Polski system podatkowy na 114. miejscu na świecie ...
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 593
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:07
- Lokalizacja: Siedlce
No właśnie to jest niedorzeczne.
Chodzi o to, że jeżeli ktoś płaci 18% podatku dochodowego, to sobie tej faktury w koszta nie wrzuci celowo a i tak wyjdzie go to taniej niż przy kupnie za netto i opłaceniu podatku i odliczeniu od tej całości 18%.
Co do tego zerowego vatu - dotyczy to vatowców i nie vatowców. Czy ja, jako nie vatowiec mam teraz wypełniać jakieś durne VAT-9m bodajże.
Kolejna rzecz - kupując na tą fakturę netto - jak to wpisać w koszta? Przemnożyć x1,23 i jakieś znów durne papiery generować? Toć nie-vatowcy księgują w brutto koszta.
Chodzi o to, że jeżeli ktoś płaci 18% podatku dochodowego, to sobie tej faktury w koszta nie wrzuci celowo a i tak wyjdzie go to taniej niż przy kupnie za netto i opłaceniu podatku i odliczeniu od tej całości 18%.
Co do tego zerowego vatu - dotyczy to vatowców i nie vatowców. Czy ja, jako nie vatowiec mam teraz wypełniać jakieś durne VAT-9m bodajże.
Kolejna rzecz - kupując na tą fakturę netto - jak to wpisać w koszta? Przemnożyć x1,23 i jakieś znów durne papiery generować? Toć nie-vatowcy księgują w brutto koszta.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 20
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Mam do czynienia z fakturami już 20-ciaparę lat, i mogę powiedzieć o tym nowym pomyśle MF, tylko tyle, że jest niedorzeczny.
Ja jako sprzedawca, nie mam żadnego (powtarzam, żadnego) prawa żądać od klienta okazania jakichkolwiek dokumentów w celu wypisania faktury! Owszem, wielu klientów wozi z sobą wyciągi z rejestracji firmy czy NIP, ale jest to tylko ich dobra wola.
Zresztą nawet gdyby klient przedstawił sfałszowany wypis, to i tak nie mamy żadnego narzędzia (np przez internet w bazie danych US ) by go szybko zweryfikować.
Tak wiec obciążanie wystawcy faktury należnościami podatkowymi klienta uważam za absurd i próbę usprawiedliwienia bezradności państwa wobec oszustów.
Takie mam zdanie.
Ja jako sprzedawca, nie mam żadnego (powtarzam, żadnego) prawa żądać od klienta okazania jakichkolwiek dokumentów w celu wypisania faktury! Owszem, wielu klientów wozi z sobą wyciągi z rejestracji firmy czy NIP, ale jest to tylko ich dobra wola.
Zresztą nawet gdyby klient przedstawił sfałszowany wypis, to i tak nie mamy żadnego narzędzia (np przez internet w bazie danych US ) by go szybko zweryfikować.
Tak wiec obciążanie wystawcy faktury należnościami podatkowymi klienta uważam za absurd i próbę usprawiedliwienia bezradności państwa wobec oszustów.
Takie mam zdanie.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 593
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:07
- Lokalizacja: Siedlce
https://ceidg.gov.pl/ < tu można sprawdzić wszelakie dane o ile je wprowadzili. Z drugiej strony, jeżeli kogoś tu nie ma, to nie znaczy że takie przedsiębiorstwo nie istnieje bo tam nie ma wszystkiego.
Kolejna rzecz: jeżeli mieli by ścigać tego kto widnieje na fakturze - można w ten sposób obciążyć jakiegoś przedsiębiorcę tak, że sie nie pozbiera. Toć na ww. stronie można znaleźć każdego prawie.
No ale tak czy inaczej, nikt nie ma prawa tego sprawdzać czy żądać czegokolwiek i nikt tego robić nie będzie.
Kolejna rzecz: jeżeli mieli by ścigać tego kto widnieje na fakturze - można w ten sposób obciążyć jakiegoś przedsiębiorcę tak, że sie nie pozbiera. Toć na ww. stronie można znaleźć każdego prawie.
No ale tak czy inaczej, nikt nie ma prawa tego sprawdzać czy żądać czegokolwiek i nikt tego robić nie będzie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 20
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Owszem, znajdziesz wpis o tym, że np dana firma istnieje, ale nie zweryfikujesz danych z osobą, bo musiał byś zażądać dowodu osobistego, itd..Zanixi pisze:Toć na ww. stronie można znaleźć każdego prawie.
A jeśli delikwent ma zamiar wyłudzić, zwłaszcza większą kwotę, to na pewno nie weźmie danych ot, tak z sufitu... (o czym zresztą kolega napisał)
Zresztą, banki nabierają, a co mówić o sprzedawcach..
Ale głównie chodzi mi o to, że nie zapewnia się odpowiednich instrumentów, a się wymaga i egzekwuje (podobnie jak z kierowcami..

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 52
- Posty: 1325
- Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
- Lokalizacja: o/Bełchatowa
nieco ugotowani są sprzedawcy stali, ci co mieli parę ton kupione z vatem i leżało to u nich na składzie do 1.10, kupuli z 23% vatem teraz musza ją sprzedawać bez vatu ... jak wiadomo każdy wniosek o zwrot vatu wiąże się z kontrolą ...
ostatnio dochodzę do wniosku, ze wszelkiego maści reformy, zmiany w przepisach mają tylko na celu wyciągniecie kasy od obywateli i zwiększenie i tak już ogromnego aparatu państwowego w postaci funkcjonariuszy publiczny, ładnie to widać na przykładzie zakładów wojskowych, był bumar teraz jest PHO, do likwidacji bumaru zatrudniono ludzi, gdy powstawał nowy PHO również zatrudniono ludzi, oferma OFE, oferma szkolnictwa, oferma likwidująca województwa, ile przybyło nowych urzędasów w powiatach i ich komórkach ... później wszyscy zdziwieni ze mamy 1 bln zł długu publicznego i powiaty, gminy bankrutują ...
ta cała akcja z tym vatem skończy się zapewne kolejna podwyżka vatu ... bo im się to nie pospina.
ostatnio dochodzę do wniosku, ze wszelkiego maści reformy, zmiany w przepisach mają tylko na celu wyciągniecie kasy od obywateli i zwiększenie i tak już ogromnego aparatu państwowego w postaci funkcjonariuszy publiczny, ładnie to widać na przykładzie zakładów wojskowych, był bumar teraz jest PHO, do likwidacji bumaru zatrudniono ludzi, gdy powstawał nowy PHO również zatrudniono ludzi, oferma OFE, oferma szkolnictwa, oferma likwidująca województwa, ile przybyło nowych urzędasów w powiatach i ich komórkach ... później wszyscy zdziwieni ze mamy 1 bln zł długu publicznego i powiaty, gminy bankrutują ...
ta cała akcja z tym vatem skończy się zapewne kolejna podwyżka vatu ... bo im się to nie pospina.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 703
- Rejestracja: 30 paź 2009, 13:39
- Lokalizacja: Global
Z zerowym Vatem kupuje jedynie "pośrednik" a nie końcowy klient. Końcowy klient kupuje wyrób po normalnej stawce VAT.trzasu pisze:
Wymyślone dane do faktury możesz podawać w każdej sytuacji tylko i tak to skarbówka sprawdzi i ten kto wrzuca sobie w koszta takie wymyślone faktury za to odpowie, gdy dasz błędne dane na fakturze to musisz ja później korygować, widzę co poniektórzy już zaczynają kombinować, kupno z zerowym VATem kusi, trzeba pamiętać iż aby nabyć coś zerowym VATem np. blachy trzeba samemu być VATowcem, tak przynajmniej mnie się zdaje, ogólnie narazie za bardzo nie ma kogo pytać bo to nowość, czyli wprowadza się ustawę na zasadzie jakoś to będzie.
czyli ja jako producent maszyn kupuję blachę z 0% stawką tworzę maszynę i sprzedaję ją z 23%. Jako producent mam "więcej pieniędzy" do obrotu (NIE MYLIĆ Z ZAROBKIEM) zarobek jest ten sam, tylko państwo nie mrozi mi pieniędzy - VAT, który później i tak musiało mi zwrócić.
Dzięki temu zamiast 5 tirów blachy stać mnie na 6 tirów mogę zwiększyć produkcję (magazyn) teoretycznie nie zwiększając wkładu pieniężnego.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 593
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:07
- Lokalizacja: Siedlce
Chyba, że jest przedsiębiorcą nie-vatowcem. Wtedy kupuje netto a vat musi zapłacić sobie sam xPZ zerowym Vatem kupuje jedynie "pośrednik" a nie końcowy klient. Końcowy klient kupuje wyrób po normalnej stawce VAT.
Drugie, jeżeli końcowy klient kupuje też wyrób metalowy typu wyciętą formatkę ze stali to też może zapłacić netto, wystarczy, że poda Ci fikcyjne dane do faktury a Ty będziesz musiał mu tą fakturę wystawić i następnie zainkasować od niego kwotę netto. A co jak klient zrobił Cię w bambuko i podał fikcyjne dane do faktury - firmy która nie istnieje? Ma w cenie netto - czyli taniej

Np kupię teraz tonę blachy i cokolwiek bym z nią nie robił, VAT muszę zapłacić do urzędu. Nie będąc płatnikiem VAT muszę wypełniać jakieś durnoty o opłaceniu vatu

I dalej nie wiem, jak ja mam to w koszta wpisać, toć w koszta wpisuję brutto.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 52
- Posty: 1325
- Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
- Lokalizacja: o/Bełchatowa
przy założeniu, że dużo eksportujesz, nie bardzo wiem jak Państwo oddaje VAT w momencie gdy firma jest rentowna i generuje dochód ... kupujesz surowce za 100 nettololo2 pisze:Z zerowym Vatem kupuje jedynie "pośrednik" a nie końcowy klient. Końcowy klient kupuje wyrób po normalnej stawce VAT.trzasu pisze:
Wymyślone dane do faktury możesz podawać w każdej sytuacji tylko i tak to skarbówka sprawdzi i ten kto wrzuca sobie w koszta takie wymyślone faktury za to odpowie, gdy dasz błędne dane na fakturze to musisz ja później korygować, widzę co poniektórzy już zaczynają kombinować, kupno z zerowym VATem kusi, trzeba pamiętać iż aby nabyć coś zerowym VATem np. blachy trzeba samemu być VATowcem, tak przynajmniej mnie się zdaje, ogólnie narazie za bardzo nie ma kogo pytać bo to nowość, czyli wprowadza się ustawę na zasadzie jakoś to będzie.
.... tylko państwo nie mrozi mi pieniędzy - VAT, który później i tak musiało mi zwrócić.
...
(23 zł vatu) zł, przerabiasz je i odsprzedajesz dalej za 200 (46 zł vatu) zł a różnice w vacie zwracasz skarbówce (23 zł)...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 20
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Tak w zupełnym uproszczeniu to wygląda tak:
- kupuje stal w hucie (z VATem),
- sprzedaję za granicę (bez VATu)
powstaje różnica in minus miedzy VATem naliczonym a należnym, którą musi mi zwrócić państwo (bo przecież popiera eksport).
Oczywiście w praktyce przechodzi to jeszcze przez szereg firm-słupów by zagmatwać powiązania i "nabić" cenę...
- kupuje stal w hucie (z VATem),
- sprzedaję za granicę (bez VATu)
powstaje różnica in minus miedzy VATem naliczonym a należnym, którą musi mi zwrócić państwo (bo przecież popiera eksport).
Oczywiście w praktyce przechodzi to jeszcze przez szereg firm-słupów by zagmatwać powiązania i "nabić" cenę...
pozdrawiam,
Roman
Roman