Najważniejsze jest wrzeciono, jego łożyska i luzy, oraz przekładnia. Jeśli tam dostanie się jakiś syf albo ma luzy, to zapomnij o dobrym toczeniu, dlatego zajrzałbym tam najpierw.
tu masz DTR-ki na podobny model (tylko brak rozrysowanego samego wrzeciona z łożyskami w pierwszym, zapomnieli czy co)
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 4564,d.Yms.
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 4564,d.Yms
Blady pisze:Jeszcze apropo konserwacji po wyczyszczeniu tokarkę należy nasmarować w jakiś sposób ?
U mnie też w garażu nieogrzewanym stoi już kilka lat, i nic się nie dzieje. Do konserwacji i smarowania wystarczy wlać do butelki spryskiwacza (po płynie do szyb) oleju z benzyną lakową (rozpuszczalnik), w stosunku 1:3 by było rzadsze, i taką miksturę rozpylać na wszystkie "gołe" części wymagające smarowania i ochrony. Narzędzia, wiertła, stalki, noże i tym podobne również. Oraz tym po każdym czyszczeniu (po robocie).
Szybko i skutecznie. Jak długo stoi to powtórzyć z raz na miesiąc. Przekładnie zębate gitary smarem stałym litowym.
Blady pisze:Na jakich obrotach i jaką prędkość posuwu najlepiej ustawić do toczenia stali nierdzewnej oraz mosiądzu ?
jak zaczniesz ręcznie toczyć, to sam będziesz widział kiedy najlepiej idzie, i ile można podkręcić. Mosiądz ogólnie można na większych parametrach, z nierdzewką już gorzej, bo tu już w grę wchodzą i inne poza obrotami i posuwem czynniki (kształt i rodzaj noża, gatunek materiału, sztywność maszyny itd). Nawet na dużych nie zawsze nierdzewka elegancko idzie. Tabele oczywiście są, ale generalnie dla dużych sztywnych maszyn, wiec do naszych trzeba brać poprawkę "na wiatr"..
Potoczysz trochę, to szybko załapiesz co i jak, bez obaw..
