Jak skalkulować cenę za usługę grawerowania laserowego?

jbb pisze:...czas wykonania kalendarza 1min + 20 sekund na znianę

Skąd kolega ten czas wzioł? z kosmosu chyba, czy Ty robisz te kalendarze czy autor wątku na Twojej maszynie ? Nie wiesz jaki ma czas i jak wprawiony w obsługę jest.

Albo koleś wprawiony w szybkiej podmiance materiału i ogniskowaniu, albo logo ledwo jest liżnięte przy tej wielkości 80 x 80 mm przez ten laser "po kosztach" Nie wiem nie widziałem efektu tej pracy więc nie krytykuję, tylko spekuluję. W sumie to daje 7 godzin stania przy maszynie bez przerwy wg wyliczeń kologi "jbb" co daje 600 zł dniówki... a 2 godziny można zrobic co innego i zarobić 2x więcej. Ale jak sam autor tego tematu zauważył, to grawerowanie nie jest opłacalne przy takich stawkach. Ale skoro klient niewymagający i to mu odpowiada ... to ok

Tylko ja jestem takim optymistą

Szkoda, że dyskusja trwa a autor wątku dostał tylko jedną propozycje cen. Panowie co macie do ukrycia bo jak widać jak zwykle krytyków wielu a do pomocy nikogo. Co do kwestii technicznych mogłem się pomylić w czasie podmiany kalendarza bo realnie można szybciej. Kalendarze są bardzo specyficznym materiałem i głębokie grawerowanie może zupełnie zepsuć efekt co z pewnością wiedzą osoby obeznane w tematyce opraw kalendarzy (choć mocy nam nie brakuje). Drugą sprawą jest ogniskowa, która przy zastosowaniu soczewki 2,5" lub 4" nie trzeba regulować a mały odważnik załatwia sprawę równomiernego docisku. Podobnie jest z DPI, którego nie można przesadzić.
To są moje doświadczenia na naszym sprzęcie poparte przy pracy z kalendarzami liczonymi w tysiącach, ale od dawna kalendarze robimy na CO2 galvo lub światłowodowym a tam zamykamy się w czasie max. 30sek. wraz z przełożeniem.
My robimy tylko dla wymagających klientów i to nawet z Elbląga, którymi są agencje reklamowe i firmy i jeśli są klienci którzy dają zarobić więcej niż 600zł dniówki to tylko się cieszyć. Ja sobie życzę aby codziennie pracownik stał przy maszynie i robił po 600 zł, nie jestem wymagający.
Fantastyka?

jbb, Jeśli Twoja firma jest w tym wprawiona, i posiada odpowiedni sprzęt i cenne doświadczenie to się zgodzę ... być może opłaca Ci się puszczać takie kalendarze po złotówce. Gdybym dysponował galowo to pewnie też bym zszedł z ceny i czasu.

BTW nie ma wymagających agencji reklamowych. Oni tylko pośredniczą między Tobą a klientem końcowym, cokolwiek byś nie zrobił i nieważne za jakie pieniądze to i tak na Tobie zarobią. Tak w Elblągu jak i Słupsku zdarzają się takie przypadki Chleb codzienny i co z tym zrobisz?

Już po robocie.
Kalendarzy zamiast 300, było 100 szt x 2,- =200 zł
Wraz z innymi czynnościami pomocniczymi zajęło to podad 4 godziny.
Laser chiński co2 , 80W (ale tuba na wykończeniu), grawerowanie nierówne tzn. nie wiadomo z jakich powodów następowały spadki mocy.
Objawiało się to miejscami, gdzie wypalenie było płytsze i widać inną strukturę materiału.
Na początku był włączony minimalny nadmuch powietrza, ale i tak widać było osmolenie, potem wyłączyłem nadmuch , a włączyłem zewnętrzny wentylator (na upalne dni) który szybciej pomagał usuwać dym i pchać go w kierunku wyciągu.
Układałem kalendarze po 4 szt aby skrócić czas układania i zdejmowania.
Potwierdzam, że praca stresująca i trzeba ciągle uważać.

Ale jak któryś z kol. wspomniał brak konkretnych propozycji cenowych.
To pytam jeszcze raz, 2 zł za grawer to dużo , czy mało ?
Wg mnie mało.

Przy okazji zapytam , czy laser YAG przetnie plexi o grub. 3 mm ?
Jakie ma pole robocze. Czy są takie o polu rob. np A4?

I tu wyszło szydło z worka. Tak to jest jak się klientowi przedstawia ofertę na 300 szt, a i tak na końcu klient wywala wała i zleca 1/3 tego o co pytał, bo pewnie znalazł tańszego i głupio mu teraz odmówić usługi. Skalkulowałeś pracę 300 szt za 2 zł, a wykonałeś tylko 100 za tą samą stawkę. Równie dobrze mogłeś zrobić to samo za 5 zł.

dasza77 pisze:To pytam jeszcze raz, 2 zł za grawer to dużo , czy mało ?
Wg mnie mało.

Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie w oparciu o doświadczenie i przygody przy tym zleceniu.

dasza77 pisze:Potwierdzam, że praca stresująca i trzeba ciągle uważać.

warte to ryzyko 2 zł ? A ile kosztował kalendarz, bo jak byś spierdzielił robotę zwracasz koszty.

Laser YAG nie tnie materiałów tylko znakuje.
Wielkość pola roboczego zależności od konstrukcji plotera, tak oczywiście są A4 i nawet większe.

OK. super zlecenie. Ja nie podchodziłem do konkursu cenowego, ale.. zakładając znakowanie o wym. 8x8cm przy upuście wartościowym dla 300 szt - cena jednostkowa 11.34, przy 100 szt - cena jednostkowa 12.60. Teraz można już krzyczeć, że spadłem z księżyca z takimi cenami.
Przez grzeczność nie zaprzeczę. Natomiast wspomniane tabliczki - 23,60 dla jednej sztuki. Przy ilości wystarczającej na całą płytę - upust 50% (warunek - jednakowe). dla różnych treści upust 30%.
Możecie oczywiście wykonywać to duuużo taniej, tylko nie płaczcie że:
rynek idzie na psy
tamci idioci robią prawie za darmo
przecież to już dokładanie do interesu
itd
U mnie niestety jest droga praca i nie mogę taniej.... sorry, taki mamy klimat

pozdrawiam

andrzej

PS porządny kalendarz książkowy format B5 - 18-24 zł netto

Widać kolega zza płota też ma rozsądne podejście do tematu