Frezowanie w nierdzewce

Dyskusje dotyczące frezowania i frezarek konwencjonalnych.

Autor tematu
SIUGASA
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 12
Rejestracja: 02 kwie 2014, 20:38
Lokalizacja: Zdzieszowice

Frezowanie w nierdzewce

#1

Post napisał: SIUGASA » 02 kwie 2014, 20:44

W nierdzewce mam wyfrezować rowek o szer 3,5mm

Jaki frez możecie do takiej pracy polecić do frezarki konwencjonalnej?

Gatunek stali 1,4301



Tagi:


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1182
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#2

Post napisał: mike217 » 02 kwie 2014, 20:53

jak głęboki ten rowek ma być, może podejdzie jakimś tarczowym?


burzaxxx
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 346
Rejestracja: 25 wrz 2010, 20:22
Lokalizacja: zDolny Śląsk

#3

Post napisał: burzaxxx » 02 kwie 2014, 20:54

węglik, 0.01 na ząb, 40 posuw, DOBRE chłodzenie.
Obrazek


Autor tematu
SIUGASA
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 12
Rejestracja: 02 kwie 2014, 20:38
Lokalizacja: Zdzieszowice

#4

Post napisał: SIUGASA » 03 kwie 2014, 12:22

1)W zasadzie to ma być otwór szer 3,5 dł 30 gł 4

2)do takiej pracy co lepsze weglik czy kobalt?

3)Ile ma wynosić głębokość skrawania do tej pracy?

4)Jak i czym wykończyć na końcu?


burzaxxx
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 346
Rejestracja: 25 wrz 2010, 20:22
Lokalizacja: zDolny Śląsk

#5

Post napisał: burzaxxx » 03 kwie 2014, 17:16

1 gł. 4 mm, najpierw jedna, potem 2. strona. jak ma być ładnie wykończone, to zostawiasz 0,1 na ściankę i 0,1 na Z. wysięg jak najkrótszy z uchwytu, najlepiej2. ER16
2. węglik
3. 4mm
4, pkt 1.


technik33
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 8
Rejestracja: 16 wrz 2013, 10:39
Lokalizacja: Wągrowiec

frezowanie w nierdzewce

#6

Post napisał: technik33 » 03 kwie 2014, 17:37



Autor tematu
SIUGASA
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 12
Rejestracja: 02 kwie 2014, 20:38
Lokalizacja: Zdzieszowice

#7

Post napisał: SIUGASA » 03 kwie 2014, 22:44

burzaxxx pisze: 3. 4mm
Niewiem czy dobrze zrozumiałem ale odrazu skrawać aż 4mm? Czy ten frez nie pęknie odrazu? Ostatnio miałem frez założony jakiś przypadkowy frezowałem 0,005(pół obrotu u mnie) i pekł za 2 podejściem. Proszę o wskazówki może robie coś źle...


burzaxxx
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 346
Rejestracja: 25 wrz 2010, 20:22
Lokalizacja: zDolny Śląsk

#8

Post napisał: burzaxxx » 03 kwie 2014, 23:40

tak, 4mm.
głębokość jest 1 x D. ważniejszy jest posuw niż głębokość. przy złym posuwie zużywasz dolną część freza i za drugim przejściem dół jest tępy a góra nie, więc frez się złamie. bardziej ekonomiczne jest wykorzystywanie całej długości freza. jak będziesz wolno jechał to nie pęknie. jeśli pęka szybko to może zamocowanie sztuki nie jest za stabilne?

porównanie freza stal i alu
ObrazekObrazek


Autor tematu
SIUGASA
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 12
Rejestracja: 02 kwie 2014, 20:38
Lokalizacja: Zdzieszowice

#9

Post napisał: SIUGASA » 04 kwie 2014, 00:29

Dziękuję za odpowiedź.

1. Jakie obroty do tego?
2. Co do umocowania wiem że od tego wiele też zależy - nie wyczułem żeby frez był słabo umocowany czy obrabiany przedmiot - trudno mi to ocenić, natomiast niepokoją mnie dość silne wibracje całej maszyny jeżeli frezuje coś innego np z aluminium grubszym frezem


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1678
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#10

Post napisał: CFA » 04 kwie 2014, 08:58

burzaxxx pisze:głębokość jest 1 x D. ważniejszy jest posuw niż głębokość. przy złym posuwie zużywasz dolną część freza i za drugim przejściem dół jest tępy a góra nie, więc frez się złamie. bardziej ekonomiczne jest wykorzystywanie całej długości freza. jak będziesz wolno jechał to nie pęknie
Akurat to co opisujesz jest strategią dla materiałów narzędziowych typu HSS czy HSSCo, którymi nie można uzyskać dużych prędkości skrawania. Dlatego jedzie się małą prędkością, dużymi przybraniami regulując posuw do możliwości narzędzia i maszyny.
Węglikami ze względu na możliwość ustanowienia większej prędkości skrawania można pojechać znacznie szybciej (Vc), ale zabierając z większym posuwem mniejszą warstwę. Suma sumarum na wykopany materiał różnice nie będą aż tak wielkie. Natomiast co do ekonomii masz nieco racji, ale jak masz obróbkę tylko wieloosiową z CAMa, to raczej będziesz unikał różnych średnic (a tak będzie po ostrzeniu, gdy będziesz skrawał całą wysokością) i przekonasz się o zaletach jechania węglikiem z niewielkim zagłębieniem, bo dając do ostrzenia frezy na pełny profil albo tylko na czoło i skrócenie masz większy porządek w narzędziach (tylko nominalne średnice) i taniej. Ja np w jednostkowej produkcji jadę też tak jak Ty opisujesz,
bo zależy mi głównie na wykonaniu danej jednej sztuki i wykorzystaniu całej lini śrubowej freza - na ekonomię nie patrzę.

PS
Poza tym nie polecałbym skrawania z dużym obciążeniem (na pełną wysokość) narzędziami o małych średnicach, bo te freziki poniżej 4mm wrażliwe są na przeciążenia i łamią się od kichnięcia operatora. A po drugie na konwencjonalnej maszynie trudno się robi węglikami, bo sama maszyna nie jest taka sztywna.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne”