W rosji wszystko jest lepsze, nawet bison
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 69
- Rejestracja: 19 maja 2013, 12:45
- Lokalizacja: suwałki
No cóż ,ale wtedy mieliśmy jakiś przemysł.Mieliśmy stocznie i nienasyconego odbiorcę zza wschodniej granicy.Mieliśmy zakłady naprawcze wagonów,przemysł motoryzacyjny.Ot chociażby Jelczańskie zakłady,zakłady w Starachowicach .FSO w Warszawie.Zakłady "Polar" 'Predom" "Polam" i mozna by tak długo wymieniać.Kiedy juz sie pozbyliśmy "Wilekiego brata" zostało nam wielkie NIC.Teraz jeno jesteśmy rzemieslnikami,bo to co jest nie mozna nazwać przemysłem.I szlak mnie trafia,kiedy kupuję zwykłą świetlówkę,a na niej jest napis "PHILIPS"!Albo kiedy udaję się do hurtowni z olejami lub smarami widzę jeno germańskie produkty.Zresztą podobnie jest ze wszystkim.A płacimy jak za zboże!I gdzie tu różnica?Nie wspomnę już o stali , bo my nawet huty własnej nie mamy.Co do Fabryka Przyrządów i Uchwytów - BISON-BIAL to te zakłady waliły na eksport większość swoich wyrobów(nie tylko na wschód)Sam spotkałem się z ich wyrobami GB i Holandii.Ale w okresie transformacji już prawie upadły.Nie dopusciła do tego zdeterminowana załoga.No cóż nie wszystkim sie poszczęsciło.I dlatego teraz wyrabiamy się u Niemców,Holendrów,Angoli,Finów,bo tam jest zapotrzebowanie na tokarzy frezerów,spawaczy ,ślusarzy.Tu na miejscu mamy forum i rzemieślnictwo.Nie sądzę, chyba oryginał robiony pewnie za pół ceny dla Wielkiego Brata za czasów słusznie minionych. Podobnie jak okręty, wagony itp. Za to dostawaliśmy rakiety ziemia - powietrze .
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 301
- Rejestracja: 13 gru 2013, 20:07
- Lokalizacja: Poznań
Kiedyś też tak myślałem, ale niestety wyglądało to trochę inaczej... Wiele z tych zakładów tłukło przestarzałe technologiczne produkty, które kupował ZSRR albo Polacy, którzy nie mieli wyboru bo nic innego nie było. Inne zakłady tłukły licencje i dziś ludzie wspominają "polskie" samochody, autobusy czy radioodbiorniki, które miały z Polską tyle wspólnego co dziś produkowane w Polsce samochody czy AGD... A wtedy też płaciło się za nie jak za zboże, ale "szło w koszty" i dlatego już nie ma PRL... Bo wątpię że przy ówczesnych technologiach i przeroście zatrudnienia ta produkcja była opłacalna.
Oczywiście były wyjątki, jak BISON. Ale wyjątki są i dziś. I może jest ich nawet więcej.
Oczywiście były wyjątki, jak BISON. Ale wyjątki są i dziś. I może jest ich nawet więcej.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Wreszcie głos rozsądku w tym zalewie flustracjizibi201 pisze:Kiedyś też tak myślałem, ale niestety wyglądało to trochę inaczej...

Bison też istnieje tylko dzieki marce i nowi właściciele nie widzieli potrzeby zmiany na np. Fuerda

Nie jest sztuką wyprodukować dobry produkt, sztuką jest zrobić go konkurencyjnie i opłacalnie.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 1325
- Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
- Lokalizacja: o/Bełchatowa
Cóż, dzika prywatyzacja zrobiła swoje, kto miał zarobić zarobił a tak jesteśmy 40 mln narodem bez własnego motocykla, samochodu, ze świeca szukać nawet producenta silników, nie wiem czy w Andrychowie jeszcze produkują ...
ale, coś się zaczyna dziać, ursus powstał (fakt, silnik zagrabaniczny), bydgoska PESA rozwija się w tempie błyskawicznym, jakieś inne fajny przykłady koledzy znają ?
ale, coś się zaczyna dziać, ursus powstał (fakt, silnik zagrabaniczny), bydgoska PESA rozwija się w tempie błyskawicznym, jakieś inne fajny przykłady koledzy znają ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Jedynym "własnym" samochodem produkowanym w Polsce była Syrena. Tarpan miał silnik fiata albo pobiedy. Polonez podobnie.
Nie da się zadekretować powstania wysoko rozwiniętego przemysłu - trzeba mu stworzyć odpowiednie warunki, i poczekać, aż powstanie. Tymczasem zamiast tworzyć warunki do powstawania przemysłu nasze państwo intensywnie stara się ud***ć każdego przedsiębiorcę...
Nie da się zadekretować powstania wysoko rozwiniętego przemysłu - trzeba mu stworzyć odpowiednie warunki, i poczekać, aż powstanie. Tymczasem zamiast tworzyć warunki do powstawania przemysłu nasze państwo intensywnie stara się ud***ć każdego przedsiębiorcę...
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 707
- Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 1325
- Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
- Lokalizacja: o/Bełchatowa
Nasz, skarb Państwa jest większościowym udziałowcem, pewnie chodzi o dywidendy ... swego czasu obecny premier, za czasów KLD chciał sprzedać KGHM za 400 mln dolarów ... dziś firma jest warta pewnie cos koło 15 mld zł ... co roku do budżetu Państwa z tytuły dywidendy wpływa ponad mld zl rocznie, nie licząc podatków od kopalin itp.GrafRamolo pisze:KGHM był najwiekszą kopalnią miedzi w europie, nawet wykupili największa kopalnię w Kanadzie. A poboczną produkcji jest złoto około 2-4 ton rocznie! Ale nie wiem czy nadal jest nasz.
Bardziej chodzi mi o przemysł maszynowy, nie wydobywczy.
Jakoś w listopadzie padła Fabryka Maszyn Tarnów, pewnie by działała ale jakoś 2 lata temu fabrykę wykupiła niemiecka firma która również produkowała obrabiarki wielkogabarytowe, Niemiec zakład położył ale miał tak umowę skonstruowana iż pozwoliła mu na wyprowadzenie z zakładu "strategicznych" maszyn bez których zakład dalej nie bardzo mógł dalej funkcjonować po zmianie właściciela (jeśli takowy by się pojawił), nie pojawi się, tak się robi robi biznesy.
[ Dodano: 2014-04-02, 21:56 ]
Nie widzę nic złego w prywatyzacji, pisałem o dzikiej prywatyzację która miała miejsce na początku lat 90.kamar pisze:Jeśli nasza prywatyzacja była "dzika" to jak nazwać tą na wschodzie ? Jak na skale i prekursorstwo to koszty były stosunkowo niewielkie. Może wskażesz z jeden niesprywatyzowany zakład który jeszcze prosperuje ? Pomijamy Lasy Państwowe i Mennicętrzasu pisze:Cóż, dzika prywatyzacja zrobiła swoje, ?
Nie szukałbym porównań na wchodzie, jesteśmy w "Juni" wiec równajmy do tych z zachodu, choć u nas z prywatyzacją było podniebnie jak z tymi na wchodzie, na liście 100 najbogatszych ludzi mających mniej niż 40 lat jest pewnie z 5, choć przyczyny mogą być inne, mieli mniej czasu na gromadzenie majątku, choć p. Brzoska może być wzorem

Ale mniejsza o to, zna ktoś jakieś fajne zakłady przemysłu maszynowego które się odrodziły i się rozwijają ?