Dział "Praca" - propozycja zmian.

pprzemo88 pisze:Aha to wolisz zeby jakis swiezak czy piekarz po kursie CNC dal sie nabrac na ogloszenie?
Czy zeby ktos pojechal za granice nie znajac realiow zycia na zachodzie i cen? czy zeby placili agencji za obskurny pokoj gdzie za te sama cene moga wynajac pokoj/mieszkanie samodzielne?

Ja jestem przyzwyczajony do trochę innych standardów tu ogłoszenia są dosyć konkretne. Te standardy wynikają z tego że tu ludzie są przyzwyczajeni do przestrzegania przepisów w przeciwieństwie do nas.

W Anglii jest konkretnie takie i takie wymagania i za takie i takie pieniądze ...

Chyba to przeoczyłeś.
Zawsze możesz zapytać na forum o danej firmie, jeżeli ktoś się ogłasza zbyt często ( tak jak wymieniony przez ciebie inżynier) to samo przez się mówi że coś tu jest nie tak.
Zresztą w ogłoszeniu można wpisywać cuda i dopiera rozmowa weryfikuje ogłoszenie.
według mnie ogłoszenie powinno spełniać jakieś standardy zwłaszcza jeżeli o zarobki bo wpis typu motywacyjny system wynagrodzenia czy coś w tym stylu to śmiech na sali.

A co do mieszkań oferowanych przez agencje mało że są drogie to jeszcze wołają o pomstę do nieba ale takie rzeczy również weryfikujesz po przyjeździe. Większość agencji zwłaszcza tych w których pracują polacy w necie mają bardzo zlą opinię a w rzeczywistości nie jest tak źle. Rzadko się zdarza żeby ktoś napisał coś dobrego najczęściej wylewamy żółć gdy nas z czymś wkur....

clubber84 pisze:

pprzemo88 pisze: Aha to wolisz żeby jakiś świeżak czy piekarz po kursie CNC dal się nabrać na ogłoszenie?
Czy żeby ktoś pojechał za granice nie znając realiów życia na zachodzie i cen? Czy żeby płacili agencji za obskurny pokój gdzie za te samą cenę mogą wynająć pokój/mieszkanie samodzielne?

A powiedz Przemku, jeśli taki ktoś szuka pracy przez internet, założy tu konto i znajdzie takie ogłoszenie, to nie ma możliwości zweryfikowania, jakie stawki płacą na stanowisku, na którym będzie chciał pracować?
Przecież szuka pracy przez internet, trafił tutaj, więc chyba ma możliwość zweryfikowania nawet poprzez przeczytanie forum, czy stawka, którą oferują w ogłoszeniu nie jest żartem?
A jeśli chce pracować za granicą, to ma bardzo dużą możliwość sprawdzenia na innych portalach, jak to jest z daną agencją pośrednictwa wysyłającą ludzi do pracy za granicą.

Jak ktoś jest ofermą życiową lub ma pecha, to i palec w d*pie złamie - ale na przyszłość się nauczy, żeby tam palca nie wkładać.

Niestety sam wiesz ze stawki w PL nie zweryfikujesz na forum czy w necie patrz rynek poznanski ktory znamy.Wiec taka osoba albo wysyla w ciemno CW albo zadaje pytanie tu na forum.Zreszta nie trzeba byc oferma zyciowa zeby sie nadziac na oszusta bo nie kazdy zna internet a jak zna to glownie umie wyszukac strony porno lub z grami.
Umiec zweryfikowac ogloszenie to juz pewien poziom wtajemniczenia i dlatego to forum powinno miec jasne i przejrzyste ogloszenia a przez to oddzieli porzadne agencje od tych nastawionych na oszukiwanie pracownika.
Pamietaj tez ze nie kazdy jest na tyle ogarniety zeby szukac opini na forum-przyklad powtarzajace sie pytania o kursy CNC.

pprzemo88 pisze:Zreszta nie trzeba byc oferma zyciowa zeby sie nadziac na oszusta bo nie kazdy zna internet a jak zna to glownie umie wyszukac strony porno lub z grami.

Tak, tylko że to nie jest forum, którego głównym zadaniem jest znajdowanie pracy dla osób, które "głównie potrafią wyszukać strony porno lub z grami". To jest forum, na którym przede wszystkim wymieniamy się wiedzą z zakresu naszej pracy. A ogłoszenia o potencjalnym zatrudnieniu są tylko marginesem na tym forum.

Powiem z własnego doświadczenia, wielokrotnie mam okazję obserwować tu w Niemczech osoby, które przyjechały tu, bo wydawało im się, że wystarczy tylko minąć Odrę i pieniądze będą im same na konto wpływały. Prawda jest brutalna, dla osób, które nie potrafią logicznie myśleć, rozwijać się, wyciągać wnioski, nie ma miejsca za granicą. Powiem więcej, takie osoby z własnej gminy wyjeżdżać nie powinny, bo i w Polsce będą narażani na wykorzystanie przez cwaniaków. No ale jeśli ktoś traci czas na porno, czy gry, to niech przynajmniej wie, że inni w tym czasie w internecie szukają innych wrażeń.

A sam mechanizm na forach działa bardzo dobrze. W momencie pojawienia się nieatrakcyjnej oferty od razu pojawia się przy niej kilka opinii na ten temat. Możliwość weryfikacji jest bardzo prosta. Poza tym wiele osób na forum nie ukrywa swojego miejsca. Jeśli ktoś widzi przy moim nicku Westfalię, to od razu może spytać o wiele rzeczy choćby na priv. I ja takie zapytania często mam. Staram się wyjaśnić te sprawy, które znam. Bo tak właśnie działa forum, tu się dyskutuje i oferta pracy, oprócz wartości informacyjnej również może być okazją do dyskusji. Ja bym tak właśnie pozostawił. Wszystko właśnie z zasadami obowiązującymi na większości normalnych forów.

Piszesz, że nie każdy jest na tyle rozgarnięty, żeby czytać opinie na forach i jako dowód dajesz wpisy na temat kursów. Ja bym poszedł dalej. Jeśli on nie jest na tyle rozgarnięty, to tym bardziej nie powinien brać się za pracę, gdzie masz ostre wióry, gdzie element waży czasem kilka czy kilkadziesiąt ton, gdzie dysponujesz niesamowitymi siłami maszyny, a koszt przedmiotów obrabianych bywa ogromny. Im prędzej sobie taki nierozgarnięty swoją nierozgarniętość uświadomi, tym szybciej uniknie np. poważnych strat, czy wręcz wypadku. Bo w naszej branży - moim zdaniem - dla nierozgarniętych wybitnie miejsca nie ma. A że na błędach wielu się uczy, to lepiej, żeby te błędy popełnili (ucząc się) jak najszybciej.

Przemku, i właśnie do celu zweryfikowania ogłoszenia, a także kompetencji samego kandydata potrzebna jest rozmowa kwalifikacyjna.
To na niej wszystko jest ustalane (stawka wynagrodzenia, rodzaj umowy, zakres obowiązków na stanowisku, itp.).

Pozwólcie, że zacytuję użytkownika pewnego portalu:

W negocjacjach zawsze zachowuj godną postawę, miej poczucie własnej wartości, spraw aby pracodawca traktował cię jak współpracownika w interesach, dzięki którego pracy może osiągnąć sukces.
Miej świadomość tego, że on potrzebuje ciebie co najmniej tak bardzo jak ty jego. W innym przypadku zatrudniłby żonę, rodzinę, albo dymał sam.
Miej poczucie, że tak naprawdę to ty jesteś pracodawcą, ty sprzedajesz swoją pracę, a on jest pracobiorcą, on twoją pracę kupuje tak jak w sklepie.
Ty ustalasz cenę za swój "towar", a on ją tylko akceptuje i płaci. Jeśli się mu nie podoba, zawsze może iść do innego "sklepu". Jest przecież wolny rynek i konkurencja.
Nie pozwól mu jednak wyjść z towarem i zapłacić tyle ile się jemu podoba.

Ostatnie zdanie cytatu zdefiniować można w ten sposób: innymi słowy wynegocjuj stawkę taką, jaka Tobie pasuje, a nie pracodawcy.

źródło

jasiu... pisze:...Piszesz, że nie każdy jest na tyle rozgarnięty, żeby czytać opinie na forach i jako dowód dajesz wpisy na temat kursów. Ja bym poszedł dalej. Jeśli on nie jest na tyle rozgarnięty, to tym bardziej nie powinien brać się za pracę, gdzie masz ostre wióry, gdzie element waży czasem kilka czy kilkadziesiąt ton, gdzie dysponujesz niesamowitymi siłami maszyny, a koszt przedmiotów obrabianych bywa ogromny. Im prędzej sobie taki nierozgarnięty swoją nierozgarniętość uświadomi, tym szybciej uniknie np. poważnych strat, czy wręcz wypadku. Bo w naszej branży - moim zdaniem - dla nierozgarniętych wybitnie miejsca nie ma. A że na błędach wielu się uczy, to lepiej, żeby te błędy popełnili (ucząc się) jak najszybciej.

I z tym się z tobą zgadzam jasiu - to jest miejsce dla rozgarniętych ludzi, którzy nie pozwolą sobie na straty w postaci braków, zepsutej maszyny, bądź uszczerbku na własnym zdrowiu.

Panowie ...... , zachowujecie się jak dzieciaki , które nie dostały lizaka w ulubionym kolorze.

...... gdzie się podział Wasz profesionalizm.

Ogłoszenie o pracę bez podania stawki ....... , a co w tym dziwnego.
..... a czy wymagania proponującego pracę aż tak do końca są oczywiste?

Zatrudnij się jeden z drugim na okres próbny ( nikt z Wami od razu ,,ślubu'' brać nie będzie) , a czas zweryfikuje Wasze oczekiwania / kwalifikacje , i wiarygodność pracodawcy , itd.
Jak po (np.) 1 miesiącu pracy stronom się nie podoba ..... , cześć i po sprawie.

P.S.
Po godzinach wykonuję usługi jako narzędziowiec .
W firmie , w której w/w czynności wykonuję nie od razu powierzyli mi przyrząd - wykrojnik do regeneracji wart (... cholera wie ile )
Po kilku miesiącach sprawa stała się jasna ....... , a i strony są zadowolone.

Mariusz.

Tak, tylko że to nie jest forum, którego głównym zadaniem jest znajdowanie pracy dla osób, które "głównie potrafią wyszukać strony porno lub z grami". To jest forum, na którym przede wszystkim wymieniamy się wiedzą z zakresu naszej pracy. A ogłoszenia o potencjalnym zatrudnieniu są tylko marginesem na tym forum.

Prawda ale tez czasami pomagacie studentom lub osobom leniwym rozwiazywac zadania lub szukac material ,rozwiazania problemow do prac dyplomowych a takze odpowiadania na pytania piekarzy itp na temat kursow /pracy w CNC.

A sam mechanizm na forach działa bardzo dobrze. W momencie pojawienia się nieatrakcyjnej oferty od razu pojawia się przy niej kilka opinii na ten temat. Możliwość weryfikacji jest bardzo prosta. Poza tym wiele osób na forum nie ukrywa swojego miejsca. Jeśli ktoś widzi przy moim nicku Westfalię, to od razu może spytać o wiele rzeczy choćby na priv. I ja takie zapytania często mam. Staram się wyjaśnić te sprawy, które znam. Bo tak właśnie działa forum, tu się dyskutuje i oferta pracy, oprócz wartości informacyjnej również może być okazją do dyskusji. Ja bym tak właśnie pozostawił. Wszystko właśnie z zasadami obowiązującymi na większości normalnych forów.

Tu sie zgadzam ale fakt faktem podanie stawki mozna by ich nauczyc pisac lub wypad bo dla mnie to nic innego jak szukanie pracownika za najmniejsza stawke.

Piszesz, że nie każdy jest na tyle rozgarnięty, żeby czytać opinie na forach i jako dowód dajesz wpisy na temat kursów. Ja bym poszedł dalej. Jeśli on nie jest na tyle rozgarnięty, to tym bardziej nie powinien brać się za pracę, gdzie masz ostre wióry, gdzie element waży czasem kilka czy kilkadziesiąt ton, gdzie dysponujesz niesamowitymi siłami maszyny, a koszt przedmiotów obrabianych bywa ogromny. Im prędzej sobie taki nierozgarnięty swoją nierozgarniętość uświadomi, tym szybciej uniknie np. poważnych strat, czy wręcz wypadku. Bo w naszej branży - moim zdaniem - dla nierozgarniętych wybitnie miejsca nie ma. A że na błędach wielu się uczy, to lepiej, żeby te błędy popełnili (ucząc się) jak najszybciej

Pracujesz juz tak dlugo i pewnie w nie jednym zakladzie ze wiesz ze rozni ludzie sie przewijaja w temacie obrobki skrawaniem i pracuja dluzej/krocej ale pracuja.

Powiem z własnego doświadczenia, wielokrotnie mam okazję obserwować tu w Niemczech osoby, które przyjechały tu, bo wydawało im się, że wystarczy tylko minąć Odrę i pieniądze będą im same na konto wpływały. Prawda jest brutalna, dla osób, które nie potrafią logicznie myśleć, rozwijać się, wyciągać wnioski, nie ma miejsca za granicą. Powiem więcej, takie osoby z własnej gminy wyjeżdżać nie powinny, bo i w Polsce będą narażani na wykorzystanie przez cwaniaków. No ale jeśli ktoś traci czas na porno, czy gry, to niech przynajmniej wie, że inni w tym czasie w internecie szukają innych wrażeń.

Mogl bys wiecej napisac o takich cudakach za granica a napewno bedziemy wdzieczni.

PostWysłany: Dzisiaj 14:47 Temat postu:
Przemku, i właśnie do celu zweryfikowania ogłoszenia, a także kompetencji samego kandydata potrzebna jest rozmowa kwalifikacyjna.
To na niej wszystko jest ustalane (stawka wynagrodzenia, rodzaj umowy, zakres obowiązków na stanowisku, itp.).
innymi słowy wynegocjuj stawkę taką, jaka Tobie pasuje, a nie pracodawcy.

Kolego sam wiesz ze tak nie wyglada to do konca bo na rozmowie nikt nic nie zweryfikuje bo wielu kandydatow opowiada bajki zeby tylko dostac sie a co do negocjacji to niestety na rynku poznanskim jest przeswiadczenie ze przyjmuje sie tego co chce najmniej a jak sie nie sprawdzi to przyjmie sie innego lub ze fachowca da sie samemu wyszkolic i ze po 1-2 latach on bedzie super.Pojecie negocjacji to zludzenie bo dotyczy to tylko pracodawcy jak kogos szuka waskiej specjalizacji lub go cienie brak wyszkolonego fachowca bo na poprzednim sie przejechal lub ten odszedl.

Zatrudnij się jeden z drugim na okres próbny ( nikt z Wami od razu ,,ślubu'' brać nie będzie) , a czas zweryfikuje Wasze oczekiwania / kwalifikacje , i wiarygodność pracodawcy , itd.
Jak po (np.) 1 miesiącu pracy stronom się nie podoba ..... , cześć i po sprawie.

Przypominam komuna sie skonczyla a teraz jak tak zrobisz to mozesz zostac bez pracy bo nie wiem jak u ciebie ale w wielkopolsce ciezko o prace u tych normalnie placacych.

pprzemo88 pisze:....

Zatrudnij się jeden z drugim na okres próbny ( nikt z Wami od razu ,,ślubu'' brać nie będzie) , a czas zweryfikuje Wasze oczekiwania / kwalifikacje , i wiarygodność pracodawcy , itd.
Jak po (np.) 1 miesiącu pracy stronom się nie podoba ..... , cześć i po sprawie.

Przypominam komuna sie skonczyla a teraz jak tak zrobisz to mozesz zostac bez pracy bo nie wiem jak u ciebie ale w wielkopolsce ciezko o prace u tych normalnie placacych.

Jak pracownik zatrudniony na okres próbny nie sprawdzi się w ,,praniu'', to prędzej czy później i tak zostanie zwolniony.
.... , a i obecny ustrój polityczny w tym przypadku też nie pomoże.

Mariusz.

pprzemo88 pisze:Mogl bys wiecej napisac o takich cudakach za granica a napewno bedziemy wdzieczni.

Ot przykład z naszego forum: https://www.cnc.info.pl/topics77/tokarz ... t52218.htm Pośrednik chce ponad 500€ miesięcznie za zakwaterowanie. Jest to stawka absolutnie z sufitu, tylko że Polakowi nikt mieszkania nie chce bezpośrednio wynająć. Ale mimo to, można choćby na http://www.autoscout24.de/ sprawdzić, że stawka jest wyraźnie ustawiona przez cwaniaczka. No chyba, że za tę cenę każdy dostanie minimum 50 metrowe mieszkanie, z opłaconym ogrzewaniem, prądem internetem i telefonem. Ale to i tak w sumie byłaby wysoka stawka.

Niedaleko mnie spłonął niedawno jednorodzinny dom. Mieszkało w nim bodaj 37 pracowników z Polski. W jakich warunkach (piętrowe łóżka, dostęp do łazienki) możecie sobie wyobrazić. Pewnie ktoś grzał sobie grzałką wodę na herbatę, bo taka była prawdopodobnie przyczyna pożaru. Właśnie dlatego Polakom się nie wynajmuje, bo od razu w dwóch pokojach pojawia się ośmiu mieszkających.

pprzemo88 pisze:bo na rozmowie nikt nic nie zweryfikuje bo wielu kandydatow opowiada bajki zeby tylko dostac

A to ciekawe masz podejście. Ja w ciągu minuty jestem w stanie zweryfikować wiedzę i doświadczenie ewentualnego kandydata do pracy. Powiem więcej, podobnie potrafi większość z osób siedzących w branży. Po pierwsze, rozmowt kwalifikacyjnej nie prowadzi osoba zainteresowana o pracę, ale osoba do pracy przyjmująca. I to rekruter decyduje o przebiegu takiej rozmowy. A że na tym etapie rekruterem jest już najczęściej kierownik zakładu, bądź np. majster, to doskonale wiedzą o co spytać. Pierwszym pytaniem zwykle jest - kto może potwierdzić pańskie kompetencje w temacie. I wtedy bajkopisarz mięknie.

wracając do pracy "na zachodzie", jest to często praca albo dla osób o naprawdę dużym doświadczeniu, albo dla tych, którzy będą przerzucać tysiące elementów na 3 zmiany. Z tym, że w drugim przypadku liczy się przede wszystkim zdrowie i siła (w seryjnej produkcji często są ustawiacze, kontrolerzy), a w produkcji jednostkowej, oprócz doświadczenia, znajomość języka na takim poziomie, żeby bez wątpliwości zrozumieć, co się ma do zrobienia. Czasem właśnie dlatego doradzam, by zamiast nastawiania się na wielkie zarobki, z pewną pokorą na początek poszukać czegoś łatwiejszego. No ale niektórym wydaje się, że pracując w seryjnej produkcji na stanowisku podajnika, od razu zarobią z 50 euro na godzinę. A tak niestety się nie płaci. Zarabiają prawdziwi spece od robót jednostkowych, w serii, szczególnie jeśli jest to pośrednik, jest wyraźnie mniej.

Toć widełki płacowe są znane, nawet jak ich nikt nie napisze - od wymaganego prawem minimum do kwoty wymarzonej przez pracownika...

Jak komuś się wydaje, że w nowym miejscu pracy muszą mu na przywitanie czerwony dywan rozłożyć, to mu się właśnie wydaje...

Pracownik pracownikowi nie równy. Rozmowa nie daje stu procent pewności, trzeba gościa poobserwować przy pracy. I nikt nie zapłaci za taką próbę bojem więcej, niż ustawowe minimum.

A jak ktoś jest nastawiony na dawanie z siebie jak najmniej, niech nie oczekuje kokosów.

Nie widzę żadnej potrzeby zmian w systemie ogłoszeń - tak jak jest, jest dobrze.

Dzieki jasiu za historyjke nawet ciekawa czekamy na cos podobnego na rozluznienie.

A to ciekawe masz podejście. Ja w ciągu minuty jestem w stanie zweryfikować wiedzę i doświadczenie ewentualnego kandydata do pracy. Powiem więcej, podobnie potrafi większość z osób siedzących w branży. Po pierwsze, rozmowt kwalifikacyjnej nie prowadzi osoba zainteresowana o pracę, ale osoba do pracy przyjmująca. I to rekruter decyduje o przebiegu takiej rozmowy. A że na tym etapie rekruterem jest już najczęściej kierownik zakładu, bądź np. majster, to doskonale wiedzą o co spytać. Pierwszym pytaniem zwykle jest - kto może potwierdzić pańskie kompetencje w temacie. I wtedy bajkopisarz mięknie.

Dokladnie jak mowisz ale niestety w PL rozmowe przeprowadza zazwyczaj szef lub syn szefa i niestety dobry bajerant z odrobina wiedzy moze ich w konia zrobic.Oni maja pojecie o tym co produkuja ale co do maszyn ,narzedzi juz nie.Glowne ich pytania to ile chcemy zarobic/ac co potrafimy i co robilismy w poprzednich zakladach a wiec brak konkretow do weryfikacji bo glownie zaprasza sie na rozmowe na podstawie CV.

Jak pracownik zatrudniony na okres próbny nie sprawdzi się w ,,praniu'', to prędzej czy później i tak zostanie zwolniony.
.... , a i obecny ustrój polityczny w tym przypadku też nie pomoże.

Nie istotne czy sie sprawdzi ale ze nie da sie tak testowac pracodawcow jak pisales.