Prasa powstała żebym mógł wkońcu w miarę wygodnie powyginać sobie blachy, wprasować łożysko, naprostować jakieś żelastwo itp.
Prawie w całości powstała z tego co miałem.Konstrukcja spawana – jak widać na zdjęciach.




Kolumny to dwuteownik 70x140x8, górna trawerza dwuteownik 100x50x5, dolna półka ceownik 100x50x8 o dziwo słabszy niż ten dwuteownik na górze. Szeroka jest na 80cm a pola pracy pozostało 65cm.

Półka jest przestawialna co 150mm. Rozwiązanie trochę inne niż w prasach spotykanych na allegro.

Siłownik 30T na stałe na środku. To oczywiście produkt chiński i wymaga poprawki bo brak mu teflonowego ślizgu w tulejce tłoczyska. Fabrycznie tłoczysko porusza się z luzem w stalowej tulejce zaślepiającej cylinder. Wiadome że szybko bez poprawek trafi to szlak.

Prasa na jest kółkach dla wygody 2 stałe 2 skrętne. Teraz wolałbym 4 skrętne bo łatwiej manewrować.
Do gięcia blach jest „przystawka”. Stempel z noża pewnie od jakiejś gilotyny. Odziwo udało się do niego dospawać tulejki prowadzące. Matryca z kątownika 40x40 więc rozstaw duży. Ma to swoje zalety bo blachę 6 szeroką na 23 cm wygnie przy nacisku 8-9 ton.
Przystawka zarąbiście wygodna i przydatna.
Na 30 ton jeszcze nie cisnąłem i raczej niebędę. Efekt końcowy:

Chętnie przygarnę uwagi czy udoskonalenia.