sinik krokowy - rozebrany(zdjęcia)... po zalaniu olejem
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Żłobki nie są wypełnione drutem do końca, w związku z czym istnieje możliwość poprawienia sprawności silniczka, przy założeniu że będzie sterowany chopperem. Można spokojnie zastosować drut o znacznie większym przekroju, przez co zmniejszymy straty w miedzi bez zmiany indukcyjności. Oczywiście sekcje trzeba nawinąć na wzorniku i sprawdzić czy uda się wsypać całość i pomieszczą się czoła. Kolega anoda pewnie dysponuje większym doświadczeniem, ja robiłem to raz czy dwa.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 468
- Rejestracja: 06 gru 2004, 10:17
- Lokalizacja: P?ock
W przypadku silnika na zdjęciu pozostaje raczej wrzeciono niż nawijanie na wzorniku. Układamy zwój po zwoju. Liczba zwojów będzie niewielka , więc nie powinno to być trudne.
Problem to ścisłe ułożenie drutów.
Problem to ścisłe ułożenie drutów.
Pozdrawiam
Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.
Cokolwiek Byś nie zrobił i tak Będziesz żałować - BROMBEL Liczy się suma kosztów globalnych.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 3962
- Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:51
- Lokalizacja: k/w-wy
- Kontakt:
właściwie to ja zastanawiam się: jak powinien wyglądać proces nawijania?anoda pisze:Problem to ścisłe ułożenie drutów.
mam pewne hipotezy... ale ciekawe jak to robią fachowcy
jakie narzędzia będa potrzebne?
ale czy zwiększenie ilości zwojów nie spowoduje powiększenia strumienia magnetycznego?...Leoo pisze:Żłobki nie są wypełnione drutem do końca, w związku z czym istnieje możliwość poprawienia sprawności silniczka, przy założeniu że będzie sterowany chopperem.
czyli będzie miało to podbny efekt jak zwiększenie prądu...
a może chodzi jedynie o dobranie grubszego drutu?... w ramach "właściwej" ilości uzwojeń
pewnie TAK
czy wzornik trzeba zrobić samemu... czy są jakieś gotowce?Leoo pisze:Oczywiście sekcje trzeba nawinąć na wzorniku i sprawdzić czy uda się wsypać całość i pomieszczą się czoła.
SpotkanieCNC: STOM-TOOL Marzec 2014
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Osobiście ilość zwoji pozostawił bym bez zmian. Można ją zwiększyć ale wzrośnie indukcyjność, prawdopodobnie wzrośnie moment trzymający i spadnie obrotowy, dodatkowo możemy rozmagnesować wirnik (nie wiemy czy siedzi tam neodym, kobalt czy ferryt). Stosując drut o większym przekroku (średnicy) zmniejszymy współczynnik wypełnienia okna miedzią. Receptą na taką dolegliwość jest nawijanie jednocześnie dwoma przewodami o mniejszym przekroju. Jeszcze doskonalsze nawinięcie uzyskamy robiąc to zgodnie z patentem człowieka, któremu zawdzięczamy bardzo wiele z dzisiejszej techniki. Tym człowiekiem jest oczywiście NIKOLA TESLA.
Jeśli chodzi o wzornik to w Twoim przypadku raczej się nie sprawdzi, ze względu na stosunkowo duże (wystające) elementy izolujące czoła zezwoi nabiegunników.
Wzorniki z jakimi miałem styczność wykonane były w postaci półkoli ze sklejki. Półkole dobiera się tak, by jego średnica była równa grubości nabiegunnika. Za pomocą gwoździa mocuje się jedno półkole do deski. Drugie mocuje się w odległości, którą wyznaczy pętla wzorcowa zrobiona drutem w oczyszczonym żłobku (oknie nabiegunnika). Układając pętlę wzorca należy pamiętać, że uzwojenie może zająć tylko połowę okna. Wzornik ma "symulować" nawijanie silnika. Po nawinięciu zezwoju wiążemy go nitką i zdejmujemy z wzornika. Po nawinięciu wszystkich sekcji możemy "wsypać" je do silnika. Po zakończeniu procesu stojan trzeba nagrzać i zalać uzwojenie lakierem elektroizolacyjnym.
Jeśli chodzi o wzornik to w Twoim przypadku raczej się nie sprawdzi, ze względu na stosunkowo duże (wystające) elementy izolujące czoła zezwoi nabiegunników.
Wzorniki z jakimi miałem styczność wykonane były w postaci półkoli ze sklejki. Półkole dobiera się tak, by jego średnica była równa grubości nabiegunnika. Za pomocą gwoździa mocuje się jedno półkole do deski. Drugie mocuje się w odległości, którą wyznaczy pętla wzorcowa zrobiona drutem w oczyszczonym żłobku (oknie nabiegunnika). Układając pętlę wzorca należy pamiętać, że uzwojenie może zająć tylko połowę okna. Wzornik ma "symulować" nawijanie silnika. Po nawinięciu zezwoju wiążemy go nitką i zdejmujemy z wzornika. Po nawinięciu wszystkich sekcji możemy "wsypać" je do silnika. Po zakończeniu procesu stojan trzeba nagrzać i zalać uzwojenie lakierem elektroizolacyjnym.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 3962
- Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:51
- Lokalizacja: k/w-wy
- Kontakt:
czy to znaczy, że uzwojeń nie nawijamy na oryginalnym stojanie?
że robimy "zwitkę" na wzorniku, a nastepnie próbujemy to jakoś wsunąć w szczeilanch między nabiegunnikami?
na oko wydaje się to dość trudna operacja...
ja myślałem, że trzeba to jakoś przeplatać... mając odmierzoną długość docelową cewki
że robimy "zwitkę" na wzorniku, a nastepnie próbujemy to jakoś wsunąć w szczeilanch między nabiegunnikami?
na oko wydaje się to dość trudna operacja...
ja myślałem, że trzeba to jakoś przeplatać... mając odmierzoną długość docelową cewki
SpotkanieCNC: STOM-TOOL Marzec 2014
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 7737
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam !! na szablonach nawija się cewki do silników , pod warunkiem takim że da si/ę je potem " upchnąć " . w tym wypadku niestety trzeba nawijać w układzie " rzeczywistym " . w sumie to nie takie straszne . nurtuje mnie jedynie pytanie - w jakim celu ? . ostatnio nawijałem 3500 zw drutem fi 0,08mm i dało się ( praktycznie szydełkiem - taki był świetny dostęp
) . drut w paluchy i wio ! . pozdrawiam !!

Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kolega pokury ma rację, z resztą w połowie odpowiedzi zaznaczyłem ten fakt.
Dla odmiany, ja ostatnio przewijałem migawkę od jakiejś Minolty, co prawda było tam tylko 160 zwojów ale drut 0,05. Nie prędko dam się namówić na kolejną migawkę czy przesłonę.
Opisana przeze mnie metoda jest bardzo szybka i prawdopodobnie była lub nadal jest stosowana przemysłowo. Jakoś nie widzę gości rzucających w siebie szpulką drutu przez światło stojana by nawinąć kilkanaście żłobków. Samo wsypywanie (upychanie) drutu odbywa się przy użyciu drewnianego młotka. Bywają stosunkowo długie i wąskie stojany np. wrzecion, gdzie przetknięcie szpuli nie jest możliwe.
Nic nie napisałem o technice izolacji żłobków preszpanem lub terszpanem ale szczerze mówiąc miałem nadzieję, że kolega anoda podzieli się doświadczeniem - pewnie nie ma czasu.
Dla odmiany, ja ostatnio przewijałem migawkę od jakiejś Minolty, co prawda było tam tylko 160 zwojów ale drut 0,05. Nie prędko dam się namówić na kolejną migawkę czy przesłonę.
Opisana przeze mnie metoda jest bardzo szybka i prawdopodobnie była lub nadal jest stosowana przemysłowo. Jakoś nie widzę gości rzucających w siebie szpulką drutu przez światło stojana by nawinąć kilkanaście żłobków. Samo wsypywanie (upychanie) drutu odbywa się przy użyciu drewnianego młotka. Bywają stosunkowo długie i wąskie stojany np. wrzecion, gdzie przetknięcie szpuli nie jest możliwe.
Nic nie napisałem o technice izolacji żłobków preszpanem lub terszpanem ale szczerze mówiąc miałem nadzieję, że kolega anoda podzieli się doświadczeniem - pewnie nie ma czasu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 7737
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam !! wiem Ze napisałeś - ale sobie pomyślałem ( no powiedzmy że próbowałem ) , że jak coś dwa razy to lepiej . jak by przyszło przewijać silniki krokowe
, to trzeba by wykonać sobie odpowiednią maszynkę . myślę że da się to zrobić . tylko po co ? . dla sportu można przewinąć jeden - dwa , ale nie wydaje mi się żeby można było liczyć na większe zamówienia
. a może wejść w kooperację z P. Wangiem z pekinu - to tak . pozdrawiam !!


Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 3962
- Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:51
- Lokalizacja: k/w-wy
- Kontakt:
nie będę P.Wangowi wysyłał starego silnika od drukarki... pobawię się sampukury pisze:a może wejść w kooperację z P. Wangiem z pekinu

zastanawiam się gdzie zdobyć drut na uzwojenia...
SpotkanieCNC: STOM-TOOL Marzec 2014
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm
http://www.cnc.info.pl/topics79/spotkan ... t55028.htm