Poszukuję mikromechanika
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Pomagając nie wiedziałem, ani nie oczekiwałem tego profitu. Ot, tak jakoś wyszło w praniu. I jakoś moje podejście do życia skutkuje np tym, że jadę na pogrzeb ojca kolegi pociągiem, a wracam samochodem, który po owym ojcu został. Ja nie mam problemu podzielić się z innymi, i inni postępują podobnie w stosunku do mnie.
I mam gdzieś durny rechot zapatrzonych w siebie i zatraconych w pogoni za zyskiem dupków.
I mam gdzieś durny rechot zapatrzonych w siebie i zatraconych w pogoni za zyskiem dupków.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 37
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Zawiozłeś catering na stypę?
Aż strach pomyśleć, czym i kim Wy się tam z kolegą jeszcze dzielicie.
Miki, nie denerwuj się, bo wychodzi jeszcze zabawniej, wbrew Twoim oczekiwaniom
A tak na marginesie, to Ty cały czas się czymś chwalisz, jaki to jesteś jedyny w swoim rodzaju i jak to obalasz zadania na których inni (zawodowcy) zęby połamali.
Witamy w klubie zapatrzonych w siebie dupków - oddział wywrotowców-partyzantów
Aż strach pomyśleć, czym i kim Wy się tam z kolegą jeszcze dzielicie.

Miki, nie denerwuj się, bo wychodzi jeszcze zabawniej, wbrew Twoim oczekiwaniom

A tak na marginesie, to Ty cały czas się czymś chwalisz, jaki to jesteś jedyny w swoim rodzaju i jak to obalasz zadania na których inni (zawodowcy) zęby połamali.
Witamy w klubie zapatrzonych w siebie dupków - oddział wywrotowców-partyzantów

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Ale i nie wszyscy odczuwają potrzebę wyszydzenia takiego stylu życia. I tym się różnimy...
[ Dodano: 2014-04-14, 18:11 ]
[ Dodano: 2014-04-14, 18:11 ]
Niczym się nie dzielimy - kolegę pochowałem trzy miesiące później, jego matkę - w styczniu tego roku... Rechocz sobie dalej.mc2kwacz pisze:Zawiozłeś catering na stypę?
Aż strach pomyśleć, czym i kim Wy się tam z kolegą jeszcze dzielicie.
![]()
Miki, nie denerwuj się, bo wychodzi jeszcze zabawniej, wbrew Twoim oczekiwaniom
A tak na marginesie, to Ty cały czas się czymś chwalisz, jaki to jesteś jedyny w swoim rodzaju i jak to obalasz zadania na których inni (zawodowcy) zęby połamali.
Witamy w klubie zapatrzonych w siebie dupków - oddział wywrotowców-partyzantów
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 37
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Teraz będziemy się licytowali, kto komu kiedy umarł i kto miał więcej pogrzebów średnio na rok?
Nie szydzę z Ciebie z Twojego stylu życia. Ale nie jest on uniwersalny, stosowany na szerszą skalę prowadziłby do problemów gospodarczych i społecznych, w zderzeniu z resztą świata, więc nie jest wzorem do naśladowania. Więc nie ma co podawać czegoś takiego za przykład.
Żeby wyjść z gospodarczego grajdoła, i zbliżenie się do społeczeństw którym tak zazdrościmy sukcesu, potrzebne jest myślenie w stylu kapitalistycznym a nie zagrodowo-ogródkowym. Wyjątki o niczym nie świadczą i nie potwierdzają żadnej reguły. Wyjątki są zawsze, wszędzie i we wszystkim.

Nie szydzę z Ciebie z Twojego stylu życia. Ale nie jest on uniwersalny, stosowany na szerszą skalę prowadziłby do problemów gospodarczych i społecznych, w zderzeniu z resztą świata, więc nie jest wzorem do naśladowania. Więc nie ma co podawać czegoś takiego za przykład.
Żeby wyjść z gospodarczego grajdoła, i zbliżenie się do społeczeństw którym tak zazdrościmy sukcesu, potrzebne jest myślenie w stylu kapitalistycznym a nie zagrodowo-ogródkowym. Wyjątki o niczym nie świadczą i nie potwierdzają żadnej reguły. Wyjątki są zawsze, wszędzie i we wszystkim.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Następca Kim Dzong Ila nam się na forum zalągł? Świat ma być jednaki i na twoje kopyto, a co nie pasuje to na śmietnik?
Obserwuję cię od dłuższego czasu, i zastanawiam się, kto cię tak krzywdził w młodości, bo z czegoś taka ilość bezinteresownej zawiści do innych musiała się wziąć...
A kapitalizm mój drogi rodzi się w garażach i szopach. Nikt od wielkiej fabryki nie zaczyna, bo zwykłego człowieka nie stać na jej postawienie. Może zadekretujesz, że każdemu należy się jego własna fabryka? A kto w tych wielkich fabrykach będzie pracował, jak każdy będzie miał swoją?
Obserwuję cię od dłuższego czasu, i zastanawiam się, kto cię tak krzywdził w młodości, bo z czegoś taka ilość bezinteresownej zawiści do innych musiała się wziąć...
A kapitalizm mój drogi rodzi się w garażach i szopach. Nikt od wielkiej fabryki nie zaczyna, bo zwykłego człowieka nie stać na jej postawienie. Może zadekretujesz, że każdemu należy się jego własna fabryka? A kto w tych wielkich fabrykach będzie pracował, jak każdy będzie miał swoją?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 37
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Miki, nie z przysłowiową przykrością, bo to za mocne słowo i żadna przykrość dla mnie, tylko z pewną formą zmęczenia stwierdzam, że nie tylko jesteś skłonny przypisywać ludziom cechy, które sam posiadasz, ale nie rozumiesz albo nie chcesz rozumieć co się do Ciebie pisze.
Nie będę szukał źródeł, żeby nie naśladować Twojego postępowania
Podaj mi jakiś przykład na tę bezinteresowną zawiść, żebym mógł się zastanowić o co chodzi.
Jak się rodzi kapitalizm i przez jakie stadia przechodzi, wiem jak sądzę lepiej od Ciebie, bo nie z teorii i nie OBSERWACJI cudzych doświadczeń. Kiedy ostatecznie sam wyjdziesz z etapu sera i ogórków, to pogadamy o tym.
Nie będę szukał źródeł, żeby nie naśladować Twojego postępowania

Podaj mi jakiś przykład na tę bezinteresowną zawiść, żebym mógł się zastanowić o co chodzi.
Jak się rodzi kapitalizm i przez jakie stadia przechodzi, wiem jak sądzę lepiej od Ciebie, bo nie z teorii i nie OBSERWACJI cudzych doświadczeń. Kiedy ostatecznie sam wyjdziesz z etapu sera i ogórków, to pogadamy o tym.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Na etapie przedsiębiorcy, zatrudniającego kilkudziesięciu ludzi, i robiącego milionowe kontrakty to ja byłem kilkanaście lat temu. Doszedłem do wniosku, że w naszym pięknym kraju nie warto, i w tej chwili wystarcza mi garaż. O ile wiem, to wolno mi tak postępować i takim jak ty gówno do tego. Mnie guzik obchodzi, jaką masz firmę i na jakich maszynach robisz. Guzik mnie obchodzi, kogo zatrudniasz i ile mu płacisz.
Interesuje mnie za to twoja pisanina na tym forum, i nie podoba mi się jej ton i treść. I tę pisaninę komentuję, a nie twoje życie prywatne. Erystykę masz opanowaną do perfekcji, tyle, że mnie to nie rusza.
Owszem - robię konkurencję firmom z maszynami CNC za miliony - bo ja nie muszę odrabiać nakładów na maszynę, zbudowaną ze złomu. Tyle, że ja mogę brać zlecenia, na które takie firmy wywalają laskę - jednostkowa produkcja za przystępne szaremu człowiekowi pieniądze.
Zastanawia mnie tylko, jaki cel przyświeca ci ilekroć próbujesz tu kogoś zgnoić. Bo ten wątek nie jest pierwszym...
Interesuje mnie za to twoja pisanina na tym forum, i nie podoba mi się jej ton i treść. I tę pisaninę komentuję, a nie twoje życie prywatne. Erystykę masz opanowaną do perfekcji, tyle, że mnie to nie rusza.
Owszem - robię konkurencję firmom z maszynami CNC za miliony - bo ja nie muszę odrabiać nakładów na maszynę, zbudowaną ze złomu. Tyle, że ja mogę brać zlecenia, na które takie firmy wywalają laskę - jednostkowa produkcja za przystępne szaremu człowiekowi pieniądze.
Zastanawia mnie tylko, jaki cel przyświeca ci ilekroć próbujesz tu kogoś zgnoić. Bo ten wątek nie jest pierwszym...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 37
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
To świetnie że Ciebie nie obchodzi, bo nigdy nie pisałem takich rzeczy 
Cel?
Sam się ładujesz w "linuksa" i z każdym postem w tym zapadasz, nie szukaj winnych.
Czy ktoś Ciebie choć raz w tym wątku zapytał, co robisz, po co dla kogo i za ile? Czy raczej za co?
Wywnętrzasz się, widać z własnej potrzeby Proszę bardzo, jeśli taką potrzebę odczuwasz. Po coś. Ale dlaczego mnie za to obwiniasz?

Cel?

Sam się ładujesz w "linuksa" i z każdym postem w tym zapadasz, nie szukaj winnych.
Czy ktoś Ciebie choć raz w tym wątku zapytał, co robisz, po co dla kogo i za ile? Czy raczej za co?

Wywnętrzasz się, widać z własnej potrzeby Proszę bardzo, jeśli taką potrzebę odczuwasz. Po coś. Ale dlaczego mnie za to obwiniasz?
