Nie zamierzałem się z kolegi naśmiewać ani obrażać. Zawsze cenię tych, którzy nie pozostają w miejscu i inwestują (rozsądnie). Myślałem, że kolega z tych co to gdy usłyszeli, że tokarz kasuje 40-60 zł/h (nie dociera do nich, że kasuje to nie to samo co zarabia

) , to nie mając doświadczenia biorą dotację i po roku firmy już nie ma. Przy okazji, żeby się załapać na jakiekolwiek prace na początku robią po kosztach i psują ceny.
A koledze życzę (szczerze) pomyślności w poszukiwaniach. Niestety ceny złomu trzymają ceny starszych maszyn
