#20
Post
napisał: panzmiasta » 31 sty 2014, 20:28
Jako mistrz świata w nieużywaniu młotka polecam nieco lepsze rozwiązanie a że mam fioła na tokarki przedwojenne to tam skorodowanie kołka w pokrętle nieraz przyprawia o mdłości .
Elementy składowe to : kawałek uszkodzonego noża tokarskiego , śrubki ze starego video , twarda śruba 12,9 oraz pasek blachy 0,5mm [ lepiej dać grubszą tak 1mm , u mnie po kilkunastu odkołkowaniach taśma padła ] starczy 1godz i mamy wykonany ściągacz do kołków i nie tylko , najważniejsze jest dokładne wykonanie gwintowanego otworu pod centralną śrube , i tyle
-
Załączniki
-

perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam