Tak jak na schemacie :
Mam belkę podpartą na środku (w zasadzie opartą na sworzniu) i kładę na niej 2t na całej długości. Nie ważne dla mnie jest przekrój ani ugięcie belki. W idealnym stanie przy zerowym kacie położenia taki element ( ten co waży 2t) pozostaje w równowadze, teoretycznej. Teraz bajer taki. Chwiałbym mieć możliwość podnoszenia końca ramki siłownikiem jak na rysunku i tu problem. Jak dobrać siłownik. Prosciej ile musi być minimalnie siła P zeby ruszyć do góry ten cały bajzel.
