Toczenie stożków na tokarkach bułgarskich

Kedar-88 pisze: Pytam raczej o te "szczególiki":

Ja Ci nie odpowiem z prostego powodu, nie miałem okazji stać przy tej maszynie. Kolega robiący przy nich na co dzień, niechętnie się dzieli publicznie tą wiedza tajemną . Jest kilka sposobów zapinania liniału a bułgar pewnie prochu nie wymyślił. A że teraz stożki mi robią dwie linijki
g-kodu więc dokopywać się do tej zanikajacej umiejętności się nie chce

Nie wiem jak dokładnie się używa liniału na bułgarskiej tokarce. Ja musiałem przed użyciem wszystko rozebrać i umyć. Lata nieużywania spowodowały, że elementy liniału nie chciały się przesuwać.
Ogólnie liniał do stożków jest prosty w użyciu

Śruba od posuwu poprzecznego jest teleskopowa ?

Śruba posuwu poprzecznego jest dwuczęściowa składana na takim długim klinie więc może się rozsuwać i zsuwać na potrzeby liniału.
Do pracy z liniałem nie trzeba niczego rozpinać, wystarczy tylko unieruchomić liniał za pomocą szpilki i wspornika mocowanego do tylnej prowadnicy płaskiej łoża.
Zanim zaczniemy korzystać z liniału to musimy go całkowicie zdemontować z maszyny i wyczyścić bo nie będzie się przesuwał.
Liniał w każdej bułgarce CU400 CU500 działa prawie na takiej samej zasadzie jak np w TUM35D1 lub w TUM35E1 natomiast tokarki CU401 i CU502 posiadają inny liniał, mocowany od tyłu pod łożem w miejscu w którym chcemy akurat robić stożki.
Rozwiązanie z CU401 i CU502 jest kiepskie bo cały liniał trochę waży i nie da się go przerzucić samemu, a dodatkowo trzeba wchodzić za tokarkę co w niektórych przypadkach jest utrudnione.

Arcio pisze:Śruba posuwu poprzecznego jest dwuczęściowa składana na takim długim klinie więc może się rozsuwać i zsuwać na potrzeby liniału.
Do pracy z liniałem nie trzeba niczego rozpinać, wystarczy tylko unieruchomić liniał za pomocą szpilki i wspornika mocowanego do tylnej prowadnicy płaskiej łoża.
Zanim zaczniemy korzystać z liniału to musimy go całkowicie zdemontować z maszyny i wyczyścić bo nie będzie się przesuwał.
Liniał w każdej bułgarce CU400 CU500 działa prawie na takiej samej zasadzie jak np w TUM35D1 lub w TUM35E1

Faktycznie tajemna sztuka.... Kolega to powinien pisać scenariusze do filmów wszak umie budować napięcie, tylko zakończenie takie zwyczajne....

Zdecydowanie kupię bułgarskie tokarki frezarki wiertarki dłutownice ...

A jak można zapytać to co w nich takiego rewelacyjnego że aż taka miłość występuje?

IMPULS3 pisze:A jak można zapytać to co w nich takiego rewelacyjnego że aż taka miłość występuje?

Może to jakaś sympatia do ładnych Pań pochodzących z tego kraju stojących nieraz przy naszych drogach w króciutkich spódniczkach z ostrym makijażem


A tak na poważnie to tokarki bułgarskie zwykle większość zachwala, zresztą niektóre modele są produkowane do dziś już dobre kilkadziesiąt lat. Więc chyba coś w nich jest. Ciekawe co z innymi obrabiarkami.

Areo84 pisze:A tak na poważnie to tokarki bułgarskie zwykle większość zachwala, zresztą niektóre modele są produkowane do dziś już dobre kilkadziesiąt lat.

To jednak miłość, ja nie pracowałem na tokarkach ale nie podoba mi się dość daleko/głęboko osadzona oś wrzeciona, mało to komfortowe w zaglądaniu w toczony otwór... Na plus to chyba cicha praca tych maszyn choć też delikatne ząbki w skrzyni.
Miałem okazję krótko robić na frezarce bułgarskiej, niby żle nie było ale i jakoś super też nie, raczej normalna, skale miała jakieś troszkę inne, czy one były słabo czytelne czy inaczej wyskalowane to już nie pamietam ale coś tam było z nimi.