Poszukuję mikromechanika

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 4463
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

#41

Post napisał: pitsa » 09 kwie 2014, 23:01

mikro pisze:.. powinno pękać ..
Podtrzymujemy ci ten temat wypowiadając się w nim ale za bardzo przesadzasz odbiegając od swojego tematu. Dziwna to jest twoja poetycka gadka "motywacyjna". Całkowicie tutaj zbędna. Jak będziesz na emeryturze to sobie ponarzekasz. :mrgreen:

Skoncentruj się proszę na konkretach swojego biznesu.


zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Tagi:


Autor tematu
mikro
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 34
Posty: 35
Rejestracja: 07 kwie 2014, 14:42
Lokalizacja: Polska

#42

Post napisał: mikro » 09 kwie 2014, 23:56

Konkrety są takie, że faktycznie w Polsce się tego nie zrobi bo trzeba by wyłożyć naprwdę dużą kasę na maszyny. A później sam rozruch, uczenie się wszyskiego itp., itd. To by kosztowało bardzo dużo, za dużo. I przejadło całą kasę.

Dobrzy i mądrzy ludzie radzą, żeby jednak zaryzykować, i w tym początkowym okresie zlecać podwykonastwo na zewnątrz. W tym przypadku w Szwajcarii. Tam takich firm jest do wyboru do koloru.
To co przyjdzie od nich poskładać, przetestować. I dopiero będąc uzbrojonym w wyniki organizować produkcję. I znowu pytanie czy dalej korzystając z pomocy zewnętrznej czy już jednak kombinować samemu.

Wystarczy dopisać na koniec:

cbdo

:mrgreen:

Jakkolwiek będzie, starałem się, aby zrobić to tak, jak należy. Czyli u nas, od początku do końca.


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 37
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#43

Post napisał: mc2kwacz » 10 kwie 2014, 02:10

mikro pisze:I to ma być opinia godna fachowca?
To nie jest opinia tylko stwierdzenie faktu, który dla większości tutaj jest oczywisty
mikro pisze:
mc2kwacz pisze:są w Polsce firmy robiące rzeczy, że byłbyś co najmniej zaskoczony
I bardzo dobrze! Ja się cieszę z każdego takiego sukcesu.
Jednakże temat, którym postanowiłem się zająć nie był dotychczas przez nikogo podejmowany.

Panowie.
Nie sądzicie, że istnieje jakaś dziwna abberacja?
Jeśli byłoby prawdą to co pisze Kwacz, to forum na którym się znajdujemy powinno pękać w szwach od realcji z budowy statków międzyplanetarnych.
A jest chyba inaczej. Unosi się tutaj mocny zapach palonej wiórówki.

Absolutnie nie deprecjonuję działań Administratorów i Włodarzy tego forum. Jestem Im wdzięczny za to co robią. Niosą bowiem kaganek technicznej oświaty w bardzo mrocznej krainie.

Jako 60 milionowy naród nie jesteśmy w stanie wyprodukować byle samochodu czy zegarka.
Krytyka, konstruktywna, jest cenna, ale wydaje mi się, że należy się nam wszystkim.
Po pierwsze nie ma 60 milionów Polaków, chyba że zwieźć wszystkich z całego świata.
Po drugie nie narody produkują, tylko ludzie.
Po trzecie zegarki robi się w 3 miejscach na świecie i jest ich aż nadto.
Po czwarte Polska jest jednym z największych producentów samochodów i części samochodowych w Europie.
Po piąte włodarze tego forum nie niosą kaganka oświaty, tylko zarabiają na banerach i sklepie. Zawartość forum tworzą wyłącznie użytkownicy.
Po szóste, każde forum składa się przede wszystkim z amatorów i hobbystów a tzw "zawodowcy" o ie w ogóle zaglądają na jakiekolwiek fora, i o ile w nich aktywnie uczestniczą, to głównie dla rozrywki i kontaktów międzyludzkich. I ostatnie co robią, to chwalą się pracą.
Dlaczego temat nie był dotychczas odejmowany, już kilka razy sugerowałem.
Jeśli Ci dobrzy i mądrzy ludzie radzą się tym zająć, a Ty im wierzysz na słowo, to się zajmij. Dobrymi radami piekło jest wybrukowane.
Nie zapomnij pochwalić się, jeśli będziesz coś z tego miał oprócz siwizny i satysfakcji ;)


Autor tematu
mikro
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 34
Posty: 35
Rejestracja: 07 kwie 2014, 14:42
Lokalizacja: Polska

#44

Post napisał: mikro » 10 kwie 2014, 03:24

mc2kwacz pisze:To nie jest opinia tylko stwierdzenie faktu, który dla większości tutaj jest oczywisty
Wytrwałość godna podziwu! :cool:

Jak coś można stwierdzić, i jak coś może być oczywiste, jak czegoś się nawet na oczy nie widziało? Jak można więc wydawać kategoryczny wyrok?

mc2kwacz pisze:Po pierwsze nie ma 60 milionów Polaków, chyba że zwieźć wszystkich z całego świata.
No to jednak chyba tyle nas jest... :mrgreen:
mc2kwacz pisze:Po drugie nie narody produkują, tylko ludzie.
A ci ludzie tworzą narody.
mc2kwacz pisze:Po trzecie zegarki robi się w 3 miejscach na świecie i jest ich aż nadto.
Może i tak. Ja nie posiadam dobrego. Dlatego zacząłem sobie robić sam... :wink:
mc2kwacz pisze:Po czwarte Polska jest jednym z największych producentów samochodów i części samochodowych w Europie.


Tak! Ja ze szwagrem (Polacy) mamy jedną z takich fabryk samochodów.
Ty Kwaczu masz zapewne reszte, ale się nie przyznajesz. Tośmy se wyjaśnili kwestie własnościowe.
mc2kwacz pisze:Po piąte włodarze tego forum nie niosą kaganka oświaty
Niosą, niosą. Pewnego pięknego dnia wykupili domeny, zapłacili informatykom itp., itd. A my z tego korzystamy. A Oni też.
mc2kwacz pisze:to głównie dla rozrywki i kontaktów międzyludzkich
Pełna zgoda! Nasze rozmowy są tego chyba najlepszym potwierdzeniem...
mc2kwacz pisze:oprócz siwizny
Skąd wiedziałeś? Już pierwsze srebrne jaskółki latają mi po głowie. :cry:


Uznaję, że protokół rozbieżności i zbieżności mamy ustalony.

Drogi Kwaczu, lubię z Tobą gadać!


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#45

Post napisał: oprawcafotografii » 10 kwie 2014, 06:50

mikro pisze:...
Jako 60 milionowy naród nie jesteśmy w stanie wyprodukować byle samochodu czy zegarka.
Krytyka, konstruktywna, jest cenna, ale wydaje mi się, że należy się nam wszystkim.
Od samochodow sa lepsi.

A co do zegarka to kupilem sobie niedawno:
http://xicorr.com/pl/kolekcja/fso-m20/fso-m2002/4
Projekt krajowy, produkowany w kraju przez prywatna firme.
Oczywiscie mechanizm szwajcarski, ale nie odrazu Krakow zbudowano...

q


Ciowiec
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 330
Rejestracja: 03 wrz 2006, 13:50
Lokalizacja: polska

#46

Post napisał: Ciowiec » 10 kwie 2014, 06:51

Z tym wielkim producentem samochodów to bym nie przesadzał..ostatnio wyprzedziła nas nawet Słowacja ;-/ niestety :sad: :sad:


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#47

Post napisał: oprawcafotografii » 10 kwie 2014, 06:56

mikro pisze:...
Dobrzy i mądrzy ludzie radzą, żeby jednak zaryzykować, i w tym początkowym okresie zlecać podwykonastwo na zewnątrz. W tym przypadku w Szwajcarii. Tam takich firm jest do wyboru do koloru...
I tego sie trzymaj.

W sprzecie medycznym marza jak sadze jest GIGANTYCZNA - z latwoscia
zaplacisz za czyjas fachowa prace.

Nie ma potrzeby kupowac parku maszynowego jesli mozna mailem wyslac
rysunek techniczny ze specyfikacja i za tydzien dostac DHLem paczuszke
z malenkimi cudenkami.

Wszystko czego potrzebujesz to lebskiego projektanta i biuro 20m.kw
zeby bylo gdzie postawic dwa biurka i czajnik.

Chyba ze kombinujesz jakas lewa kase czy to z (tfu!) EU czy od jakiegos frajera
na park maszynowy i potem bedzie Ci "tylko" brakowac kogos kto umie to
obslugiwac ;) Nie idz ta droga...

q


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 37
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#48

Post napisał: mc2kwacz » 10 kwie 2014, 11:51

mikro pisze:Tak! Ja ze szwagrem (Polacy) mamy jedną z takich fabryk samochodów.
Ty Kwaczu masz zapewne reszte, ale się nie przyznajesz. Tośmy se wyjaśnili kwestie własnościowe.
Bardzo mało się orientujesz.
mikro pisze:
mc2kwacz pisze:oprócz siwizny
Skąd wiedziałeś? Już pierwsze srebrne jaskółki latają mi po głowie. :cry:
Stąd, że jesteś zbyt naiwny i zbyt zawieszony w próżni, żeby mieć ich na obecną chwilę więcej. :razz:
Chociaż... różnie bywa :grin:

Marża jest duża. Ale też bardzo trudno o klienta i jest b. silna konkurencja. Ponadto, w "niektórych krajach" trudno o zapłatę. I jeszcze trzeba mieć bardzo duże ubezpieczenie i majątek na wypadek potężnych roszczeń, jeśli coś pójdzie nie tak.


gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 18
Posty: 419
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

#49

Post napisał: gregor1975 » 10 kwie 2014, 12:06

Pozwolę sobie na krótkie podsumowanie tego, co dotychczas tutaj padło:

Kwacz, główny interlokutor założyciela tego tematu, otarł się na pewno w jakiś sposób o polskie bagienko zwane jednostkami badawczo - rozwojowymi (w skrócie JBRy). Jego stosunek do tego burdeliku jest jasny. Na marginesie - zbieżny z moim.

Założyciel tematu zaś swoim podejściem, sposobem myślenia i retoryką bardzo uprawdopodabnia tezę, że w jakiś sposób był lub jest nadal związany z JBRami i dobrze się w tym czuł/czuje. Problem jego polega na tym, że zapadł na częstą w tym środowisku jednostkę chorobową polegającą na tym, że przez lata bujający w obłokach i dojący z budżetowego cyca kwiciarz i marzyciel nagle pragnie zaistnieć w świecie rzeczywistej pracy. Główne objawy takiej choroby to nachalne szukanie fachowców za pomocą nęcenia rzekomo innowacyjnymi pomysłami i perspektywami nie wiadomo czego oraz marudzenie, dlaczego coś dotychczas się nie udało. Ponadto taki chory już na wstępie, zanim cokolwiek zacznie, opracowuje sobie strategie asekuracyjne zmierzające do wytłumaczenia, dlaczego znowu się nie udało. Charakterystycznym objawem jest też chwalenie się swoimi rzekomymi dotychczasowymi osiągnięciami, wynikami i sukcesami. Bez pokrycia oczywiście.

Pół biedy, kiedy taka epidemia ma miejsce w tych naszych pseudo instytutach - stare wygi dobrze się z tym czują, rozgarnięci młodzi uciekają od tego, a młodzi nierozgarnięci zostają bo wolą zgiąć karku, aby w przyszłości brać pieniądze za nic, jak ich obecni starsi mentorzy. Taka negatywna selekcja.

Gorzej, gdy choroba wydostaje się na zewnątrz, czego przykładem ten temat. Przyszedł człowiek, który ma rzekomo mega za***isty pomysł, ale po kilku postach okazuje się, że nie ma nic - wiedzy, ludzi, pieniędzy, maszyn. Na pytania o konkrety (np. ile zapłaci fachowcowi) sprytnie nabiera wody w usta, za to niezwykle chętnie polemizuje z konkretami. Jak przy porannej kawie w budżetówce trwającej od 8 do 11.
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2014, 12:21 przez gregor1975, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 18
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#50

Post napisał: MlKl » 10 kwie 2014, 12:18

Świat byłby nudny, gdyby zabrakło nawiedzonych entuzjastów, gotowych iść z motyką na słońce.

Jak czytam takie dyskusje zawsze mi się przypomina dowcip o piekle, w którym tylko Polaków pilnować nie trzeba - sami zadbają, żeby żaden nie uciekł.

Mc2kwacz powinien mieć ksywę Smerf Maruda. Podobnie walczył z Linuxem, zupełnie nieświadom tego, że właśnie Linux w postaci Androida króluje w smartfonach, a 9/10 serwerów internetowych również pracuje na Linuxie.

Sam współpracuję z takim wynalazcą - nie nowicjuszem, na poprzedni projekt dostał 6 milionów z Unii i dziś na efektach tłucze kasę. I kombinuje kolejny wynalazek. A ja tam jestem za konsultanta - i kilka tysięcy wpada miesięcznie jedynie za pokazanie palcem gdzie i co należy poprawić/zmienić.

@mikro - olej pyskaczy, psy szczekają, karawana idzie dalej. Rób swoje :) Ja nie pomogę, bo i wzrok już nie ten, i doświadczenia w tych konkretnych dziedzinach brak.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”