Nie mylę się, bo wiem że wlutowanie elementów jest krótsze niż wlutowanie większej ilości elementów i do tego napisanie choćby najkrótszego programu na kilkanaście linijek.
W tym problem. Stosujesz uC wszędzie gdzie się da a nie tam gdzie to ma sens i uzasadnienie

I to Jest Twój wybór i Twoja sprawa, ale nie sugeruj takiej metodologii postępowania komukolwiek. O ile trudno nazwać coś jedynie słusznym, to bardzo łatwo jest wskazać coś co jest w technice rozwiązaniem niewłaściwym. Rozwiązanie niewłaściwe to takie, które jest bardziej skomplikowane, bardziej czasochłonne, bardziej awaryjne, droższe, zajmuje więcej miejsca i przy tym wszystkim nie daje żadnych dodatkowych korzyści.
Poza tym mikroprocesory to nie elektronika, tylko jej poboczny produkt finalny. Żeby zajmować się uP i uC można o elektronice nie mieć nawet bladego pojęcia. I bardzo często tak właśnie jest.
Jeśli wpychasz kontroler programowalny zamiast kilku elementów dyskretnych, żeby zamienić wypełnienie na napięcie o małej precyzji, to elektronikiem jesteś tylko z nazwy lub z napisu na jakimś tam dokumencie. To moja osobista opinia
