Mokry chińczyk , węglik spiekany i stal

Post napisał: **251mz** » 26 lis 2013, 17:38

Witam

Mam pytanie o obróbkę stali mokrym chińczykiem.

Nie piszę o obróbce stali 8h przez cały rok.

Lecz zrobieniu kilku detali dla siebie raz na jakiś czas.

Byłem na stronie dolfy i widziałem frezy węglikowe do stali z Vc 200 ( nie wiem na ile to prawda)
Co by dawało przy frezie 6mm około 10tyś obr/min

Czy taki maner przejdzie ?

Widziałem temat kolegi jacek-1210 i on tam jechał mokrym chińczykiem stal frezami z węglika.
Z tego co pamiętam to dużo poupalał ale to chyba przez brak chłodzenia i sztywności sprzętu.

Co koledzy sądzą i jakie macie doświadczenia?

Pozdrawiam
Remigiusz

mike217 · Post napisał: **mike217** » 26 lis 2013, 22:12

Jak ten chińczyk jest w stanie kręcić 3000-4000 tyś obrotów to załóż Hss i wystarczy.

Post napisał: **251mz** » 26 lis 2013, 22:25

Jak ten chińczyk jest w stanie kręcić 3000-4000 tyś obrotów to załóż Hss i wystarczy.

Jak kolega nie wie to proszę nie doradzać....

Jak by chińczyk mógł kręcić nisko to bym nie truł gitary....
Ale chińczyk sensowny moment zaczyna mieć od 6tyś obr...

mike217 · Post napisał: **mike217** » 26 lis 2013, 22:33

spoko..

kamar · Post napisał: **kamar** » 26 lis 2013, 22:46

251mz pisze: Nie piszę o obróbce stali 8h przez cały rok.

Elciakiem 1.5 kW przy tych 10000 spokojnie frezuję jak mus. Po milimetrze idzie spokojnie przy 100mm/min. A i =5 kwasiaka na raz tez wycinałem.

Mokry chińczyk , węglik spiekany i stal