Błyszcząca powierzchnia ertacetalu POM po szlifowaniu
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 593
- Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Błyszcząca powierzchnia ertacetalu POM po szlifowaniu
Mam do zrobienia elementy z czarnego ertacetalu. Po przeszlifowaniu powierzchnia z czarnej robi się szara, co nie jest akceptowane przez klienta.
Powierzchnię przeszlifowuję papierem 360 i co dalej?
Palnikiem acetylenowym jakoś wychodzi, ale chwila nie uwagi i po elemencie.
Do zrobienia mam serię 500szt. Polerowanie na polerce odpada, bo nie wychodzi.
Powierzchnię są nie duże, 80x7mm są to krawędzie formatek 80x80x7.
Czy ma ktoś pomysł?
Powierzchnię przeszlifowuję papierem 360 i co dalej?
Palnikiem acetylenowym jakoś wychodzi, ale chwila nie uwagi i po elemencie.
Do zrobienia mam serię 500szt. Polerowanie na polerce odpada, bo nie wychodzi.
Powierzchnię są nie duże, 80x7mm są to krawędzie formatek 80x80x7.
Czy ma ktoś pomysł?
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5775
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
A kto wymyślił szlifowanie tworzywa? Przecież ściernica zupełnie się do tego nie nadaje. Płytką i to taką ostrą, polerowaną, jak do aluminium nie dało się tego ogarnąć? W głowiczce mocujesz jedną taką płytkę i jedziesz powierzchnię na maksymalnych dostępnych obrotach i masz lusterko. Tworzyw się nie da polerować, szczególnie tworzyw termoplastycznych, które topią się nawet na patelni (temp. topnienia ok. 165-175 stopni).
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1214
- Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
- Lokalizacja: nie ważne
Re: Błyszcząca powierzchnia ertacetalu POM po szlifowaniu
Nie pomysł tylko praktykaeinstein pisze:Czy ma ktoś pomysł?
Gdy powierzchnia faktycznie szlifowana i równa to potraktuj ja skrobakiem. Dla szerokości 7mm na osełce przygotuj płytkę widiową, zrób oprawkę i jeden ruch robi połysk. Ale przygotuj sobie stanowisko bo to ma być tylko obciecie włosków po sz;ifie. I faktycznie tylko jednym skrobnieciem, więc nie możesz kiwać płytką - musi równo przylegać.
Pasjonat
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 593
- Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Sprawdziłem obie metody, zarówno ze strugiem jak i z płytką.
Nóż struga oczywiście naostrzony na bardzo drobnej osełce, ale zostawia zbyt wyraźny ślad po nożu (ząbki).
Próba ze skrobaniem z widi też nie za bardzo mi wyszła. Używałem płytki kwadratowej do żeliwa, powierzchnia była niby ok, ale klient chciałby by była bardziej czarna.
Na razie najlepsze wyniki mam stosując palnik i po palniku dopolerowuję filcem na pneumatycznej szlifierce oscylacyjnej. Teraz czekam czy klient to zaakceptuje... Pożyjemy, zobaczymy.
Nóż struga oczywiście naostrzony na bardzo drobnej osełce, ale zostawia zbyt wyraźny ślad po nożu (ząbki).
Próba ze skrobaniem z widi też nie za bardzo mi wyszła. Używałem płytki kwadratowej do żeliwa, powierzchnia była niby ok, ale klient chciałby by była bardziej czarna.
Na razie najlepsze wyniki mam stosując palnik i po palniku dopolerowuję filcem na pneumatycznej szlifierce oscylacyjnej. Teraz czekam czy klient to zaakceptuje... Pożyjemy, zobaczymy.