronnie lub naprzemianstronnie. Się zobaczy która opcja będzie lepsza.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Moja maszynka odbiega nieco jakością od prezentowanych tutaj wypasionych sprzętów ale tak to jest jak CNC to nie jest jedyne moje hobby i nie jest na razie moim oczkiem w głowie. Ale staram się w wolnej chwili udoskonalać i poprawiać co mogę i na co mi czas pozwala. Tak naprawdę dużo czasu będę miał zapewne przyszłej zimy.
Na razie tyle. Jak coś udoskonalę to wrzucę fotki. Strasznie czasochłonne to całe CNC. Końca nie widać he he. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika

Autor tematu
Alvar4
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 14
Posty: 1361
Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
Lokalizacja: Okolice Łodzi

#14

Post napisał: Alvar4 » 13 sty 2014, 21:29

Witam ponownie.
Jako że coś wieje nudą ostatnio na forum to postanowiłem przypomnieć moją pierwszą konstrukcję.
Minęło już w sumie 2 lata jak maszynka powstała. Przez ten czas za dużo nie popracowała ale coś tam się działo i czasem bez niej po prostu by się nie udało.
Zamontowane zostało "porządne chińskie wrzecionko" i jak do amatorki to jest wystarczające.
Nic tańszego i lepszego się nie wymyśli jeśli chodzi o wrzeciono. Tamta wcześniejsza samoróbka z silnika od pralki się szybko zatarła ze względu na złe osiowanie łożysk (dałem ciała).
Dodatkowo za wyciąg wiórów posłużył odkurzacz z odpowiednią końcówką.
Obrabiałem na niej sklejkę, plastik, trochę grawerki w alu, potem doszło frezowanie frezem 4mm w alu (otwory z pogłębieniem pod łby śrub). Stali jeszcze nie gryzłem i nie mam zamiaru....raczej :wink:
Dokładność pozycjonowania jest dobra, dokładność obróbki tez w miarę zadowalająca. Otwory wyszły w 0.1 mm co i tak uważam za sukces przy tej konstrukcji. Geometria samej maszyny też w miarę ustawiona że się w 0.2 mm miesci. Sztywnością nie grzeszy ze względu na niedopracowane bazy pod mocowania łożysk kulkowych ale przy delikatnym zbieraniu materiału nie ma to wpływu na obróbkę. Prędkości obróbki oscylują w granicach 500 mm/min. Przejazdy na G0 to jakieś 1.2metra/min. Śruby trapezowe są upierdliwe i trzeba często kontrolować luzy na nakrętkach z brązu. Co tu więcej chcieć od takiej konstrukcji... Aluminium gryzie i to jest już jakiś sukces jak dla mnie.
Teraz budujemy 2 trochę większe frezarki, jedna z amelinium do sklejki dla kumpla a druga z żeliwa i stali dla mnie do frezowania wszystkiego. Pewnie niebawem założę temat tej mojej jak się zaczną obróbki i skręcanie do kupy bo części już leżą.

Kilka fotek i opisów poniżej.

Miała być rozebrana i pomalowana ale mi się nie chciało tego od nowa wszystkiego rozwalać bo się nielicho narobiłem i została taka niepomalowana niestety.

Obrazek.Obrazek
Obrazek.Obrazek

Kilka fotek z jakichś przykładowych prac z pomocą frezareczki - budżetóweczki :wink:
Tak w skrócie to grawerki, wycinanki medalionów dla laseczek :D
Grawerki tabliczek dla poszczególnych osi do mojej nowej większej frezarki. Precyzyjne wiercenie otworów w alu pod wózki do kumpla frezary do sklejki. Taki tam szybki projekt lepszego oświetlenia ledowego do mojej frezarki konwencjonalnej (jeszcze jest na korbki ale coraz bardziej mnie to korbkowanie wkurza i chyba trzeba i ją w końcu przeKAMARzyć na stronę CNC). W sumie to tyle co mi się przypomniało. Pozdrawiam i zapraszam do oglądania moich wyczynów.


Obrazek.Obrazek
Obrazek.Obrazek
Obrazek.Obrazek
Obrazek.Obrazek
Obrazek.Obrazek
Obrazek.Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika

Autor tematu
Alvar4
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 14
Posty: 1361
Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
Lokalizacja: Okolice Łodzi

#15

Post napisał: Alvar4 » 27 kwie 2014, 00:50

Frezarka dostała nowe imię: Piździawka. :mrgreen: Pomimo wątłej konstrukcji rzuciłem na nią blachę alu 16mm grubości i kazałem jej frezować. Powiem szczerze, że cuda na niej wychodzą. Nie boi się skrobać aluminium. Ona nawet lubi je gryźć. Wiercenia, fasolki, pogłębienia pod łby śrub imbusowych, otwory pod łożyska, i inne bajerki. No bajka normalnie. Ile mi pracy już zaoszczędziła to nawet sobie nie wyobrażacie. Teraz to na niej tylko aluminium skrobię.
Jak czytałem forum i opinie w nim zawarte to nabyłem się przekonania, że taka konstrukcja nie ma prawa robić w aluminium. I to był błąd bo niepotrzebnie dałem sobie to wmówić. Także Panowie, nie dajcie sobie wmówić, że Wasze maszyny na wiszących wałkach, na trapezówkach i z silniczkami z drukarek nie są maszynami tylko zabawkami. Zapomnijcie że się czegoś nie da zrobić. Kładźcie materiał, dobierzcie parametry i jazda z robotą. Niech skrobie nawet te 2 godziny jeden deal. Ważne aby dobrze zaprogramować ścieżkę narzędzia, reszta się praktycznie sama zrobi. :wink: Pozdrawiam i wracam do frezowania :smile:

Kilka pierdółek przy których pomagała frezarka (otwory pod łożyska wykańczane na tokarce):

Obrazek.Obrazek
Obrazek.Obrazek

Dla ciekawskich parametry obróbki to: Frez dwupiórowy węglik średnicy 3.175mm, obroty wrzeciona około 10.000 (na skali między 1 a 2 na pokrętle regulacji obrotów), posuw 500 mm/min, zagłębienie w materiał przybierane po 0.3 do 0.4 mm.
Obrazek


tonieon
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 163
Rejestracja: 12 maja 2014, 19:43
Lokalizacja: Suwałki

#16

Post napisał: tonieon » 13 maja 2014, 08:16

Widzę frezarka górno wrzecionowa, jak się to sprawuje ? Też posiadam taką tylko że bosha.

Awatar użytkownika

Autor tematu
Alvar4
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 14
Posty: 1361
Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
Lokalizacja: Okolice Łodzi

#17

Post napisał: Alvar4 » 13 maja 2014, 11:09

Za cenę 150 zł to nic się lepszego i tańszego do frezowania nie kupi. Najbardziej uciążliwy jest hałas który to wrzeciono produkuje. Regulacja obrotów od 12.000 do 28.000, ja i tak frezuję na najwolniejszych obrotach praktycznie. Wyje jak szlifierka kontowa. Myślałem żeby zrobić jakąś aluminiową osłonę z naklejoną gąbką w środku i z kanałami wentylacyjnymi ale kupiłem sobie słuchawki na uszy i od razu ciszej. Jak jest długa robota to ją zostawiam i idę w cholerę (ale nie za daleko żeby jednak ja trochę słyszeć) i tylko doglądam jej czy wszystko idzie według kodu.
W standardzie frezarka ma tulejki 6 i 8 mm. Dorobiłem sobie pośrednie tulejki z mosiądzu tak że mogę włożyć frez 5 4 i 3.175 mm. Wkładam w tulejkę 8mm tulejkę mosiężną pośrednią z nacięciami z otworem w środku powiedzmy 4mm i w to wkładam frez czwórkę i poszły konie po betonie. Bicie wychodzi dość różnie. Czasem jest setka bicia a czasem dycha, zależy jak się tulejka ustawi. Jak jest bicie to czasem wystarczy pociągnąć frez palcem w przeciwną stronę i bicie ustępuje. Wysokie obroty i warstwa skrawania do maks 0.4 mm i robota się robi sama.
Najtrudniej jest wymyślić jej jakieś mądre zamocowanie do płyty Z-ki. Ja to zrobiłem na partyzanta dokręcając ją do blaszki kontowej 3mm na 4 śrubki od spodu przy wrzecienniku. Mocowanie jest gumowate ale nie poprawiałem go bo przy tej warstwie skrawania nie ma to większego znaczenia.

Zdjęcia z ostatniego gryzienia:

Materiał: jakieś aluminium grubości 32mm.
Narzędzia:
Otwory i wybrania pod śruby były robione frezikiem wąglikiem 3.175 na głębokość 12mm.
Zmiana narzędzia na frez 6mm czteropiórowy wąglik, obroty bliżej nie znane w okolicach 15.000, posó jakieś 450mm/min, przybranie na głębokości po 0.35mm, czas obróbki 3.5 godziny :razz:
Po wycięciu dowierciłem otwory śrub na wylot na wiertarce stołowej. Wyszło bajer :mrgreen:


Obrazek.Obrazek
Obrazek.Obrazek
Obrazek.Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika

gaspar
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1714
Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
Lokalizacja: Stargard
Kontakt:

#18

Post napisał: gaspar » 13 maja 2014, 12:34

Sprytnie zamontowany ten siłownik :)
Jaki skok ma ta śrubka? Chętnie bym taką zobaczył w swojej maszynie, mniejsza prędkość obrotowa by pokonać większy dystans = większe możliwość przy posuwach jałowych.
Przy dzisiejszej rozdzielczości sterowników celowałbym w skok śruby właśnie na poziomie 20mm.

PS. Natrzyj to żelastwo jakimś olejem maszynowym bo się całe rude zrobi zanim skończysz budowę ;)
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie

Awatar użytkownika

Autor tematu
Alvar4
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 14
Posty: 1361
Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
Lokalizacja: Okolice Łodzi

#19

Post napisał: Alvar4 » 13 maja 2014, 14:10

Skok śruby to 10mm/obr. Co się nakombinowałem żeby ten siłownik zamocować. Ni cholery nie miałem pomysłu jak go przykleić do Z-ki. Tylko taki sposób był najprostszy, najsolidniejszy i najładniejszy. Blacha rdzewieje a to przez garaż w którym wieczorna rosa na wszystkim osiada (zapominam zamknąć drzwi czasami) i rano takie kwiatki rude wyłażą. W tym tygodniu dokończę mocowanie siłownika, zdejmę Z-kę i zawiozę na obsadzenie w niej mocowania wrzeciona. Potem malowanie i składanie. Ale to już zupełnie inna opowieść którą będę kontynuował w innym wątku :smile:
Obrazek


Xprot
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 97
Rejestracja: 24 gru 2008, 14:08
Lokalizacja: Wrocław

#20

Post napisał: Xprot » 13 maja 2014, 18:28

zetka co 0,4 to pewnie Ra po obrobce masz jak po szlifowaniu ;)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”