no i uradowałeś moje serce.Tomciowoj pisze:Osobny silnik + wrzeciono + przekładnia pasowa zajmie więcej miejsca i będzie więcej ważyć niż elektrowrzeciono.majkel1987 pisze: Dlatego chciałem wrzeciono z napędem zewnętrznym. Dobrać można silnik jaki się chce.
Gabaryty też moim zdaniem takiego wrzeciona bardzo wzrosną...
Bez falownika jak kol. zmieni obroty co za tym idzie parametry obróbki?Falownik na tabliczce ma napięcie wejściowe opisane jako 1x 230, wyjściowe 3 x 230 V lub podobnie:majkel1987 pisze: jak wyglądała by sprawa z falownikiem pod jedną fazę
![]()
Dochodzi zatem dodatkowy wymóg odnośnie silnika musi być na napięcie Δ230/γ400V, i moc max. 4 kW aby można zadowolić jednofazowców.
Wrzeciono na ER lub ISO30. Projekty do realizacji
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 204
- Rejestracja: 14 cze 2012, 22:00
- Lokalizacja: Walim
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 661
- Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:35
- Lokalizacja: Wielkopolska
Skrzydlaty pisze: - w miarę możliwości miało by to być elektrowrzeciono: mile widziana możliwość prostej zmiany parametrów elektrycznych w "jakimś tam" zakresie. Elementy "elektrowrzecionowe" czyli napędowe wykonane przez inną firmę niż główna konstrukcja wrzeciona.
.
Coś kol. sam sobie przeczy?Skrzydlaty pisze: Dlatego wciskanie do założeń prędkości obrotowej i robienie elektrowrzeciona raczej jest przesadą.
Założeniem jest budowa elektrowrzeciona z zakresem obrotów conajmniej połowy zakresu mokrego chińczyka, czyli o ile dobrze zrozumiałem (doczytałem w pierwotnym temacie) od 500 do 10000 obr/min w dużym przybliżeniu, aby można skubnąć stal lub założyć narzędzie o fi większym od 10mm. Brakuje wypowiedzi koordynatora kol. Dudi1203.
Silnik z "Przymierza" przygotowywany jest na 100 Hz czyli 6000 obr/min. Można go pokręcić do 8-9 tys. bez problemu. Jeśli się sprawdzi u kol. GIRI69 to ma byś bazą do konstrukcji elektrowrzeciona z automatyczną wymianą narzędzia ze stożkiem ISO30.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 108
- Posty: 1350
- Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
- Lokalizacja: Pabianice
Uważam, ze to jedyne sensowne wyjscie.Skrzydlaty pisze:Jako że jest to pomysł grupowy to każdy by miał własny oczekiwany zakres obrotów.
Dlatego o ile główne założenia by się zgadzały to narzucenie optymalnych prędkości sprawi że część potencjalnych osób odpadnie.
Dlatego wciskanie do założeń prędkości obrotowej i robienie elektrowrzeciona raczej jest przesadą.
CHYBA ŻE była by możliwość prostej zmiany części elektrycznej dla poszczególnych sztuk.
Następna sprawa to komplikacja - czy aby napewno dobrym pomysłem jest ładować na pierwszy raz silnik elektryczny? Nie wiem...
Po pierwsze z uwagi na gabaryt i mase jak pisze mlekoccp a po drugie ograniczeniem dla oborotow są graniczne obroty łozysk, wstepnie patrząc rzędu 10-12tys obr. A takie obroty użyteczne wrzeciono musi miec, bo predzej czy później trafi sie alu i jakies mniejsze frezy. Robienie wrzecion np do 6tys znacznie ogranicza ich mozliwosci (to jest najwiekszy bol kupionego przeze mnie wrzeciona - powyzej 6tys łozyskowanie grzeje sie na tyle, że nie da sie dotknąc osi Z).
Musimy wypracowac jakis sensowny kompromis. Wg mnie moc rzedu 3kW, 12 tys obr, zmiana narzedzia byloby juz na prawde pro.
I nie porownujcie chinskich kW gonionych obrotami do tych kW przy 3000obr o ktorych mowa. Dla przykladu film mojej maszyny, wrzeciono 1,5kW, frez 10mm, 6 pior. Warstwa skrawania 2mm, skok freza 2 albo 3mm, nie pamietam. Zrób tak ktoś chinolem, nawet 2,2kW

A tu rozmowa o wrzecionie rzedu 3kW, czyli dwa razy mocniejszym niz to na filmie. Jak dla mnie to ta obrobka na tym moim 1,5kW wiekszego wrazenia nie zrobiła.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 108
- Posty: 1350
- Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
- Lokalizacja: Pabianice
Skrawasz momentem a nie kilowatami. Kilowaty to moment przemnozony przez obroty, dla mydlenia oczu.
Dla przykladu chinol 24krpm 1,5kW bedzie mial 0,6Nm a moje wrzeciono 1,5kW ma 4,8Nm. Dlatego tym pierwszym nie poskrawasz stali, a to drugie jak widac na filmie - idzie jak trzeba. A jedno i drugie 1,5kW przeciez
Albo inaczej obrazując, chinol 1,5kW przy 3000obr bedzie mial 190W
Dla przykladu chinol 24krpm 1,5kW bedzie mial 0,6Nm a moje wrzeciono 1,5kW ma 4,8Nm. Dlatego tym pierwszym nie poskrawasz stali, a to drugie jak widac na filmie - idzie jak trzeba. A jedno i drugie 1,5kW przeciez
Albo inaczej obrazując, chinol 1,5kW przy 3000obr bedzie mial 190W

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 108
- Posty: 1350
- Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
- Lokalizacja: Pabianice
No i na koniec jeszcze jeden haczyk calosci, moje 1,5kW gonie do 87Hz ze stalym momentem. Jak? Wrzeciono spiete w trojkąt, 3x230V, falownik 400V, częstotliwośc bazowa (ta dla ktorej falownik poda 400V) ustawiona na 87Hz. Robiąc w ten sposob mozna zachowac charakterystyke U/f, czyli nie przekrocze pradu silnika.
I na koniec co z tego wyszło mocowo? 4,8Nm momentu*5200obr/9550 = 2,6kW mocy max z silnika 1,5kW
No ale to tylko dla tych co maja 3fazy i odpowiedni falownik (ja mam podpiety 4kW)
I na koniec co z tego wyszło mocowo? 4,8Nm momentu*5200obr/9550 = 2,6kW mocy max z silnika 1,5kW

No ale to tylko dla tych co maja 3fazy i odpowiedni falownik (ja mam podpiety 4kW)
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
Czyli które?Dudi1203 pisze:Uważam, ze to jedyne sensowne wyjscie.Skrzydlaty pisze:Jako że jest to pomysł grupowy to każdy by miał własny oczekiwany zakres obrotów.
Dlatego o ile główne założenia by się zgadzały to narzucenie optymalnych prędkości sprawi że część potencjalnych osób odpadnie.
Dlatego wciskanie do założeń prędkości obrotowej i robienie elektrowrzeciona raczej jest przesadą.
CHYBA ŻE była by możliwość prostej zmiany części elektrycznej dla poszczególnych sztuk.
Następna sprawa to komplikacja - czy aby napewno dobrym pomysłem jest ładować na pierwszy raz silnik elektryczny? Nie wiem...

Wiem, wiem, wzory znam, wiem jak to działa.Dudi1203 pisze:Skrawasz momentem a nie kilowatami. Kilowaty to moment przemnozony przez obroty, dla mydlenia oczu.
Dla przykladu chinol 24krpm 1,5kW bedzie mial 0,6Nm a moje wrzeciono 1,5kW ma 4,8Nm. Dlatego tym pierwszym nie poskrawasz stali, a to drugie jak widac na filmie - idzie jak trzeba. A jedno i drugie 1,5kW przeciez
Albo inaczej obrazując, chinol 1,5kW przy 3000obr bedzie mial 190W
Tylko nie wiem jak wyglada sprawa z falownikami. Słyszałem o jakichś tam sterowaniach wektorowych i czymś tam, nie wnikałem... Po prostu - jesli mam falownik np. do 400Hz ktory przy obrotach 6k obr da na silnik moc 3kW (albo odpowiedni moment) to co bedzie w przypadku 500obr? Też chcąc uzyskać moment jak dla 3kW i 6k obr - możliwe? Nie licze tego bo wzorów nigdy nie pamiętam, a nie mam mojego ukochanego podręcznego szablonu w mathcadzie

Majkel pisał o tym że chciałby pogonić jakąś głowiczke w stali. Nie pamiętam też jak to jest z liczbą ostrzy na obrót. Myśle tutaj o tym że nawet przy niskich obrotach zadowolić niektórych i zapewnić odpowiedni moment. Jeśli jest to możliwe - jak najbardziej ok.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 108
- Posty: 1350
- Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
- Lokalizacja: Pabianice
Czyli elektrowrzeciono.
Jak dobrze poustawiasz falownik to momentu tyle samo (albo wiecej - patrz co wyzej pisalem o podbijaniu napiecia na niskich zeby zwiekszyc moment). Moc spada proporcjonalnie do obrotowSkrzydlaty pisze:Po prostu - jesli mam falownik np. do 400Hz ktory przy obrotach 6k obr da na silnik moc 3kW (albo odpowiedni moment) to co bedzie w przypadku 500obr?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 72
- Posty: 461
- Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
- Lokalizacja: Wyspy
Ja widzę że z kolegą Skrzydlaty mamy podobne podejście. Jest bardziej uniwersalne. Nie wiem czy mam rację ale moment można też regulować wielkością kół. NP przy maksymalnych obrotach silnika zew można takie przełożenie zrobić że pooramy stalJako że jest to pomysł grupowy to każdy by miał własny oczekiwany zakres obrotów.
Dlatego o ile główne założenia by się zgadzały to narzucenie optymalnych prędkości sprawi że część potencjalnych osób odpadnie.
Dlatego wciskanie do założeń prędkości obrotowej i robienie elektrowrzeciona raczej jest przesadą.
CHYBA ŻE była by możliwość prostej zmiany części elektrycznej dla poszczególnych sztuk.
Następna sprawa to komplikacja - czy aby napewno dobrym pomysłem jest ładować na pierwszy raz silnik elektryczny? Nie wiem...

Każdy dobierze silnik jak chce i więcej osób się zadowoli.
Jeszcze raz powtarzam że nie chodzi mi o wielkość całego zespołu a tylko o średnicę samego wrzeciona. Srednica max 120mm im większa tym więcej tracę na osi Y, ale też już pisałem że się mogę podporządkować pod te 10-20mm więcej.
Jako projekt grupowy nigdy nie dopasuje się idealnie dla każdego, nie ma siły. Kompromisy muszą być. Zanim zrobiłem ten temat, wstawiłem zdięcie zielonego wrzeciona w poprzednim temacie i myślałem że na tej podstawie możemy go rozwinąć i tyle.
Co od siebie mogę dodać , to myślałem o zamontowaniu spryskiwaczy olejowych na łożyska, nie wiem jak to by wyglądało z realizacją, ale może to zwiększyć ilość obrotów bezpiecznych dla łożysk.