Wrzeciono na ER lub ISO30. Projekty do realizacji

Dyskusje na temat elektrowrzecion do napędu narzędzi skrawających

Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 108
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#11

Post napisał: Dudi1203 » 08 gru 2013, 12:55

Skrzydlaty pisze:Dla mnie osobiście priorytetem jest automatyczna wymiana narzędzia. Bez tego nie wiem czy jak na tą chwię się w to pchać. Po prostu nie widzę korzyści nad ręczną wymiana oprawek ISO30 a zmianą narzędzia w ER20. Fakt, małe doświadczenie ale - uświadomcie, plis, korzyści
Jest jedna korzysć. Robisz tabele narzędzi, mierzysz wszystkie narzędzia i az do odkręcenia narzędzia z oprawki nie musisz go mierzyc tylko wprowadzasz poprawke z tabeli (zmieniasz nr narzędzia w programie). W przypadku ERek wymiana narzędzia = pomiar narzędzia.

Że wrzeciono ma byc na 3f nie podlega dyskusji. 230 z jednej fazy jest dobre do odkurzacza i suszarki, nic poza tym.



Tagi:


dragon44
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 48
Posty: 616
Rejestracja: 01 mar 2008, 20:46
Lokalizacja: Lubsko

#12

Post napisał: dragon44 » 08 gru 2013, 14:36

mlekocccp pisze:Jeśli chcecie na 3 kW to będzie na 3 fazy?
Szkoda, że nie na jedną. Nie wszyscy mają siłę w warsztacie.
Tak z ciekawości, jakie ma kolega zabezpieczenie w warsztacie? Tak przy okazji, warto pomyśleć o symetrycznym rozłożeniu obciążenia na poszczególne fazy, rozkłada się to na symetrię napięć - lepszą pracę urządzeń trójfazowych.

Co do obrotów, to warto zerknąć do charakterystyki silnika asynchronicznego
Obrazek
źródło
Z charakterystyki widać że wraz ze spadkiem częstotliwości maleje też moc. Ile będzie w tym konkretnym przypadku obniżyć obroty z zachowaniem przyzwoitego momentu? nie wiem, można będzie to wyznaczyć doświadczalnie albo może producent posiada taką informacje i się nią z nami podzieli ;)


Edit:

jak to jest? dociągając oprawkę iso 30 zespołem sprężyn talerzowych mamy siłę 6kN (chyba?) lub 10kN dla tych "chwytaków". Chcąc dokręcać oprawkę śrubą m12 i chcąc porządnie napiąć śrubę w klasie 10.9 powinniśmy użyć momentu około 110Nm. Daje to siłę sprężenia około 59kN, czyli 10 razy więcej, niż sprężyny. Jak dokręcimy z mniejszą siłą, to nie uzyskamy odpowiedniego naprężenia. Jak to jest z tymi siłami i jak siła 59kN będzie się miała do żywotności gniazda?


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 108
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#13

Post napisał: Dudi1203 » 08 gru 2013, 16:31

dragon44 pisze:Z charakterystyki widać że wraz ze spadkiem częstotliwości maleje też moc. Ile będzie w tym konkretnym przypadku obniżyć obroty z zachowaniem przyzwoitego momentu? nie wiem, można będzie to wyznaczyć doświadczalnie albo może producent posiada taką informacje i się nią z nami podzieli
Moment jest funkcją prądu na stojanie i poslizgu silnika. Falowniki da sie tak ustawić, zeby trzymaly staly prad niezaleznie od częstotliwości. Poślizg jest funkcją obciążenia. Wniosek taki, ze 100% momentu mozna miec praktycznie od zerowych obrotów, o czym ktos pisal wczesniej. Moc maleje, bo jest funkcją momentu i obrotów.
Dla zobrazowania - ja moim 1,5kW silnikiem moge wiercić w stali wiertlem 8mm przy 15Hz czyli to daje jakies 900obr/min. Byly tez podejscia na wiertlo 14mm po wstepnym przewierceniu 10tką, bylo cięzej ale poszlo. A zeby bylo ciekawiej falowniki oferuja opcje podbijania momentu na niskich obrotach do wartosci rzedu 150% momentu nominalnego wiec krótkotrwale mozna taki silnik znacznie przeciążyć. Ja nie mam tego ustawionego, takze moznaby z tego mojego 1,5kW wydusic jeszcze wiecej, ale nie mam potrzeby bo w pelni mnie ono zadowala. Poza tym wierceniem 14mm wiertlem w stali mocy mu nie braklo. Nawet w przypadku natrafienia na jakis syf w materiale - wiertlo 6,5mm sie spaliło, zrobila sie kulka na koncu a wrzeciono kręciło.

3kW z jednej fazy daje stały pobor rzedu 15A, nie licząc stanów przeciążenia. Dla "jednofazowców" proponuje poszukiwania falownikow zasilanych z jednej fazy licząc sie ze stratą momentu. I tak takie wrzeciono musi byc zasilane z falownika

Co do sily docisku stozka - cos te 59kN wydaje mi sie wartością znacznie przesadzoną. Dragon policzyles 100% sprawnosc gwintu? Ten stozek ma przeniesc maksymalnie kilkanascie Nm. Silnik 1,5kW 3000obr/min ma 5Nm momentu obrotowego (!!). Nie widze potrzeby dociskania tego z sila 6 ton.


dragon44
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 48
Posty: 616
Rejestracja: 01 mar 2008, 20:46
Lokalizacja: Lubsko

#14

Post napisał: dragon44 » 08 gru 2013, 17:13

tutaj na 31 stronie przejrzałem ten dokument i stąd moje pytanie o właściwe naprężenie śruby, żeby pod wpływem drgań nie doszło do odkręcenia się jej...


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 108
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#15

Post napisał: Dudi1203 » 08 gru 2013, 17:27

Czyli widzisz, nie jest to sila wymagana dla przeniesienia momentu przez stozek a sila wymagana do nieodkręcania sie sruby. Dwie rozne bajki


dragon44
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 48
Posty: 616
Rejestracja: 01 mar 2008, 20:46
Lokalizacja: Lubsko

#16

Post napisał: dragon44 » 08 gru 2013, 17:31

mój błąd, źle się wcześniej wyraziłem i nie sprecyzowałem wypowiedzi...;/


mlekocccp
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 204
Rejestracja: 14 cze 2012, 22:00
Lokalizacja: Walim

#17

Post napisał: mlekocccp » 08 gru 2013, 18:47

dragon44 pisze:
mlekocccp pisze:Jeśli chcecie na 3 kW to będzie na 3 fazy?
Szkoda, że nie na jedną. Nie wszyscy mają siłę w warsztacie.
Tak z ciekawości, jakie ma kolega zabezpieczenie w warsztacie? Tak przy okazji, warto pomyśleć o symetrycznym rozłożeniu obciążenia na poszczególne fazy, rozkłada się to na symetrię napięć - lepszą pracę urządzeń trójfazowych.

Co do obrotów, to warto zerknąć do charakterystyki silnika asynchronicznego

źródło
Z charakterystyki widać że wraz ze spadkiem częstotliwości maleje też moc. Ile będzie w tym konkretnym przypadku obniżyć obroty z zachowaniem przyzwoitego momentu? nie wiem, można będzie to wyznaczyć doświadczalnie albo może producent posiada taką informacje i się nią z nami podzieli ;)


Edit:

jak to jest? dociągając oprawkę iso 30 zespołem sprężyn talerzowych mamy siłę 6kN (chyba?) lub 10kN dla tych "chwytaków". Chcąc dokręcać oprawkę śrubą m12 i chcąc porządnie napiąć śrubę w klasie 10.9 powinniśmy użyć momentu około 110Nm. Daje to siłę sprężenia około 59kN, czyli 10 razy więcej, niż sprężyny. Jak dokręcimy z mniejszą siłą, to nie uzyskamy odpowiedniego naprężenia. Jak to jest z tymi siłami i jak siła 59kN będzie się miała do żywotności gniazda?
Hehe mój warsztat to piwnica w budynku osiedlowym, nie wiem jakie ma zabezpieczenia ale wiertarka stołowa 1,8 kW spokojnie działa wraz ze szlifierką 800 W i nie wywala bezpieczników:)


Autor tematu
majkel1987
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 72
Posty: 461
Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
Lokalizacja: Wyspy

#18

Post napisał: majkel1987 » 08 gru 2013, 18:51

Dudi1203 pisze:Że wrzeciono ma byc na 3f nie podlega dyskusji. 230 z jednej fazy jest dobre do odkurzacza i suszarki, nic poza tym.
Nie mam 3 faz
Dudi1203 pisze:3kW z jednej fazy daje stały pobor rzedu 15A, nie licząc stanów przeciążenia. Dla "jednofazowców" proponuje poszukiwania falownikow zasilanych z jednej fazy licząc sie ze stratą momentu. I tak takie wrzeciono musi byc zasilane z falownika
Dlatego chciałem wrzeciono z napędem zewnętrznym. Dobrać można silnik jaki się chce.
Gabaryty też moim zdaniem takiego wrzeciona bardzo wzrosną, tak mi się wydaje, co w moim przypadku to idzie na minus.
Jeśli mówimy o 3fazach to ja poprosiłbym kolegów aby zobrazowali mi to, jak wyglądała by sprawa z falownikiem pod jedną fazę, gdzie można taki dostać, jak wygląda sterowanie lewo prawo, ile spadnie moment ile moc, koszty takiego falownika. Poprosiłbym jak najwięcej informacji jeśli koledzy mają czas bo jak widzę zaczynają się pewne rozbierzności odbiegające od moich wcześniejszych założeń.
Nie mówię że odpadam, ale nie chciałbym też abym kupił wrzeciono które nie będzie używane.

[ Dodano: 2013-12-08, 18:53 ]
Skrzydlaty napisał
Ja ciągle mówię o wrzecionie z możliwością automatycznej wymiany narzędzi.
Ja też

Awatar użytkownika

Tomciowoj
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 18
Posty: 661
Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:35
Lokalizacja: Wielkopolska

#19

Post napisał: Tomciowoj » 08 gru 2013, 19:12

majkel1987 pisze: Dlatego chciałem wrzeciono z napędem zewnętrznym. Dobrać można silnik jaki się chce.
Gabaryty też moim zdaniem takiego wrzeciona bardzo wzrosną...
Osobny silnik + wrzeciono + przekładnia pasowa zajmie więcej miejsca i będzie więcej ważyć niż elektrowrzeciono.
Bez falownika jak kol. zmieni obroty co za tym idzie parametry obróbki?
majkel1987 pisze: jak wyglądała by sprawa z falownikiem pod jedną fazę
Falownik na tabliczce ma napięcie wejściowe opisane jako 1x 230, wyjściowe 3 x 230 V lub podobnie:
Obrazek

Dochodzi zatem dodatkowy wymóg odnośnie silnika musi być na napięcie Δ230/γ400V, i moc max. 4 kW aby można zadowolić jednofazowców.


Skrzydlaty
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 15
Posty: 613
Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

#20

Post napisał: Skrzydlaty » 08 gru 2013, 19:12

Jako że jest to pomysł grupowy to każdy by miał własny oczekiwany zakres obrotów.
Dlatego o ile główne założenia by się zgadzały to narzucenie optymalnych prędkości sprawi że część potencjalnych osób odpadnie.
Dlatego wciskanie do założeń prędkości obrotowej i robienie elektrowrzeciona raczej jest przesadą.
CHYBA ŻE była by możliwość prostej zmiany części elektrycznej dla poszczególnych sztuk.
Następna sprawa to komplikacja - czy aby napewno dobrym pomysłem jest ładować na pierwszy raz silnik elektryczny? Nie wiem...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektrowrzeciono”