Wiem jaki ze mnie profesjonalista... żaden a może nawet mniej... chodzi o to, że jeśli potrafie ustawiać, robie już wszystko sam to chyba powinienem dostać do 1200 chociaż jakiś mały bonusik na zachęte, abym dalej chciał się rozwijać i w przyszłości np 5 lat albo i dłużej mógł się nazwać fachowcem... jeśli chodzi o osobe która mnie uczyła... 18 lat w CNC zarobki na poziomie 2000 tys i jeśli on pójdzie o podwyżke też dostanie odpowiedź... "nie chcesz pracować nie musisz, znajde innego... ". Czemu jeszcze tam pracuje tego nie wiem... dla mnie dobrze bo miał mnie kto uczyć... i z jednej strony cieszę się, że płaci mało... bo jak by płacił lepiej to ludzie by co chwile nie odchodzili więc zapewnie nie dostał bym tej pracy

a tak poza tym to dobrze się czuje przy CNC
Pracodawca to typowy wyzyskiwacz wiec nie masz sie z czego cieszyc,To ze ustawias to malo albo zbyt malo na obecny rynek CNC.Jezeli masz szanse nauczyc sie programowac to posiedz w firmie jeszcze ,lecz jezeli nie to szybciutko szukaj nowej pracy bo jezeli zarabiac malo to choc miec zysk w postaci nauczenia sie czegos.A ty niestety tracisz bo skoro robisz cos samodzielnie to juz wiesz ile potrzeba czasu zeby sie nauczyc ustawiac i tyle samo potrzeba pracodawcy na nowego.Dobrego programiste nie da sie wyszkolic w 3 miesiace i dlatego pracodawcy szanuja takich pracownikow i napewno im nie placa 1200 i nie ma duzej rotacji.Zarobi zaleza tez od regionu i niestety w takim Poznaniu czy warszawie dostaniesz 2,5tys a za to samo w malym miescie czy regionie z duzym bezrobociem dostaniesz grosze.
A kto by nie chciał jak kuva wszystko drogie... Nie okłamujmy się w polsce życie w porównaniu do naszych zarobków jest strasznie drogie... jeśli ja bym dostawał 4000... po roku a fachowiec po 10 letnim stażu 10-12 tyś to nie myślisz, że też było by ok? Ale niestety to jest tylko nasz pier... kraj

a parząc na naszych polityków to nie czuję aby co kolwiek się miało zmienić

Nie oszukujmy sie bo 2,5 to tez malo i dlatego ludzie wybywaja z naszego kraju i tobie to tez sugeruje bo4 tys byc moze nie zobaczysz nawet za 10 lat w CNC.
Poza tym można wiedzieć ile czasu jesteś już w branży i jak zaczynałeś??

Bo czytając Twoje posty widze, że jesteś pojęty w tym co piszesz

Zaczynalem na zwyklej tokarce konwencjinalnej w 1991 uczac sie od tych z 30-40letnim stazem pracownikow [HCP CEGIELSKI]
Pozniej obrabiarka numeryczna produkcji HCP na NUMS i po kilku latach awans na nowa maszyne na SINUMERIKU.W miedzyczasie HH.
Niestety zaczynalem kariere na najnizszej stawce pnac sie w gore w zarobkach latami i tak bylo kiedys w chyba kazdym zawodzie.Obecnie wszystko jest teraz pokrecone bo kazdy chce duzo zarabiac a niestety szkol nie ma ktore ci dadza chociaz podstawy wiec praktyki czy frycowe trzeba placic .Teraz i tak jest latwiej bo szybciej zarobisz wieksze pieniadze niz bylo to kiedys w przypadku kogos pracujacego 1-3 lata.Obecnie zakladow pracy juz nie ma a sa obozy pracy lub male zakladziki a w nich albo wyzysk i rotacja albo potrzebni fachowcy co juz widac w ogloszeniach gdzie pojawia sie wymog minimalnego stazu 5 lat.
a tak poza tym to dobrze się czuje przy CNC
Wiec albo szukaj pracy za granica albo solidnie szukaj tematow na forum i sie ucz bo w innych zakladach jak chcesz zarabiac to musisz sporo umiec tak za granica jak w PL.Sytuacja na rynku jest ciezka wiec pomysl tez o pracy w kierunku studiow ktore zrobiles.
Zycze ci powodzenia na emigracji bo w PL bedzie tylko gorzej w tym zlodziejskim kraju wiec nie planuj tu kariery i rodziny.
PS:
Jak pamiętam z młodości to za takie pytanie można było w gębę dostać od panienki
Od nauczyciela/mistrza tez mozna bylo dostac za takie pytania jak i brudny noz ktory mu sie zanioslo do naostrzenia [no moze nie w pysk ale w łeb]