CAM zamiast starego sterowania?
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 06 wrz 2006, 19:14
- Lokalizacja: Poznań
CAM zamiast starego sterowania?
Witam wszystkich! jestem nowy na forum ale mam nadzieje ze bede tu czesto bywal:) mam zamiar kupic frezarke numeryczną rocznik od 87 do 95 roku. Moje pytanie jest nastepujace czy frezarke ze starym sterowaniem z roku np 88 np taka Centrum obróbcze HECKLER & KOCH BA 20 CNC
Dane techniczne:x-1000, y-300, z-300, stół: 2x750 (2 stoły) x 420 mm,
sterowanie: HK - CNC - 783 - 2, można sterować za pomocą programu CAM np za pomocą Macha?? Do tej pory uzywam 2 elektrodrążarek drutowych ale obydwie maja bardzo prosty interfejs CAD/CAM umożliwiający kompilację na Gcode rysunków. Niestety znam tylko podstawy koduG a wiadomo ze te stare sterowania sa dosyc klopotliwe w programowaniu i na pewno nie tak latwe jak CAM. Mamy rodzinną narzędziownie usługową, z dużym parkiem maszyn ale niestety większość z nich jest sterowana konwencjonalnie. Dlatego na poczatek planujemy zakup uzywanego, starszego centrum pionowego zeby sie na nim poduczyc a pozniej nowego fanuca.
Dziekuje z gory za odpowiedzi
Dane techniczne:x-1000, y-300, z-300, stół: 2x750 (2 stoły) x 420 mm,
sterowanie: HK - CNC - 783 - 2, można sterować za pomocą programu CAM np za pomocą Macha?? Do tej pory uzywam 2 elektrodrążarek drutowych ale obydwie maja bardzo prosty interfejs CAD/CAM umożliwiający kompilację na Gcode rysunków. Niestety znam tylko podstawy koduG a wiadomo ze te stare sterowania sa dosyc klopotliwe w programowaniu i na pewno nie tak latwe jak CAM. Mamy rodzinną narzędziownie usługową, z dużym parkiem maszyn ale niestety większość z nich jest sterowana konwencjonalnie. Dlatego na poczatek planujemy zakup uzywanego, starszego centrum pionowego zeby sie na nim poduczyc a pozniej nowego fanuca.
Dziekuje z gory za odpowiedzi
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1743
- Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
- Lokalizacja: Rybnik
Kolego snowboarder, troszeczkę mylisz pojęcia Mach nie jest programem CAM . Wogóle programy CAM nie służą do sterowania maszynami. Program CAM służy do stworzenia ścieżki narzędzia na podstawie rysunku strwożonego w CAD lub w samym CAM-ie.Potem przy pomocy POSTPROCESORA ścieżki narzędzia są zamieniane na G-COD zrozumiały dla konkretnego sterowania.Nastepnie G-COD jest przesyłany do maszyny za pomaca RS232, karty sieciowej lub dyskietek.
W twoim przypadku powinieneś sie zorientować czy owa maszyna ma możliwość połączenia z kompem.Zaopatrzyc sie w program CAM a koszt takowego to nie mala suma
i postprocesor. Postprocesory sa pisane do konkretnego programu CAM i konkretnego sterowania nie ma uniwersalnych . Choć można jakiś podobny przystosowanie do własnego użytku. Ktoś na forum kiedyś oglaszal sie ze pisze postprocesory .
pit202 masz 100% racji stare to jest dobre wino
W twoim przypadku powinieneś sie zorientować czy owa maszyna ma możliwość połączenia z kompem.Zaopatrzyc sie w program CAM a koszt takowego to nie mala suma

pit202 masz 100% racji stare to jest dobre wino
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2006, 19:54 przez skoti, łącznie zmieniany 3 razy.
Moj chomik
http://chomikuj.pl/skotisobek
http://chomikuj.pl/skotisobek
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 863
- Rejestracja: 02 lip 2004, 23:38
- Lokalizacja: --
mach nie jest CAM`em, ma pewne generatory kodu , ale to daleko mu do CAM`amożna sterować za pomocą programu CAM np za pomocą Macha??
podobnie jak ja, tylko ze zdecydowalismy sie na zakup nowej maszyny na ktorej mozna pracowac , nie ma takiego czegoś, ze maszyna nie dziala bo cos nie wspolpracuje czy cos jest juz niedobre trzeba wymienic , pomysl ze maszyna z lat jakich napisales to juz technologiczny złom, nie oczekuj ze wsadzisz nowa elektronike i bedzie jak funkiel nowka , nawet jak przelozysz elektronike to cala reszta mechaniczna zostanie do wymiany ( wrzeciono , sruby , prowadnice , stare silniki ) jak juz zmienisz panel sterowania to po zakupie nowej maszyny bedziesz musial uczyc sie na nowo.mamy rodzinną narzędziownie usługową [ ... ] Dlatego na poczatek planujemy zakup uzywanego, starszego centrum pionowego zeby sie na nim poduczyc ........
moim zdaniem taki przejsciowy zakup do poduczenia sie to wyrzucone pieniądze, wszystko co do niej wlozysz to stracisz, bedziesz mial problem ze sprzedaniem a jak kupisz nową to bedziesz robil tylko na niej

PiteR
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 06 wrz 2006, 19:14
- Lokalizacja: Poznań
dzieki za pomoc. duzo mi to wyjasnilo. Wiem przynajmniej ze istnieje taka mozliwosc. a w takim razie czy uwazacie zakup np maszyny z roku 95/96 ze sterowaniami fanuca albo siemensa za rozsadny pomysl? myslalem nad kupnem zupelnie nowej frezarki pionowej HAAS ale na poczatek chyba jednak wole cos uzywanego tym bardziej ze nie bedzie ta maszyna duzo uzywana
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1249
- Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
- Lokalizacja: EU
No spoko jak masz 1mln euro za dużo to sobie kup porządną maszynę, nie wymagającą wkładu taka do której potrzebujesz jeszcze kompresor 10 bar (stały) motor główny 60kw 250 narzędzi 40 palet itd.
Najłatwiej się pisze (a właściwie zniechęca)– zapytaj poprzedników czy kupowali nowe porządne maszyny.
Tak się składa ze stałem ostatnio (w czwartek) koło H&K BA20 i zastanawiałem się czy czasem jej nie kupić (koleś ma 2szt. po 4tys euro szt. + vat 16% trochę drogo) wcale to nie jest taka mała maszyna magazyn na 24narzedzia (lub12 zależy), sterowanie HEIDENHAIN (no co prawda nie jest nowka, ale na pewno o głowę lepszy od sugerowanego macha),
Mechanicznie ta nie ma się co psuć prowadnice prostokątne i śruby kulowe – kupisz bez laski i stosunkowo łatwo wymienisz (nie miałem możliwości podglądać jak jest zbudowane wrzeciono) a tym bardziej go uruchamiać.
Nie widziałem tez listew pomiarowych – ale być może są. Waga ponad 3,5 tony, oprawki ISO.
Moje zdanie jest takie ze najłatwiej krytykuje się, szczególnie nie widząc maszyny, ze nie wspomnę o pomiarach geometrii, ponadto nie wiadomo w jakim jest stanie, a ta o której mowa, na alledrogo jest ze 6mies – tez pewnie z jakiegoś powodu.
Jeśli jesteś poważnie zainteresowany taka maszyna to napisz mi na email może jak kupimy dwie to da taniej – ale szczegóły na później
Najłatwiej się pisze (a właściwie zniechęca)– zapytaj poprzedników czy kupowali nowe porządne maszyny.
Tak się składa ze stałem ostatnio (w czwartek) koło H&K BA20 i zastanawiałem się czy czasem jej nie kupić (koleś ma 2szt. po 4tys euro szt. + vat 16% trochę drogo) wcale to nie jest taka mała maszyna magazyn na 24narzedzia (lub12 zależy), sterowanie HEIDENHAIN (no co prawda nie jest nowka, ale na pewno o głowę lepszy od sugerowanego macha),
Mechanicznie ta nie ma się co psuć prowadnice prostokątne i śruby kulowe – kupisz bez laski i stosunkowo łatwo wymienisz (nie miałem możliwości podglądać jak jest zbudowane wrzeciono) a tym bardziej go uruchamiać.
Nie widziałem tez listew pomiarowych – ale być może są. Waga ponad 3,5 tony, oprawki ISO.
Moje zdanie jest takie ze najłatwiej krytykuje się, szczególnie nie widząc maszyny, ze nie wspomnę o pomiarach geometrii, ponadto nie wiadomo w jakim jest stanie, a ta o której mowa, na alledrogo jest ze 6mies – tez pewnie z jakiegoś powodu.
Jeśli jesteś poważnie zainteresowany taka maszyna to napisz mi na email może jak kupimy dwie to da taniej – ale szczegóły na później
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.
-
- Moderator
-
ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1494
- Rejestracja: 11 kwie 2005, 13:00
- Lokalizacja: Gdansk
Myślę że nikt nie krytykuje raczej doradza jak samemu by zrobiło.
Kolega pit202 mówi na przykładzie swoim, wolał kupić nową maszynę aby nie mieć z nią problemów. Sam zastanawiałem się nad taka maszyna jak on kupił i na początku też chciałem dokonać takiego zakupu. Ponieważ nie stać mnie w chwili obecnej na kupno modelu nowego jak nazwiemy wypasionego (a nie chciałem modelu TM) kupiłem też Haasa używanego (do remontu) i w USA bo taniej.
Inni wybierają modele dużo starsze co nie znaczy oczywiście że gorsze ale czasami będą mieli z nimi więcej zabawy z uruchomieniem, co też nie musi być regułą. Używaną maszynę jak kupuję liczę się z tym że musi przejść generalny remont ze skrobaniem łoża włącznie i nie jest to dla mnie problemem jak nie będzie trzeba tego robić co najwyżej pozytywnie się rozczaruję. Każde rozwiązanie jakie ktoś wybiera znaczy że jest ono dla niego najlepsze z różnych przyczyn.
Kolega pit202 mówi na przykładzie swoim, wolał kupić nową maszynę aby nie mieć z nią problemów. Sam zastanawiałem się nad taka maszyna jak on kupił i na początku też chciałem dokonać takiego zakupu. Ponieważ nie stać mnie w chwili obecnej na kupno modelu nowego jak nazwiemy wypasionego (a nie chciałem modelu TM) kupiłem też Haasa używanego (do remontu) i w USA bo taniej.
Inni wybierają modele dużo starsze co nie znaczy oczywiście że gorsze ale czasami będą mieli z nimi więcej zabawy z uruchomieniem, co też nie musi być regułą. Używaną maszynę jak kupuję liczę się z tym że musi przejść generalny remont ze skrobaniem łoża włącznie i nie jest to dla mnie problemem jak nie będzie trzeba tego robić co najwyżej pozytywnie się rozczaruję. Każde rozwiązanie jakie ktoś wybiera znaczy że jest ono dla niego najlepsze z różnych przyczyn.
-
- Posty w temacie: 1
witam:)jestem operatorem-programista Cnc, od ok roku pracuje na cent. H&K BA 20.moge powiedziec tyle ze jako frezarki nie polecam tej maszyny.lepiej sprawdzi sie jako wiertarka:)nie ma sztywnego wrzeciona, tylko wysuwa sie jakby "rura" z narzedziem:)przy frezowaniu cale wrzeciono zaczyna drgac i na wysokich parametrach albo puszcza chwytaki, a jak nie to powierzchni sie nie uzyska.jesli chodzi o frezowanie to nadaje sie moze do aluminium albo tworzyw sztucznych:)
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 346
- Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
- Lokalizacja: kraków
Pomysł z kupnem starej maszyny i wymianie sterowania wydaje się całkiem sensowny (można by na przykład wmontować sterowanie pronum chodź zdania na jego temat są podzielone ) . W szczególności jak się ma pojęcie o remontach maszyn ale jeżeli ja miałbym cos kupować do remontu to raczej postarałbym się o maszynę z hartowanymi prowadnicami. Skrobanie jest strasznie pracochłonne i wymaga niemałej wprawy. A przy prowadnicach hartowanych może obejdzie się tylko wymianą tworzywa (prowadnice hartowane szczególnie łatwo spotkać przy tokarkach ) . Z tym że jak się niema co się lubi to się lubi co się ma i trzeba skrobać .